Greg wypowiedział intrygujący komentarz w tej odpowiedzi (moje podkreślenie):
Jedną z rzeczy, które powinniśmy robić podczas kręcenia, jest to, aby oczy były otwarte ; Pomaga to uniknąć zmęczenia godzinami strzelania, ale pozwala nam także zobaczyć, co dzieje się wokół nas. To sprytne, jeśli na boku dzieje się coś dobrego. Jest to również dobre, ponieważ być może będziesz musiał zdawać sobie sprawę z niebezpiecznego stanu rozwijającego się podczas strzelania.
Zauważyłem, że moje oczy stają się nieco krzywe po strzelaniu z tylko jednym otwartym, więc jest to ciekawy pomysł. Nigdy o tym nie słyszałem.
Moje główne pytanie brzmi: jak się trenujesz?
Ponadto: czy są jakieś inne zalety? Jak powszechne jest to wśród fotografów?
technique
shooting-technique
Craig Walker
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Jeden z moich profesorów przed laty wywodził się z fotoreportażu i naprawdę wiercił nam w głowach etos „oboje otwartych oczu” ... a kiedy mówię wiercony, mam na myśli, że kazałby nam robić dosłowne ćwiczenia, aby omijać nasze myśli wymyśl i wyeliminuj „zły nawyk” zamykania jednego oka, gdy tylko przyłożymy wizjer do naszego oka.
To, co nam kazał, zaczęło się dość prosto ... W ciągu jednej czwartej postępy przebiegały mniej więcej tak:
To był postęp ćwiczeń, przez które nas przeprowadził, i jest to postęp ćwiczeń, których wciąż używam z moimi własnymi studentami fotografii (i wciąż ćwiczę się ... Głównie, kiedy dodam nowy sprzęt, obiektyw lub nowy korpus aparatu). Jeśli chodzi o zalety, z pewnością mniej zmęczenia nie trzeba zamykać jednego oka, ale myślę, że prawdziwą zaletą jest świadomość sytuacyjna i pamięć mięśni, aby szybko i precyzyjnie komponować zdjęcia wokół ciebie. Jest mnóstwo zdjęć ślubnych, które robię „w locie”, których prawie nie pamiętam, ponieważ tak szybko poruszam się po otoczeniu obiema oczami, komponując w trakcie i rejestrując chwile ...
Nawiasem mówiąc, wszystko to jest łatwiejsze dzięki kontroli, jaką daje fotografowanie za pomocą tylnego przycisku, i „nigdy nie wychodzę z domu bez niego”. :-)
źródło
To pomysł zapożyczony ze świata strzelania do celu, w którym precyzja i obserwacja mają ogromne znaczenie.
Te same obawy są znacznie mniej ważne w fotografii i prawdopodobnie ważniejsze jest robienie tego, co uważasz za naturalne i wygodne.
Jednym z powodów podanych dla strzelania z dwóch oczu są
- mięśnie twarzy są bardziej rozluźnione, co poprawia widzenie i zmniejsza zmęczenie
- mniej różnic w pozornej jasności, gdy mózg odbiera sygnały z obu oczu
- zamknięte oko nie musi ponownie się dostosowywać po otwarciu
- możesz zobaczyć więcej wokół siebie.
Głównym kontrargumentem jest to, że zamykając oko, wchodzisz całkowicie na scenę. Jest to ważne, ponieważ pozwala lepiej zobrazować wynik końcowy. Ostateczne zdjęcie będzie w końcu wolne od rozpraszających elementów, które zobaczy twoje otwarte oko.
Główny argument za strzelaniem z dwóch oczu dotyczy scen z szybką zmianą, w których trzeba szybko zmienić kompozycję, na przykład sport. W takim przypadku ważne jest, aby pamiętać o zdarzeniach poza celownikiem.
Innym ważnym powodem używania zdjęć z dwoma oczami są sytuacje niebezpieczne, w których naprawdę musisz być świadomy swojego otoczenia
źródło
Staje się to bezcenne w przypadku fotografii dzikiej przyrody i ptaków z długimi teleobiektywami. Z obiema oczami otwartymi badam, która część kadru w wizjerze jest również widziana moim drugim otwartym okiem w stosunku do końca soczewki widzianej gołym okiem. Wyobrażam sobie, że teraz „wirtualny wizjer” unosi się przed kamerą w moim umyśle. Jestem w stanie szybko podążać za szybkim ptakiem w locie, używając oka nie znajdującego się w wizjerze, i dość dokładnie oceniać, kiedy jest on całkowicie wyśrodkowany w wizjerze, tylko jak daleko jest i w jakim kierunku z miejsca na brzegu soczewki. W przypadku, gdy ptak usiądzie na okonie lub zauważy innego, siedzącego nieruchomo, szybko lokalizuję go gołym okiem, a następnie szybko i precyzyjniej kadruję w wizjerze.
źródło
Trzymanie otwartych oczu jest powszechną praktyką dla biologów i innych osób, które zaglądają do mikroskopów. (Szczególnie, oczywiście w przypadku mikroskopów lornetkowych, ale mówię o okularach jednookularowych.) Nauczyłem się tego jako dziecko obserwujące małe stworzenia wodne w stawie.
Jest to również zalecane w astronomii, gdzie amatorzy łowców komet i obserwatorzy galaktyk spędzają dłuższe chwile, spoglądając przez teleskopy, właśnie w celu zmniejszenia zmęczenia oczu.
Nie zwracałem uwagi na to, czy faktycznie fotografuję aparatem jednookim, czy nie, ale wydaje mi się to dość naturalne. Oprócz męczenia oczu, zezowanie przy zamkniętym jednym oku = napięcie mięśniowe na mojej twarzy, a może dlatego chwiejny strzał. Kiedy naciskam migawkę, próbuję się zrelaksować. Zaletą jest także obserwowanie mojego obiektu jednym okiem przy jednoczesnym zachowaniu dobrego kadrowania w wizjerze drugim.
Jakkolwiek dziwne może się to wydawać na początku dla kogoś, kto nigdy tego nie robił, to tylko kwestia (niewielkiej) praktyki.
źródło
Oba oczy otwarte dla mnie działają z dalmierzem Leica, zwłaszcza z wizjerem powiększenia 0,97 M3, i były genialne na pożyczonej, niezgrabnej starej radzieckiej lustrzance Zenit SLR z obiektywem o ogniskowej 58 mm, gdzie kombinacja dała idealne powiększenie 1: 1 w wizjerze , ale dla ogólnego zastosowania lustrzanek to dla mnie nie do przejścia. Widok przez obiektyw jest po prostu zbyt różny od tego, co widzi dla mnie lewe oko.
źródło