Mam już okrągły filtr polaryzacyjny (CPL) dla mojego kanonu EF-S 18-55 mm i działa dobrze, chociaż jakość nieco się obniża w porównaniu do tego, kiedy nie mam włączonego filtra, ale jest w porządku dla skutki CPL.
Teraz myślę o uzyskaniu droższego filtra „Hoya” lub podobnych filtrów CPL wraz z niektórymi filtrami ND. Moje pytanie, czy powinienem dostać drogie filtry, czy są warte tej różnicy?
equipment-recommendation
filters
polarizer
silenT_Thunder
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Oczywiście, te najlepsze są warte każdego grosza. Chociaż nie mogę powiedzieć, że wypróbowałem każdy polaryzator, wypróbowałem kilkanaście i zachowałem 4 najlepsze.
Jak dotąd moim ulubionym jest polaryzator kołowy Hoya HD, który pozwala na jedno zatrzymanie więcej światła niż na każdy inny polaryzator. Jest to zaleta importu, ponieważ więcej światła pozwala fotografować z niższymi czułościami ISO i krótszymi czasami otwarcia migawki.
Pamiętaj, że Hoya sprawia, że wszystkie gatunki filtrów są nie tylko najlepsze. Nawet najniższa jakość nie jest zła, ale płacenie więcej robi różnicę. Mają 5 poziomów jakości, a Super Multi-Coated jest również bardzo dobry, ale nie pasuje do transmitancji HD.
źródło
Marka filtra robi różnicę zgodnie z testem filtrów polaryzacyjnych LensTip . Moje doświadczenie to potwierdza - mój polaryzator kołowy B + W jest wyraźnie lepszy niż mój Tiffen.
Warto również zauważyć, że odkryłem z drugiej ręki, że więcej niż kilku sprzedawców filtrów w serwisie eBay sprzedaje podrobione filtry markowych marek w niskich cenach.
źródło
Filtry bezpośrednio wpływają na światło wpadające przez soczewkę, co oznacza, że jeśli filtr nie jest dobry, jakość światła zostanie odpowiednio obniżona.
Z drugiej strony nie kupiłbym bardzo drogich filtrów do taniego zestawu DSLR / obiektywu, a także nie tanich filtrów z drogim połączeniem DSLR / obiektywu.
Twój system jest tak dobry, jak jego najsłabsze ogniwo, a biorąc pod uwagę cenę filtra, najlepiej nie oszczędzać na nim kilku dolarów.
źródło