Mam 10-letnią córkę. Otrzymuje bardzo dobre oceny w szkole (czasami nawet A +, rzadko Bs). Ma już dość zdrową wiedzę na temat edukacji seksualnej (Ptaki i Pszczoły).
Pewnego dnia wróciła ze szkoły i spytała: „Tato, co znaczy n *****? Teraz jestem bardzo zrelaksowany w złym języku, a ona nie przysięga na dom ani na starszych. Jej słownictwo na przekleństwa jest dość podstawowe i nie zawiera rasistowskich obelg.
Jak wytłumaczę jej obelgi rasowe? To bardzo historyczny i dość złożony temat IMHO. Czy powinienem wyjaśnić jej o niewolnictwie Afroamerykanów? Mam bardzo mało obaw o jej wiek. Czy powinienem omówić znaczenie, które oznacza czarną osobę i że jest to bardzo (bardzo) złe i dyskryminujące?
Nigdy nie zwariuję nad tym, co ona wie.
education
middle-childhood
profanity
mike1024
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Obie. Skup się na wyjaśnianiu jej znaczenia, że jest to bardzo obraźliwe i nie powinno być używane. Najlepiej jednak, jeśli wyjaśnisz również jego pochodzenie, więc rozumie, dlaczego jest obraźliwe.
Lekcja historii jest pomocna sama w sobie, ale poszerzy również jej horyzont i pogłębi zrozumienie tematu. Jest to bardziej skuteczny sposób na jej edukację, ponieważ obejmuje ona nie tylko dzisiejszą obelgę, ale także dlaczego i jak ją otrzymała. Zyska więcej, bo ona to zrobi - nie tylko wiem, że nie powinna go używać (że ludzie czują się urażeni) - znać powód, dla którego ludzie tak myślą - wiedzieć, co jest rzeczywiście powiedziane, jeśli ta zniewaga zostanie użyta.
Użytecznym źródłem jest to artykuł z rejestru afroamerykańskiego Phila Middletona i Davida Pilgrima. Przytoczę część (zaciemnię obrazę):
źródło
Bądź dosłowny. Pochodzi od słowa na czarno w kilku językach romańskich (hiszpańskim, francuskim, portugalskim). W amerykańskim angielskim stał się obraźliwą formą zwracania się do osoby o afrykańskim pochodzeniu.
źródło
Być może, jeśli dasz jej znać, że jest to historyczny termin, który (na szczęście) traci miejsce w naszym języku wśród wykształconych ludzi. (Wykształcony, wskazujący na bardziej oświecone w tym przypadku.) Niektórzy ludzie uczeni są tolerancji wobec różnic między nami, niektórzy nie; ma to wiele wspólnego z tym, jak wychowują nas nasi rodzice i środowisko.
Myślę, że ważne jest, by wiedziała, że to smutne, kiedy ktoś ocenia książkę według jej okładki i że są ludzie (każdego koloru), którzy myślą w ten sposób w każdym mieście i każdym kraju. Po części dlatego, że ludzie chcą wierzyć w to, czego uczą się, ponieważ dzieci są prawdziwe. Patrzymy na naszych rodziców, oni są naszymi wzorami do naśladowania. Jeśli twoja rodzina jest rasistowska, nieufna lub boi się rzeczy, których nie rozumie - jeśli to środowisko, w którym się wychowałeś, zazwyczaj przenosisz te postawy w dorosłość. To smutne, ponieważ oznacza to, że nigdy nie nauczyłeś się lepiej rozumieć.
Mam nadzieję, że twoja córka nauczy się tego lepiej. Nie gniewaj się na kogoś, kto mówi coś takiego, to smutne, że nie uczono ich lepiej.
źródło