W zeszłym tygodniu wynająłem samochód, całkiem nowy samochód (prawdopodobnie 1-letni).
W drodze do oddania, 20 minut przed przybyciem, skrzynia biegów właśnie pękła. Nie mogłem przyspieszyć itp.
W ciągu tygodnia zrobiłem może 300 km i chociaż moja jazda nie jest najlepsza, wątpię, że jestem jedynym odpowiedzialnym za ten problem.
Garaż powiedział firmie, że to zaniedbanie, więc muszę w pełni zapłacić za naprawę, co jest cholernie drogie.
Nie jestem pewien, co mam zrobić, żeby być uczciwym.
Zapytałem firmę i powiedzieli mi, że jest prawdopodobne, że samochód został sprawdzony 2000 mil, zanim go zabrałem.
To pytanie ma prawdopodobnie bardziej prawną perspektywę, ale:
1) Czy możliwe jest zniszczenie skrzyni biegów przez przejechanie 300 km, bez żadnych wymyślnych zastosowań? Facet z firmy powiedział mi, że to dlatego, że nie robiłem właściwej rzeczy podczas ruchu ...
2) Czy wiesz, w jaki sposób uniemożliwić mi zapłacenie za to pełnej ceny? Mam na myśli, wątpię, że jestem odpowiedzialny.
Edytuj: To jest manualna skrzynia biegów.
Problem polega na tym, że sprzęgło się paliło.
źródło
Odpowiedzi:
O ile wiem, wypożyczalnie mają ubezpieczenie, które obejmuje tego rodzaju rzeczy. To może być dobry moment na skontaktowanie się z prawnikiem.
Nie możesz złamać skrzyni biegów, robiąc coś złego w ruchu drogowym. Najpierw zniszczyłbyś sprzęgło. Jedynym sposobem na zniszczenie skrzyni biegów jest uruchomienie jej bez oleju (nie jest to twoja odpowiedzialność, ponieważ jest to wypożyczenie) lub pchnięcie sprzęgła i sprawienie, że koła się obracają (zwłaszcza jeśli jest to napęd na 4 koła).
Ponownie weź prawnika. I bądź z nim szczery. On jest po twojej stronie.
AKTUALIZACJA: Odkąd wskazałeś, że sprzęgło się paliło, to jest Twoja wina. Sprzęgło spali się, jeśli nie zwolnisz całkowicie pedału lub użyjesz go zamiast hamulca postojowego podczas oczekiwania na pochyłości. Nadal możesz mieć szczęście i odkryć, że firma wynajmująca jest objęta takimi rzeczami.
źródło
Nie wiem, jaki to jest typ samochodu, ile kilometrów przebył samochód, a nawet czy jest to samochód ręczny czy automatyczny (zakładając, że automatyczny), to wszystko, co mam dla ciebie ...
Aby trochę się uspokoić, każda pojedyncza trasa o długości 300 km nie spowoduje pogorszenia transmisji. Problem polega na tym, że transmisja wybrała Twój 300 km przerwy na przerwę. W gruncie rzeczy pozostawia to torbę, jak mówią. Stało się to na twoim zegarku, więc chcą, żebyś za to zapłacił.
Coś do przemyślenia jest tutaj kto mówi, że jesteś odpowiedzialny? Czy to właściciel wynajętego samochodu i nikt inny? Brzmiałoby to dla mnie podejrzanie. Nie ma mowy, żeby mógł okazać się byłeś niedbały w prowadzeniu samochodu, co spowodowało problem. On jest zarozumiały jesteś winny, ponieważ wydarzyło się to podczas wynajmu pojazdu. Najłatwiejszą i najtańszą rzeczą jest całkowite obarczenie winy. Chce, żebyś się tym zajął i zapłacił wszystkie koszty naprawy. Jest to dla niego najłatwiejszy sposób i najłatwiejszy sposób na odzyskanie środków.
Istnieją jednak pewne podejścia, których można użyć, aby zmniejszyć niektóre, jeśli nie wszystkie, koszty.
Najpierw przeczytaj ponownie umowę najmu. W umowie może być oczywiste, kto jest odpowiedzialny za awarię pojazdu. To jest zupełnie inne niż uszkodzić do pojazdu. Obrażenia są celowe. Właściciel musi udowodnić, że jesteś przyczyną awarii, aby stać się umyślnym uszkodzeniem.
Po drugie, jak stwierdził @JuannStrauss ... WYNAJĄĆ PRAWNIKA (adwokat, adwokat, cokolwiek chcesz nazwać tam, gdzie jesteś.) Czasami wystarczy, że adwokat rzuci firmę, a list z informacją, że jest w pracy, wystarczy, aby firma przestała działać.
W zależności od marki / modelu / roku / przebiegu pojazdu może on być nadal objęty gwarancją producenta pojazdu. Jeśli tak, producent może go zastąpić w ramach tej gwarancji, pozwalając na zerwanie połączenia.
Uzyskaj drugą opinię. Mieć Twój mechanik spójrz na transmisję i zobacz, co się dzieje. Rzeczy takie jak spalony płyn przekładniowy, brak płynu przekładniowego, wycieki itp., Powiedziałby mechanikowi, że był to ciągły problem ... coś, o co właściciel powinien się troszczyć. Jeśli twój mechanik może ci to powiedzieć, pozwałbym właściciela samochodu za pozostawienie cię na lodzie i za stracony czas z powodu zaniedbania. (Może to być podejście, które i tak chciałbyś podjąć… zapytaj prawnika. Byłbym zależny od umowy najmu.)
Jeśli wszystko inne zawiedzie, weź kij i złam kolana kolan kolesi. Chociaż to ostatecznie skończy cię w więzieniu, najprawdopodobniej sprawi, że poczujesz się lepiej, a facet zastanowi się dwa razy, żeby zrobić coś takiego ponownie.
Oczywiście ostatnia sugestia to żart ... proszę, nie ląduj w więzieniu. Ogólnie rzecz biorąc, wątpię też, czy jesteś odpowiedzialny. To moje przybliżenie, nie jesteście winni. Sądzę, że są dość proste sposoby ... ale przede wszystkim zdobądź prawnika. On ogromnie pomoże.
źródło