Właśnie kupiłem nowy Nikon D7000, aby podarować komuś prezent, jak zawsze, przetestowałem jego liczbę migawek, korzystając z informacji Exif i ku mojemu zdziwieniu, miał zerową liczbę migawek, i wygląda na to, że moje zdjęcie testowe było pierwsze.
Kiedy rok temu dostałem własnego Nikona, miał około 20 zdjęć, a od wielu osób słyszałem, że normalne jest, że nowe aparaty mają do 50 migawek ...
Ale czy liczba migawek ZERO jest normalna ?! czy nie powinni testować aparatu w fabryce czy przez importera?
Odpowiedzi:
Nie testują każdej jednostki. To nie jest konieczne. Testują niektóre jednostki. Zerowanie liczby migawek równe zero jest całkowicie normalne i nie stanowi problemu.
Czytałem niepotwierdzone dowody, że ludzie, którzy posiadali dziesiątki aparatów DSLR, zawsze otrzymywali aparaty o zerowej liczbie migawek. Uważam, że niewiele jest osób, które otrzymują jednostki o liczbie migawek powyżej zera. To niewielka próbka oparta na przeglądaniu mojego forum, ale widziałem ją więcej niż raz.
To poprzednie pytanie dotyczyło pewnej liczby uruchomień, które można by uznać za typowe testy fabryczne - Dlaczego mój nowy aparat wydaje się mieć już ponad 3000 zdjęć?
Należy pamiętać, że zupełnie nowy aparat, który ma 25 aktywacji migawki z testów w fabryce, stanowi zaledwie 0,05% standardowej żywotności lustrzanki podstawowej (50 000+). Więcej szczegółów można znaleźć w tym pytaniu: Ile aktywacji to „zbyt wiele aktywacji”?
źródło
To powiedziawszy, nie oznacza, że nie został przetestowany.
Będą mieli przyrządy testowe do testowania tylko migawki. Kalibrują lusterko i różne inne rzeczy.
Nie jest również wykluczone, że płyty główne są flashowane z oprogramowaniem układowym i przywróceniem ustawień fabrycznych przed montażem, podczas gdy kilka wybranych jest testowanych również przy pomocy przyrządów.
Powodem, o którym wspominają, jest prawdopodobnie zakrycie się, aby go używać, lub być może były testy przed ich otrzymaniem.
Podsumowując, nierzadko liczba 50 i poniżej wynosi 0.
Może zapytaj, czy jest ich ponad 100.
źródło