Czy wspomaganie czołgania się dziecka jest bezpieczne?

2

Bawię się z córką na łóżku - toczymy się, łaskoczymy, „latamy”, śmiejemy się. Zacząłem się też z nią czołgać. Nie jestem pewien, czy jej się to podoba - wydaje się bardziej zaintrygowana niż szczęśliwa, kiedy to robimy. Nie płacze jednak, nie ma siniaków ani żadnych innych oznak krzywdy lub nieszczęścia.

Czy to jest bezpieczne? Czy mogę to nadal robić? Czy to pomoże jej nauczyć się czołgać?

Dariusz
źródło

Odpowiedzi:

3

„Bezpieczny” jak nieszkodliwy? Oczywiście. Zakładając, że jej nie skrzywdzisz, istnieje minimalne ryzyko obrażeń fizycznych podczas „przymusowego czołgania się” (nie depcz jej).

Kiedy niemowlęta czołgają się, naprawdę uderzają kończynami w podłogę i bardzo często spadają. Warto zauważyć, że rzepki dziecka nie są jeszcze kośćmi. Są chrząstkami, więc gdy porusza się, ma znacznie mniejszy wpływ na ciało. Tak długo, jak nie opiera się lub nie jest nieszczęśliwie identyfikowalna w inny sposób, nie ma nic złego w pomaganiu jej w doświadczaniu ruchów fizycznych.

Noah
źródło
1

Nie mogę rozmawiać z bezpiecznym, ale prawdopodobnie nie jest to bardzo skuteczne w zachęcaniu do raczkowania. Wątpię, czy istnieją jakieś badania, które to pokazują, ale intuicyjnie nie wydaje się to przydatne.

Dzieci zazwyczaj czołgają się, gdy są fizycznie gotowe; siła, równowaga itp. to wszystko, co wymaga czasu. Najważniejszą rzeczą, jaką możesz zrobić, aby zachęcić do tego jest „czas na brzuch”, aby zapewnić mu komfort bycia na brzuchu i pozwolić dziecku na wykonywanie ćwiczeń siłowych (tj. Podnoszenie). Możesz również wykonywać podobne ćwiczenia siłowe, takie jak pchanie / ciągnięcie (polegające na popychaniu dłoni lub nogi dziecka, próbujące zmusić go do odpychania lub podobnie ciągnąć przeciw ciągnięciu), lub umieszczać przedmioty blisko, ale nie całkiem przy dziecku aby zachęcić go do dotarcia lub próby poruszania się.

Niektóre rzeczy zdecydowanie nie pomagają w chodzeniu / pełzaniu. Bramkarze, na przykład, są negatywami netto, jeśli są zbyt często używane, ponieważ zbyt mocno pomagają w utrzymaniu równowagi, aby dziecko nie nauczyło się balansować samodzielnie. „Wymuszone czołganie się” prawdopodobnie nie jest negatywne, o ile nie robi się dużo (jak godzina dziennie czy coś takiego), ale podobnie nie pomaga dziecku w nauce wykonywania czynności lub użycia własnej siły zrobić to.

Joe
źródło
1

Wymuszanie czegokolwiek nie jest dobre dla twojego dziecka. Lub dla twojego małżonka, kolegi lub kogokolwiek innego.

Jeśli chcesz uzyskać bardziej szczegółowe informacje zwrotne, mogę przekazać dziecku opinię fizjoterapeuty: nie rób tego. Pozwól mu / jej robić to, co on / ona chce robić. Brak przymusowego czołgania się, chodzenia lub czegokolwiek, co tworzy złe nawyki ruchowe, których naprawienie wymaga lat później.

Dzieci są naprawdę niesamowite w robieniu tego, czego potrzebują, aby się rozwijać bez żadnej zewnętrznej motywacji. Proszę, pozwól im.

Tomáš Kafka
źródło