Jak powinienem być zaniepokojony okazywaniem gniewu męża wokół dziecka?

7

Mój mąż rozzłościł się na mnie podczas kłótni wczoraj, rzucił klawiaturę (roztrzaskany) i rozerwał tablicę (być może rzucił ją, nie wiem. Wyszliśmy z pokoju) na ścianę i jeszcze bardziej wściekł ( Słyszałem kilka uderzeń, ale wydaje się, że nie powodują większych obrażeń). Trzymałem 9-miesięcznego (który krzyczał), ale wyszedłem z pokoju i zamknąłem drzwi. Byłem trochę przestraszony i wiem, że mój syn był, ale prawdopodobnie po przeczytaniu mojej reakcji. Spokojnie go uspokoiłem i bawiłem się z nim sam w drugim pokoju, a on szybko się odskoczył, ale mnie to zaniepokoiło.

Przed dzieckiem nic takiego się nie wydarzyło. Jednak około 6 miesięcy temu mąż rzucił i roztrzaskał kubek w gniewie podczas kłótni.

Nie wiem, jak powinienem się martwić. Zapewnienie bezpieczeństwa mojemu synowi jest oczywiście moim priorytetem nr 1.

Wiem, że celowo nie skrzywdziłby żadnego z nas, ale pokaz gniewu jest onieśmielający i przerażający.

Szukam profesjonalnej pomocy, aby spróbować pomóc w mojej części problemu komunikacyjnego. W tym przypadku mieliśmy spór i on zaczął kamienować, co jest jego zwykłym. Zwykle mogę po prostu odpuścić i pozwolić mu się ochłodzić (czasami zajmuje to dzień lub dwa), ale wczoraj byłem po prostu zmęczony tym, że moje obawy zostały zmiecione z dywanów, i dalej rozmawiałem i naprawdę podniosłem głos. Wiem, że muszę z nim pracować nad swoim tonem, ponieważ oczywiście coś to dla niego wyzwala, ale wiem też, że to w 100% odpowiada za to, jak radzi sobie z gniewem, kiedy jest wyzwalany. Rzucanie rzeczy wydaje mi się niedopuszczalnym przejawem wściekłości, szczególnie przed dzieckiem.

Wczoraj czułem się wyzwolony przez jego kamienną ścianę i podniosłem głos. Wiem, że to był mój obowiązek, a kiedy kazał mi się zatrzymać, powinienem był posłuchać. Tak jak powiedziałem, szukam terapii, aby dowiedzieć się, jak złapać się przed podniesieniem głosu. Wiem, że w dużej mierze brałem udział w kłótni i kontynuowałem rozmowę bez szacunku, nawet gdy kazał mi się zatrzymać, ponieważ najwyraźniej potrzebował trochę czasu na ochłonięcie. Myślę też, że podniesienie głosu było prawdopodobnie niewłaściwe w obecności dziecka. Ale wydaje mi się, że rzucanie rzeczy jest poza linią. Potrzebuję trochę perspektywy.

W mojej rodzinie podnieśliśmy głosy, ale nigdy niczego nie rzucaliśmy. Nie mogę sobie wyobrazić, że kiedykolwiek będę akceptowalny w mojej rodzinie i wstyd mi powiedzieć mojej rodzinie, że mój mąż to zrobił i że zostałem.

Myślę, że dla niego podniesienie głosu musi być dużym wyzwalaczem. Spróbuję zapamiętać na przyszłość. Był słownie i fizycznie wykorzystywany jako dziecko, a zwłaszcza jako nastolatek.

Wielokrotnie prosiłem, abyśmy poszli na terapię, a on odmawia. Wydaje mi się, że mieliśmy pewne problemy z komunikacją przed dzieckiem (mam tendencję do szukania argumentów i szybkiego przebrnięcia przez niego, w większości przypadków nieporozumień), ale dziecko naprawdę to podkreśliło i pogorszyło sytuację.

Jak powinienem się martwić? Teraz, gdy dziecko jest na zdjęciu, często kazał mi się zamknąć i nazywał mnie głupią, nazywał mnie suką Lub też, żebym przestał sukać (żadne z nich nie jest dla mnie do przyjęcia, a moja rodzina nigdy by się tak nie traktowała) i te dwa przypadki rzucania rzeczami. Kiedy później spokojnie rozmawiam z nim o imionach i zamknięciach, mówi, że nie wydaje mu się to niczym wielkim. Nie wspomniałem o rzucaniu, ale przypuszczam, że spróbuje powiedzieć, że to moja wina, że ​​nadal mówię / kłócę się, kiedy powiedział mi, że chce przestać (znowu, zdaję sobie sprawę, że powinienem przestać, ale myślę, że powinien był pójść na spacer lub coś w tym rodzaju, zamiast wpaść w taką straszną furię).

Martwię się tylko, że nasz syn zobaczy to, gdy dorośnie. Byłem przestraszony (nie sądzę, by celowo skrzywdził którekolwiek z nas, ale wiem, że wiele osób tak mówi i kończy się w okropnych sytuacjach ... mam wrażenie, że nigdy nie byłoby to celowe, ale jest zastraszające ... sprawiło, że poczułem, że nie mam wyboru, aby się zamknąć i uciec, aby nie zostać zranionym przez przypadkowe szczątki z jego wściekłości).

Nie chcę, żeby mój syn dorastał, myśląc, że można wzywać nazwiska lub wkurzać. Jeśli mąż nie będzie szukał pomocy, czy jest jakiś sposób, by się polepszyć?

Już jestem, no cóż, w 100% nigdy więcej nie mogę się z nim kłócić przed naszym dzieckiem ... co uważam za nierealne. Moja następna myśl to: cóż, muszę naprawdę ciężko pracować, aby mieć własny sposób radzenia sobie ze złością i pracować nad zdrową ekspresją. Ale czasami przypomina skorupki jajka. Robi się taki nastrojowy, zepsuty i na samym dole, że jest ze mną niezadowolony z powodu drobiazgów (na przykład nie jest w stanie powiedzieć dokładnie, w której kieszeni znajdują się klucze w torbie na pieluchy), i to jest dość lekceważące. Jednocześnie wydaje się nadmiernie zaniepokojony, że nie okazuję mu szacunku. Jak mogę najlepiej powiedzieć, interpretuje on niektóre tony jako brak szacunku (tj. Wczoraj się martwiłem i wziął to za protekcjonalne, co zapoczątkowało spór), i wydaje się, że interpretuje wszelkie nieporozumienie jako brak szacunku. Jestem mądrą kobietą, a jeśli się nie zgadzam, Chcę móc mu powiedzieć. Oczywiście muszę wziąć pod uwagę mój ton (musi on odbiegać inaczej niż zamierzam), ale po prostu karmię się, jakby miał pewne duże podwójne standardy z jego strony.

To był stresujący rok. Przepraszam za długi post. Czy ktoś może zaoferować jakąkolwiek perspektywę / wgląd? Czy moja jedyna opcja, aby zakończyć, jeśli? Czy mam winę za zmianę? W przeciwnym razie jest fantastycznym ojcem i całkiem przyzwoitym partnerem. Chcę wierzyć, że możemy przez to przejść, ale zmartwienie wzbudza we mnie winę, demonstracja wściekłości i odmowa pójścia ze mną do poradni. Chcę robić to, co najlepsze dla mojego dziecka.

Eisen
źródło
2
„Nie wiem, jak powinienem się martwić” - Bardzo. Nie mówię o tym, że krzywdzi cię fizycznie. Długotrwały związek z kimś, kto ma problemy ze złością, może spowodować trwałe szkody psychiczne zarówno dla twojego dziecka, jak i ciebie. Istnieją grupy wsparcia dla przemocy domowej, które są lepiej przygotowane niż ja, aby zapewnić Ci perspektywę i wiele więcej możliwości niż zwykłe „zerwanie” lub „pozostanie”. Kontakt z jednym z nich byłby prawdopodobnie lepszą opcją niż pójście na terapię, aby uniknąć „wyzwolenia” go.
Piotra,
1
myślę, że to bardzo mądra rekomendacja. chcę wziąć udział w terapii moich własnych problemów, ponieważ zdecydowanie przyczynia się to do naszych problemów komunikacyjnych, ale przeszkadza mi ... zawsze to ja starałem się zmienić swoją rolę (nie moja pierwsza runda terapia), a on odmawia. W pewnym momencie wydaje mi się, że próbuję go nie „wyzwolić”, a to 1) niesprawiedliwe, biorąc pod uwagę, że jeśli wykonuje on introspektywną pracę, nigdy tego nie widzę ani nie słyszę 2) chcę, żeby mój syn się uczył. Powinno to dotyczyć WIĘKSZEGO szacunku i komunikacji, a nie tylko jednej osoby przez cały czas.
Eisen
3
Po prostu czuję, że powinienem wskazać jedną rzecz, o której zdałem sobie sprawę: ciągle zwracasz uwagę na rzeczy, które według ciebie powinieneś zrobić inaczej. Ale to on nasilił to do przemocy fizycznej. To on stonewalls przeciwko waszym troskom. Tak, są dwie strony, a gdy występują problemy, obie strony powinny dołożyć wszelkich starań, aby dostosować swoje zachowanie, tak. Ale jeśli ciągle dostosowujesz swoje zachowanie ze strachu przed jego reakcjami, przygotujesz się na coś, co z łatwością może przerodzić się w poważnie obelżywy związek. Miejcie to również na oku, dla własnego dobra.
Layna

Odpowiedzi:

3

Twój mąż jest wyraźnie obelżywy. Nazywa cię imionami, jest podatny na gwałtowne wybuchy i prał mózg, by myśleć, że to twoja wina. Zmusza cię do chodzenia po skorupkach jaj we własnym domu, przerażony, że każde niewielkie odstępstwo od tego, czego chce, będzie postrzegane jako „brak szacunku” i wywoła przemoc.

Powinieneś być bardzo zaniepokojony. Jest sprawcą przemocy i nie poprawi się. Będzie prawie na pewno gorzej.

swbarnes2
źródło
@Wierzba. Myśli o tej perspektywie? To mnie martwi.
Eisen
3
@Eisen - Chociaż nie powiedziałbym tego wprost, z całego serca zgadzam się z tą odpowiedzią. Jeśli chcesz, żebym to rozwinął, zrobię to. Po prostu to powiedz.
anongoodnurse
@anongoodnurse: jasne, proszę. Możemy przejść do czatu.
Eisen
@Eisen Nie znam tej osoby i nie mogę ocenić jej przesłania. Jeśli to ci odpowiada - działaj. Jeśli nie, przejdź dalej. Myślę, że ta strona jest jak biblioteka lub bufet informacji. Możesz badać i wybierać, co ma dla ciebie najlepszy sens. Nikt z nas nie zna całej historii. Reagujemy na Twoje pytanie na nasze indywidualne sposoby, w oparciu o naszą wiedzę lub doświadczenia. Twój instynkt podpowiada ci, co masz robić. Proszę, słuchajcie. Czasami bardzo trudno jest dokonać tego „właściwego” wyboru - ale może uratować życie, życie dziecka, a nawet męża.
WRX
nie zostawianie kogoś w spokoju, gdy cię o to poprosi, i podnoszenie do niego głosu jest również charakterystyczne dla obraźliwych i przymusowych zachowań. Mają problem z komunikacją, którego nie mogą naprawić, jeśli zachęcasz jednego z nich do postrzegania siebie jako ofiary.
user1450877 11.04.17
1

Jest bardzo prawdopodobne, że twój mąż doświadcza depresji poporodowej, szczególnie jeśli takie zachowanie jest dla niego bardzo niezwykłe. Może się to zdarzyć u ojców i sam doświadczyłem tego wiele podczas młodszych miesięcy naszego dziecka. Zachęcaj go (życzliwie, cierpliwie i współczująco) do znalezienia pomocy. Jeśli nie podejmie kroków, aby samodzielnie zlokalizować pomoc, spróbuj przynieść mu zasoby, na przykład gdzie mogą znajdować się grupy wsparcia w okolicy lub zalecenia dla terapeutów.

Może się zdarzyć, że zachowanie się poprawi, gdy dziecko się starzeje, a stres powoli się zmienia, ale nie ma problemu z wyrażeniem troski, o ile pamiętasz, dlaczego tak się zachowuje. Dziecko jest dużym i nowym czynnikiem stresującym w czyimś życiu. Musisz sprawić, by komunikował się z tobą więcej i możesz rozważyć poradnictwo małżeńskie w kwestiach związanych z komunikacją.

Nie mam żadnej pomocnej porady, jeśli odmówi udziału w jakiejś formie terapii lub przynajmniej pracuje nad metodami komunikacji z tobą. Komunikacja jest najważniejszą częścią dobrego związku.

EDYCJA: Źródła: Istnieje wiele badań nad depresją poporodową, która przejawia się jako gniew u mężczyzn takich jak tutaj . WebMD ma również świetne podsumowanie. Link do WebMD dzięki @Willow

JackOfTales
źródło
Myślę, że potrzebujesz linku do tego Jacka. Możesz dodać ten link lub znaleźć ten, który Ci się podoba. Będę cię głosować, kiedy to zrobisz.
WRX,
1
Dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Nasz syn był mikro-preemie i to nie do końca przyszło mi do głowy. Doświadczam znacznego PTSD, kiedy był na OIOM-ie i zapewne masz rację, że mój mąż tego doświadcza, może później niż ja.
Eisen
1
Właśnie przeglądałem kilka artykułów, aby znaleźć dobry! Podany przez Ciebie link jest jednak lepszym podsumowaniem niż czasopisma naukowe, przez które przeglądałem. Dodam oba!
JackOfTales,
Czy masz jakieś zalecenia dotyczące książek o komunikacji w małżeństwie? Najprawdopodobniej będę jedynym, który je czyta, ale byłoby wspaniale, gdybym mógł znaleźć taki, który mógłby wzbudzić trochę zainteresowania. Podoba mi się, jak to ująłeś: może nie pójdzie na poradnictwo, ale przyznaje, że mamy problem z komunikacją, więc może jeśli uda mi się jakoś poradzić na kompromis - oboje to przeczytamy lub przejdziemy pomysły przedstawione w książce. Zapytam mojego terapeutę, ale może zastanawiałem się nad Johnem Gottmanem. Jakieś inne sugestie?
Eisen
1
Dziękujemy również za linki, zarówno Willow, jak i JackOfTrades. Myślę, że depresja poporodowa lub zespół stresu pourazowego prawdopodobnie ma z tym wiele wspólnego i jestem wdzięczny, że zwróciłaś na to uwagę. Zdecydowanie miałem PTSD, brak PND, ale znaczny niepokój, który, jak wiem, może być trudny dla partnera. Poza tym stracił pracę tuż przed narodzinami dziecka. To był ciężki rok. Dzięki za zwrócenie na to uwagi. Pomaga mi spojrzeć nieco bardziej z perspektywy i być bardziej cierpliwym wobec niego.
Eisen
1

Cześć Eisen i witam.

Nie mogę powiedzieć, że powinieneś lub nie powinnaś się tym przejmować, ale brzmi to tak, jakbyś był i że uważasz, że może to być niewłaściwe dla twojego dziecka, aby zobaczyć to i pogodzić się z gniewem i obawą, że oboje rodzice czują. Też mogę się tak czuć - ale mogę tylko na podstawie twoich słów. Nie było mnie tam.

Zawsze ufaj sobie. Kiedy myślisz, że się mylisz, prawdopodobnie tak jest.

Chciałbym móc powiedzieć, że zwykle mamy rację, gdy myślimy, że tak jest - ale czasami, gdy nie mamy wszystkich informacji lub wywołaliśmy reakcję, tak jak myślisz, że tak, nie mamy racji.

Kiedy myślisz, że powinieneś się bać - słuchaj. Akt. Jeśli uważasz, że musisz usunąć swoje dziecko z tej sytuacji - zrób to. Zawsze możesz później z tym walczyć. Twoje dziecko jest priorytetem, a jego bezpieczeństwo jest zawsze najważniejsze.

W każdym sporze są co najmniej dwie osoby. Nie możesz się kłócić sam. Kiedy ty lub partner mówi lub robi coś (pierwszy granat), walka się rozpoczyna. W porządku. Wielka rzecz.

Kiedy ty lub twój partner oddacie kolejny granat - teraz jest to bitwa. Jeden z was odpowiedział i podniósł stawkę na wyższy poziom.

Nikt nie myśli, że rozpoczęcie walki jest w porządku - ale jest to okazja do przerwania walki, zanim zacznie się walka. Zatrzymać. Zapytaj, dlaczego twój partner jest zły - lub wyjaśnij, dlaczego jesteś. Używaj spokojnych słów i upewnij się, że rozumiesz i rozumiesz. W naszym domu 90% nieporozumień wynika z tego, że ktoś coś źle zrozumiał.

Jest rzeczą oczywistą, że kochacie się nawzajem, wasze dziecko, że nie chcecie walczyć i że żadne z was „nie zamierzało”. Jeśli jeden z was chciał to zrobić - to inna sprawa.

Wyszkolony terapeuta może pomóc w konstruktywnej sprzeczce. Jeśli nie możesz sobie na to pozwolić, wiele wspólnot religijnych je oferuje, podobnie jak niektóre oddziały pomocy społecznej w miastach, szpitalach lub klinikach. Nie możesz zmusić partnera do uczestnictwa, ale możesz spokojnie nauczyć go i siebie, jak lepiej walczyć - bardziej konstruktywnie.

Walka może oczyścić powietrze, ale jeśli chodzi o mówienie rzeczy, których nie mamy na myśli lub których będziemy żałować i nie są konstruktywne - to strata czasu. Każdy, kto ma pasję do rzeczy, będzie o nią walczył. Miłość jest warta walki, podobnie jak rodzina. Mam nadzieję, że poprosisz o pomoc. Nikt z nas nie zna wszystkich odpowiedzi. Nie ma wstydu, gdy próbuje się czegoś nauczyć, abyś mógł się poprawić.

Podczas edycji: Jack of Tales powiedział bardzo dobrze o porodzie u mężczyzn.

WRX
źródło
1
Nasz shul oferuje pomoc osobom fizycznym, parom lub rodzinom. Nie musisz być Żydem. Nie ma charakteru religijnego.
user27143,
1
Dzięki, Willow, jak powiedziałem, szukam profesjonalnej pomocy dla siebie, aby poprawić moją część komunikacji. Pomyślałem, że wyjaśniłem w swoim poście, że w pełni rozumiem, że byłem tutaj częścią problemu. Chciałbym, żeby również szukał profesjonalnej pomocy, ale nie mogę nic poradzić na jego odmowę.
Eisen
1
Zlokalizowałem już ośrodek szkoleniowy dla terapeutów-studentów. Dziękuję bardzo za twoją radę.
Eisen
@Eisen To świetnie. Zrozumiałem i próbowałem cię zachęcić, nie miałem na myśli braku szacunku. Myślę, że postępujesz właściwie.
WRX,
1
Myślę, że moim największym zmartwieniem było zastanawianie się, czy tylko jedna osoba szukająca terapii mogłaby pomóc. Wydaje mi się, że jest mniej konstruktywna niż obie osoby poszukujące terapii. Zwłaszcza, że ​​oboje jesteśmy częścią dynamiki. Ale zrobię, co mogę, aby zmienić i zobaczę, co się stanie.
Eisen
1

Tutaj dzieje się niszczycielska dynamika. Nie wiem, jaka była wasza dwójka przed dzieckiem, ale od czasu przybycia dziecka nie było tak dobrze.

Napięcie wtórne do zmniejszonego snu, zwiększonych obowiązków itp. Może sprawić, że ludzie z dziećmi będą podrażnieni, ale twój mąż (a może i ty) wykroczył poza „zeznania” do obelżywych .

Nie możesz kontrolować ani ponosić odpowiedzialności za działania męża, tylko własne. Jeśli podnosisz głos, ponieważ czujesz, że nie słyszysz go, gdy mówisz normalnym tonem, to jedno (to nie robi tego dobrze, ale można to zrozumieć w wyniku zignorowania); jeśli podniesiesz głos, ponieważ nie podoba ci się sposób, w jaki twój mąż radzi sobie ze stresem, musisz nad tym popracować, niezależnie od tego, co wybierze twój mąż.

Twój mąż stosuje fizyczne zastraszanie. Nie, jeszcze cię nie uderzył, ale manifestuje swój gniew jako agresję: rzucanie rzeczami, łamanie rzeczy itp. Normalni ludzie są zastraszani tymi pokazami, czują się zagrożeni. Ludzie (w tym twój mąż) wiedzą, że takie zachowanie jest groźne i niedopuszczalne. W rzadkich przypadkach można mu to wybaczyć, ale wygląda na to, że dzieje się to z większym rozmachem, jeśli nie częstotliwością.

Martwię się tylko, że nasz syn zobaczy to, gdy dorośnie.

I powinieneś być. Twój syn jest świadkiem zastraszania. Jeśli chcesz, żeby dorastał, nie rób teraz nic.

Znów nie możesz zmienić męża. Jeśli odmówi pójścia na poradnictwo, możesz spróbować samemu i sprawdzić, czy to pomoże, lub możesz zacząć akceptować, że będzie to kontynuowane, że stanowi zły przykład dla twojego dziecka i że nie zyskasz szacunku jako kobiety , mądry lub inny. Co zrobisz, gdy zdasz sobie sprawę, że to zależy od ciebie.

anongoodnurse
źródło
Hej, czy chcesz wierzyć, że zmiana mojej części dynamiki zmieni nasze relacje na lepsze. Problemem pozostaje jednak to, że wyraźnie przyznaje, że ma problem ze złością, a także przyznaje, że mamy problemy z komunikacją. Ale nie chce iść na terapię, indywidualnie ani na małżeństwo. Gdy zapytałem, czy moglibyśmy pracować nad naszymi sprawami komunikacyjnymi przez pół godziny w tygodniu, odmówił.
Eisen
Przepraszamy za nadmiar komentarzy. Mam problemy z telefonem. Nie chcę się oszukiwać, że potrzeba zmiany ostatecznie zmieni rzeczy na lepsze. Mogę spróbować, gdzie mogę, ale nie chcę tu grać głupca i nie chcę, aby nasz syn został uszkodzony. Kiedy tylko próbowałem z nim omówić to tak spokojnie, jak to możliwe, powiedział mi, że chociaż nigdy mnie nie uderzy, coś rzucił, ponieważ go wepchnąłem; czuł, że zasłużyłem na bicie. Powiedziałem mu, że jeśli nie zrozumie, co jest nie tak z tym myśleniem, nie wiem, co robić.
Eisen,
Jezu, przepraszam również, że powinienem był edytować komentarze przed opublikowaniem. Korzystałem z mikrofonu w telefonie i nie mogę teraz wymyślić, jak edytować
Eisen
5
Musisz przestać myśleć, że to twoja wina ... że jeśli tylko poradzisz sobie doskonale, wszystko będzie dobrze. To jest źle. Niedoskonali ludzie nie zasługują na to, aby traktować cię tak, jak on cię traktuje. Nikt na to nie zasługuje.
swbarnes2
1
@Eisen, swbarnes ma sens. Niezależnie od tego, czy twój mąż jest chory, czy nie - wszelkie nadużycia NIE są twoją winą . Nawet jeśli naciśniesz jeden z jego „przycisków”, jego reakcja jest na niego - niezależnie od tego, czy chciałeś, czy nie. W każdym związku małżeńskim możemy popełniać błędy lub walczyć w paskudny sposób. Może to być bolesne i czasami ktoś mówi coś naprawdę bolesnego - ale przemoc werbalna i fizyczna to nie to. Znasz tę różnicę w swoim sercu. JEŚLI jest to znęcanie się, wyjdź, poproś o pomoc, a następnie poproś męża o pomoc. Jeśli nie przyjmie pomocy, dokonał własnego wyboru.
WRX