Czy jest coś szczególnego do przemyślenia podczas planowania długiej podróży samochodem (12 godzin z noclegiem) z dwumiesięcznym dzieckiem? Myślę, że jednym z problemów jest to, czy jedna z dorosłych pozostaje z dzieckiem z tyłu, czy też oboje z przodu są w porządku? Oczywiście upewnilibyśmy się, że regularnie się zatrzymujemy.
13
Odpowiedzi:
Odbyliśmy kilka podróży samochodowych, z których każda miała zasięg od 700 do 1500 kilometrów (w jednym kierunku). Pomogły nam następujące rzeczy:
Nie poleciłbym, aby jedno z rodziców usiadło z tyłu, chyba że dziecko jest bardzo wybredne. W przypadku bardzo długich jazd można założyć, że jedna osoba nie jest w stanie przejechać całej odległości. Oznacza to, że drugi rodzic musi zaoszczędzić wystarczająco dużo energii, aby wziąć udział w popędzie. Ale jeśli do tego czasu spędziłeś cały czas na opiece nad dzieckiem, jesteś równie zmęczony jak kierowca. Potrzebowałbyś wtedy postoju na kilka godzin.
Bezpieczniejszym zaleceniem jest celowe ustawienie ciebie (a zwłaszcza kierowcy) w pozycji, w której nie będziesz w stanie odpowiedzieć na każdą małą zachciankę i skomlenie dziecka. Jeśli warto zatrzymać się na odpoczynek, zrób to. Jeśli tak nie jest, kontynuuj - masz przed sobą długą drogę i nie dotrzesz tam, jeśli zatrzymasz się co piętnaście minut.
Upewnij się, że niezbędny sprzęt znajduje się w zasięgu ręki z fotela drugiego pilota. Jeśli masz szczęście, drugi pilot może nawet sięgnąć dookoła pleców i podać dziecku zabawkę, którą właśnie rzuciła na tylne siedzenie, poza zasięgiem dziecka. Oczywiście upewnij się, że reszta samochodu jest bezpiecznie zapakowana.
źródło
Odbyliśmy długą podróż samochodem (4 dni z noclegami, a potem 3 dni w drodze powrotnej) z naszą pierworodną, gdy miała 5 miesięcy. Jedna z nas siedziała z tyłu, aby ją zabawiać, wyposażona w zwykłą armię zabawek, kolorowe zdjęcia, jedzenie dla dzieci itp.
Poszło całkiem nieźle, nie miała większych problemów. Ilekroć chciała poruszać się więcej niż było to możliwe w swoim foteliku bezpieczeństwa, lub gdy był czas karmienia piersią, zatrzymywaliśmy się na przerwę. (Już wtedy zaczęła jeść stałe pokarmy, ale kilka razy dziennie była karmiona piersią). Wydaje mi się, że w wieku 2 miesięcy sprawiłoby to jeszcze mniej kłopotów.
Jeden z naszych przyjaciół odbył podobną podróż tego lata z nieco większym dzieckiem. Dzielili także dziecko z tylnym siedzeniem. Podróżowali głównie w nocy, więc ich dziecko spało przez większość podróży.
źródło
Postaw dziecko za kierowcą. W ten sposób osoba jadąca ze strzelby może łatwo do niej dotrzeć, gdy jest ona poza zasięgiem kierowcy i poza zasięgiem wzroku.
Należy również pamiętać, że muszą oni wysiadać z samochodu tak często, jak ty. Jeśli nie jest za zimno, zabierz ze sobą kocyk, aby położyć się / czołgać na swoim miejscu.
źródło
2-miesięczne dziecko i tak nie ma jeszcze wielu zainteresowań, więc nie można wiele zrobić.
Sugerowałbym kilka rzeczy:
źródło