Ludzie,
Chciałem poprosić o radę w sprawie zakupu aparatu cyfrowego dla mojego dziadka.
Moje wymagania są proste:
1) Facet jest BARELY komfortowo z technologią. Wie, jak włączać i wyłączać komputer, i może racjonalnie przeglądać sieć. Otóż to.
2) Chciałbym, żeby najprostszy możliwy aparat cyfrowy był bez żadnych funkcji, nic, tylko aparat z dobrym „w pełni automatycznym” trybem, w którym może nacisnąć 1 przycisk i zobaczyć zdjęcie, które właśnie zrobił. Otóż to.
3) Idealnie, zachwyciłbym się, gdybym mógł wstępnie skonfigurować aparat, aby automatycznie przesyłać zdjęcia, które robi na stronie internetowej. Nie wiem nawet, czy ta funkcja jest możliwa, to tylko myśl.
Jakieś pomysły? Z góry dziękuję.
Odpowiedzi:
Marco Arment (współzałożyciel Tumblr, twórca Instapaper) napisał świetny artykuł na ten właśnie temat. Zdecydował się na Canon PowerShot SX120 IS.
Jego kryteria:
Cały post jest niezbędną lekturą i charakterystyczną dla logicznego podejścia Marco do projektowania.
źródło
Rzuciłbym okiem na Kodak Easy Share . Mam jedną z nich dla mojej żony, która zdała egzamin. Przy odrobinie konfiguracji możesz go łatwo przesłać.
Spójrz także na karty pamięci Eye-fi , zobaczą połączenie Wi-Fi i automatycznie załadują zawartość karty.
źródło
Dostaliśmy Canon SD1300 dla mojej babci, która uważa, że jest łatwa w użyciu, pomimo problemów z obsługą kuchenki mikrofalowej.
źródło
Pomyśl o tym nie z perspektywy technofobii, ale z perspektywy dostępności.
Wizjer optyczny, wizjer odblaskowy lub wizjer EVF będą zdecydowanie lepsze niż goły ekran LCD z tyłu aparatu. Nie tylko łatwiej jest trzymać aparat stabilnie, gdy jest mocno (i prawdopodobnie zyskuje dodatkowe wsparcie z policzka), ale obraz prezentowany w wizjerze będzie w wirtualnej odległości, co oznacza, że jesteś nie będziesz potrzebować okularów do czytania (lub gimnastyki dwu- / trójogniskowej), aby spojrzeć na celownik.
Upewnij się, że aparat jest wystarczająco duży, aby był łatwy w obsłudze - nawet jeśli aparat ma tylko jeden przycisk, ten jeden przycisk jest bezużyteczny, jeśli użytkownik nie może łatwo przytrzymać aparatu i nacisnąć przycisk. (Nie wiem o twoim dziadku, ale wielu ludzi z tego pokolenia faktycznie pracowało na życie i ma ręce mniej więcej wielkości Rhode Island, hmm ... powiedzmy, że zręczność jest ograniczona , prawda?)
Mnóstwo przycisków, tarcz i rysunków naprawdę nie stanowi problemu, jeśli można powiedzieć „po prostu włóż„ P ”i odpal”.
Podoba mi się pomysł EyeFi, ale większość wbudowanego oprogramowania wyskakuje narzędzie do importowania, gdy tylko kamera zostanie podłączona do komputera (narzędzia Canon do kamer P&S są w zasadzie odporne na idioty, i zakładam, że większość dołączonego oprogramowania to dni są podobne).
I tak, baterie mogą stanowić problem. Nie mam pojęcia, kto pomyślałby, że dobrym pomysłem byłoby wymuszenie akumulatorów (zawsze mieliśmy taką opcję z AA), szczególnie niewymiennych litów, ale to kolejna najlepsza rzecz bezużyteczna dla kogoś, kto wyciąga aparat co kilka miesiące, kiedy nadejdzie czas, aby zrobić zdjęcie, ponieważ baterie będą rozładowane, dopóki nie minie chwila.
źródło
Aparat fotograficzny
Jeśli możesz sobie na to pozwolić, po prostu kup aparat Canon Powershot S95 lub Panasonic Lumix LX5 i gotowe. Nie będziesz żałować. Przełącz go w tryb pełnej automatyki i powiedz mu, aby uważał, aby nie kłaść palców na obiektywie. Jeśli jest to zbyt drogie, skorzystaj z dowolnej gamy produktów Canon Powershot; nie będziesz zbyt rozczarowany.
Oprogramowanie
Przewiduję, że będzie miał o wiele więcej problemów ze stroną komputerową niż z robieniem zdjęć. Aparaty działają obecnie całkiem przyzwoicie, bez względu na to, na co je skierujesz, i nic nie może być prostsze niż włączenie, naciśnięcie dużego przycisku i trzymanie palców z dala od obiektywu. Dla porównania, pobranie plików na komputer, a następnie ich uporządkowanie, wysłanie e-mailem lub wydrukowanie będzie trudnym zadaniem dla osoby niepiśmiennej technicznie.
Z mojego doświadczenia wynika, że korzystanie z wbudowanej funkcji Windows / Mac / Linux do pobierania zdjęć na komputer i przeglądania ich jest o wiele łatwiejsze i bardziej przyjazne dla użytkownika niż jakiekolwiek oprogramowanie dostarczone przez producenta aparatu. Jeśli musisz użyć dowolnego oprogramowania niewbudowanego w systemie operacyjnym, Picasa jest całkiem dobra pod względem użyteczności, ale nadal nie jest świetna i podoba mi się dobrze zintegrowany i przemyślany sposób, w jaki sam system operacyjny zwykle to robi. Może nie tak bardzo, jeśli utkniesz z WinXP, ale nowsze systemy są przyzwoite.
źródło