Dlaczego niektóre firmy zajmujące się albumami fotograficznymi zezwalają na ich zakup tylko „profesjonalnym fotografom”?

16

Chcę zdobyć naprawdę fajny album ze zdjęciami dla siebie, bez przechodzenia przez pośrednika. Dlaczego tak wiele firm wymaga, aby zostać „profesjonalnym fotografem”, zanim zaczną ze mną rozmawiać?

Przykład kilku znalezionych podczas wyszukiwania:

Czy to coś w rodzaju kumpla, w którym chcą się upewnić, że pośrednicy nie zostaną podcięci? Na przykład, dlaczego miałbym płacić mojemu fotografowi 500 $ za album, skoro mógłbym kupić go bezpośrednio za 100 $?

davr
źródło
Nigdy nie słyszałem o tych firmach, ale znam wielu fotografów, którzy używają Blurb i innych usług wydawniczych do publikowania swoich projektów, a wynik jest tani i podobny (istnieje wiele innych firm, które to robią)
MicroMachine

Odpowiedzi:

29

Dwa powody:

  1. Nie mają czasu / cierpliwości, aby radzić sobie z amatorami / narzeczonymi.

  2. Nie chcą wdawać się w żadne problemy związane z prawami autorskimi, zajmując się obrazami kogoś, kto może nie posiadać praw do złożenia ich w książkę.

Podejrzewam, że nr 1 jest głównym powodem. Wyceniają swoje usługi przy założeniu, że mają bardzo minimalną liczbę tam iz powrotem, aby mogli uzyskać obrazy i opcje projektowania w pakiecie, wykonać pracę i oddać ją z powrotem. Nie mają czasu przeznaczonego na podróż w tę iz powrotem z każdym przypadkowym konsumentem, który chce ich jednego albumu. Z przyjemnością zainwestują wysiłek, aby wyszkolić profesjonalistę, jak przekazać mu pracę, wiedząc, że kiedy to zrobią, będą mogli otrzymywać album po albumie od profesjonalisty w spójnym formacie i będą mogli odwróć to przy ustalonym wysiłku, na podstawie którego ustalili ceny. Profesjonaliści, którzy nie spełnią tego oczekiwania, zostaną odrzuceni. Wyraźnie i bezpośrednio, albo po prostu przez ustalenie priorytetów ich pracy do tego stopnia, że ​​otrzymują wskazówkę i idą gdzie indziej.

(wyłączenie odpowiedzialności, mówię z ogólnego odczucia w branży, a nie o tych trzech w szczególności).

cabbey
źródło
11
Trafiłeś w sedno ... To jest: 50%, że przemysł opiera się na wydajności w zakresie marży zysku, a amatorzy to po prostu ból w tyłku, który potrzebuje ręki na każdym kroku, marnując czas, a tym samym marżę zysku , 45% faktu, że w większości przypadków amator nigdy nie będzie powtórnym klientem, więc każdy spędzony na nim czas jest jeszcze bardziej nie do odzyskania, a 5% wysokie prawdopodobieństwo, że przeciętny amator będzie przesyłał zdjęcia, których nie robi ” mają prawo przesłać ...
Jay Lance Photography
14

Istnieje odrębny problem, którego nie dotknął cabbey , i jest to powszechny problem w usługach dla firm - ukrywanie cen przed konsumentami pomaga w znacznym stopniu ich klientom biznesowym.

Jeśli Firma X stworzy dla mnie album w cenie Y, to dlaczego obciążasz mnie tak cholernie wieloma Ws za album?

Wszystko, co widzi klient, to koszt wyprodukowania albumu. Być może uda Ci się uniknąć podatku od wysyłki i sprzedaży, ale zapomnij o kadrowaniu, zmianie rozmiaru, retuszowaniu, korekcie kolorów, czasie administrowania działalnością związanym z albumem lub o wszelkich innych wydatkach - nie wspominając o znacznikach. W szczególności na weselach klient fotografa widzi, jak robi sobie zdjęcia przez kilka godzin (nawet jeśli jesteś tam cały dzień i do wieczora, rejestruje się tylko jako „kilka godzin”) - nikt nie widzi tydzień pracy, który poświęcony jest na stworzenie pakietu dostarczanego na końcu tego wszystkiego.

Społeczność
źródło
4

Często zadaję sobie to pytanie w pracy (nie jestem zawodowym fotografem), gdzie sprzedajemy firmy przedsiębiorstwom, a nie konsumentom końcowym. Istnieją dodatkowe wyzwania, jak nakreślił Cabbey, wykonując pracę bezpośrednio z konsumentem końcowym. Najważniejszym z nich jest niezbędna ilość szkolenia w tym procesie.

Powiedziawszy to, mogę powiedzieć, że można znaleźć rozwiązania, które są nadal opłacalne przy odrobinie rozglądania się. Idąc do lokalnego sklepu z aparatami, a nie sklepu z pudełkami, ale prawdziwego sklepu z aparatami z akcesoriami i narzędziami dla fotografów, często mogą świadczyć niektóre z tych usług. Istnieją również rozwiązania online, które mają dobre zasoby do drukowania albumów. Moim osobistym faworytem jest SmugMug, ponieważ mają narzędzia pomocne w procesie, a także mają opcje dotyczące tego, z którego dostawcy chcesz korzystać. Możesz to sprawdzić na stronie http://www.smugmug.com/prints/catalog/AB#More

Oświadczenie - nie jestem pracownikiem SmugMug, jestem tylko bardzo zadowolonym klientem, który zna kilku pracowników. Jeśli chcesz otrzymać kod polecający, daj mi znać, że podzielę się moim.

Bradford Benn
źródło
2
ponadto praca wyłącznie b2b może ograniczyć formalności związane z deklaracjami podatkowymi dla firm (bez sprzedaży itp.)
od
Znalezienie prawdziwego sklepu z aparatem jest obecnie tak proste, jak znalezienie prawdziwego sklepu z narzędziami. BTW, jestem kolejnym szczęśliwym klientem SmugMug!
Caleb
4

To jest po prostu biznes i nie jest unikalny dla fotografii. Jestem inżynierem elektrykiem i mam firmę konsultingową, która sprzedaje również małe gadżety po stronie, którą zaprojektowałem. Nie sprzedam ci też pewnych rzeczy bezpośrednio. Powody są takie same niezależnie od branży.

Na przykład, właśnie dostaliśmy kolejną partię 1000 wykonaną z jednego konkretnego gadżetu. Po zsumowaniu wszystkich kosztów kosztuje nas to 3,95 USD za pełne zbudowanie, przetestowanie, dostarczenie do naszego biura i obejmuje koszty zarządzania procesem kompilacji. Sprzedajemy je jednemu sprzedawcy za około 10,50 USD w partiach od 10 do około 100, a oni sprzedają poszczególne jednostki za 14,95 USD. To tak naprawdę bardzo mały znacznik sprzedawcy, ponieważ biorą je w przesyłce. Innymi słowy, nie płacą za zapasy, ale płacą mi raz na kwartał za sprzedane jednostki, zwykle z zamówieniem na to, co myślą, że potrzebują uzupełnić zapasy na następny kwartał.

Nie ma mowy, żebym ci to sprzedał, nawet za pełną cenę uliczną 14,95 USD. Zysk w wysokości 11 USD po prostu nie jest trudny w wkładaniu go do pudełka, wysyłce, rozliczeniu i naliczeniu opłaty pocztowej itp. Gdybyśmy sprzedali 1000 tysięcy na kwartał, prawdopodobnie moglibyśmy pozwolić sobie na pakowanie i wysyłanie pudełek, ale tomy tego nie uzasadniają. Jednak prawdziwym powodem jest to, że będziesz oczekiwać mojej uwagi i wsparcia, które znacznie przewyższą zysk 11 USD.

W innym przypadku sprzedajemy jednostki, których produkcja kosztuje nas 17 USD za 36 USD, a oni sprzedają za około 48 USD, a my publikujemy cenę katalogową w wysokości 59 USD. Nawet jeśli chciałbyś mi zapłacić 50 $ za jeden, odmówiłbym z dwóch powodów. Po pierwsze, wykorzystasz mój czas. Tylko jedno połączenie telefoniczne i jakikolwiek zysk, który osiągnąłem, jest stracony na stracony czas na konsultacje. Po drugie, nie chcę podcinać sprzedawców. Muszę pozwolić im zarobić na sprzedaży moich rzeczy, w przeciwnym razie nie będą sprzedawać. Jeśli regularnie odbieram im biznes, to nie będą zarabiać i przestaną sprzedawać mój produkt. Koszt 12 USD za sztukę, którą mnie kosztują, jest warte promocji, wsparcia na pierwszej linii i spełnienia, które zapewniają.

Oczekuję, że logika biznesowa albumów fotograficznych będzie w zasadzie taka sama. Nie są skonfigurowani, aby zajmować się i wspierać klienta końcowego, i muszą pozwolić swoim sprzedawcom (profesjonalnym fotografom) zarobić na swoich rzeczach, w przeciwnym razie ci sprzedawcy pójdą odsprzedać coś innego. To tylko podstawowy biznes.

Olin Lathrop
źródło
2

Może się wydawać, że znaczniki pro są astronomiczne, ale w rzeczywistości rzeczywisty koszt tego rodzaju wysokiej klasy książek, które są dostępne tylko dla profesjonalnych fotografów, zwykle zaczyna się od 350 USD. I to tylko w przypadku 10-stronicowej, prostej okładki 10x10. Kiedy zaczynasz zmieniać rozmiary, opcje okładek, takie jak okładki metalowe lub fotograficzne, złocenie, strony na zawiasach, podłoża, nadruk i inne, koszt kieszonkowy dla fotografa może łatwo osiągnąć 700-800 USD lub więcej. Nie zakładaj więc automatycznie, ponieważ to od rzeczywistego producenta będzie tanie.

Angela Y
źródło