Myślę, że to zależy od rodzaju parady.
Na przykład przez kilka noworocznych parad byłem w Filadelfii i nakręciłem Paradę Mummera. Wszyscy noszą takie jasne i różnorodne kostiumy i idą naprawdę blisko krawędzi drogi. Fotografowanie szerszym obiektywem (dla mnie 35 mm f / 2.0 lub 17–55 mm f / 2.8) wciąż pozwala mi robić całkiem dobre zdjęcia portretowe. Kiedy ludzie znajdują się w odległości mniejszej niż pięć stóp od obiektywu, więcej teleobiektywów oznacza mniej zdjęć bramkarza, a przynajmniej zdjęć pokazujących, że byłem na paradzie.
Nie jestem pewien, czy pobyt w tym samym miejscu uniemożliwia opowiadanie historii. Nie pamiętam nazwy filmu, ale w tym, który szczególnie mi się przydarzył, był sklepikarz, który kręcił z tego samego miejsca każdego dnia, o tej samej porze dnia przez dwadzieścia lat. Powstałe zdjęcia opowiadały o tym, jak zmieniła się okolica, o tym, że niektórzy ludzie zawsze mają ten sam harmonogram (zawsze mijając swój sklep w tym samym czasie), o tych dziwnych dniach, kiedy wszystko jest kompletnie nie do zniesienia. To, że mijają cię rzeczy, a ty stoisz w miejscu, nie oznacza, że nie możesz opowiedzieć historii o tym, co mijają.
Myślę, że zbliżenie się i użycie obiektywu 35 mm może dać całkiem interesujące wyniki, zniekształcenie może nadać zdjęciom bardziej osobisty charakter. Wybierz kilka miejsc, z których zamierzasz strzelać przed paradą, aby w ten sposób skomponować tło według własnych upodobań.
Naprawdę lubię zdjęcia paradowe, które opowiadają historię kilku osób, w przeciwieństwie do ptaków, które po prostu pokazują strukturę.
źródło