Wziąłem lekcję w liceum, która uczyła umiejętności korzystania z mediów i była to jedna z niewielu doświadczeń w nauce, które naprawdę mnie utkwiły. Chciałbym, żeby mój chłopak uczył się od początku, kiedy dopiero zaczyna widzieć reklamy, jak czytać i rozumieć, jak reklamodawcy próbują go manipulować.
Żyjemy już w gospodarstwie domowym bez dużej ilości reklam (pobierz telewizję z Netflix, więc nie ma reklam, unikaj witryn z reklamami itp.), Więc jest to wstrząsające, gdy opuszczamy nasz dom i jesteśmy bombardowani billboardami, autobusami owiniętymi reklamami i latającymi banerami, i reklamy na telewizorach na lotniskach.
Oczywistą rzeczą byłoby mówić o reklamach, kiedy je zobaczymy, i wyjaśnić mu, co próbują zrobić. Czy istnieją formalne techniki nauczania umiejętności korzystania z mediów przez małe dzieci? Czy gospodarstwo domowe bez reklamy lepiej lub gorzej rozumie dziecko, co widzi?
Jedną z rzeczy, które możesz zrobić, jest zaplanowanie „Ad Time”, krótkiego okresu w ciągu dnia, w którym usiądziesz z nim i przejdziesz przez niektóre reklamy Youtube lub Online, rozmawiając o tym, czego nauczył się w klasie.
Coś w rodzaju zabawy, która zwiększa sztuczność reklam (nie jest to oglądanie telewizji i bierne ich absorbowanie), jest w środowisku, które można kontrolować i przygotowuje go do „prawdziwego świata” ciężkich reklam w wszystkie obszary życia.
W ten sposób zamiast wstrząsnąć, gdy wkroczysz do AdWorld, postrzega to jako świat gry, w którą gra ze swoim tatą.
Nawiasem mówiąc, jeśli przekształcenie tego w grę działa, Jane McGonigal prawdopodobnie byłby zafascynowany.
źródło
Powoli zaczynam wprowadzać reklamy do twojego domu. Być może na przykład reklamy radiowe pojawiają się na przykład w samochodzie. Omów reklamy, jak je słyszysz. Podkreśl najpierw, że zadaniem reklamodawcy jest, abyś chciał coś kupić / doświadczyć. Kiedy Twoje dziecko słyszy reklamę, która osiąga szczyt, zainteresuj ją, aby dowiedzieć się, co zaintrygowało ją dodanie. Porozmawiaj o tym razem. Raz na jakiś czas daj jej trochę do wydania i pozwól jej wydać na coś, co chce, co jest całkowicie niepoważne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie spodoba jej się to dużo później, a wy też możecie to przeanalizować. Reklama zadziałała! Ale czy to naprawdę ją uszczęśliwiło? . . .
źródło