Tak więc hosting witryny z domu nie jest strasznie trudny. Wydaje się, że nie ma sensu płacić stronom trzecim za hosting witryn o niskim natężeniu ruchu, więc w niektórych przypadkach hosting z komputera domowego ma sens. Ale może nie widzę całego obrazu.
Oto niektóre z pułapek, o których mogę myśleć:
- Dynamiczny adres IP może tymczasowo wyłączyć witrynę
- Moc może gasnąć na dłuższy czas
- Usługodawca internetowy może zejść łatwiej
- Ograniczona przepustowość i ograniczenia przepustowości przez ISP
- Potencjalne problemy z umową z dostawcą usług internetowych, które nie zezwalają na hosting witryn internetowych
Czy są jeszcze inni?
Odpowiedzi:
źródło
Pierwsze i ostatnie to te duże. Większość dostawców usług internetowych nie zezwala na to zgodnie z warunkami świadczenia usług, a niektórzy mogą nawet blokować ruch przychodzący z portu 80/443. Pamiętaj też, że wiele połączeń szerokopasmowych jest skonfigurowanych tak, aby zezwalać na znacznie większy ruch w dół niż w górę (co było ADSL w dniach DSL). Możesz więc obniżyć o 15 MB, ale tylko o 4 MB więcej. Jeśli podajesz, oznacza to, że masz dławik 4 MB.
źródło
źródło
W przypadku witryn czysto osobistych o niskim natężeniu ruchu naprawdę nie uważam tego za problem. W rzeczywistości poleciłbym go jako punkt wyjścia dla strony o charakterze wyłącznie hobbystycznym. Jeśli Twoja witryna stanie się popularna, spójrz na migrację do konfiguracji hostowanej.
Z drugiej strony, jeśli jest to jakaś witryna biznesowa, uruchom ją na hostowanym dostawcy, zakładając, że firma nie zajmuje się hostingiem (lub jest wystarczająco duża, aby posiadać własne centrum danych).
źródło
Wydaje się, że jeszcze nikt się nie dotknął: efekt psychologiczny.
Kiedy uruchomiłem serwer z domu (który działał jako serwer poczty w mojej domenie), stwierdziłem, że ciągle mam paranoję na punkcie pozostania bezczynnym. Zawsze pingowałem go, aby upewnić się, że nie upuści tego potencjalnie ważnego e-maila. W sytuacjach, gdy nie mogłem uzyskać do niego dostępu, panika się pojawiała; czy dom został właśnie okradziony? spłonął?
Oczywiście możesz być znacznie mniej podatny na takie myśli niż ja;)
źródło
Jeśli korzystasz z usług na serwerze, oznacza to, że musisz mieć otwarte porty i usługi. Usługi te są narażone na atak i mogą potencjalnie stanowić drogę do uzyskania dostępu do sieci domowej. Od kilku lat jestem hostem samoobsługowym i oprócz
selinux
mojego serwera WWW zostałby zhakowany przynajmniej raz.Inne osoby poruszyły wiele innych problemów, które mogą, ale nie muszą być problemami w twoim przypadku. Zasadniczo widzę to w ten sposób: jeśli jesteś gospodarzem jako hobby i jeśli jest to dla ciebie fajne, samo hosting może być w porządku. Jeśli jest to dla firmy, prawdopodobnie chcesz zrobić coś innego niż sam hosting.
źródło
Nie zapomnij o efekcie Slashdot. Jesteś tylko „niski”, dopóki link do jednej z twoich stron nie znajdzie się na Slashdot / reddit / digg / other link agregator / stronie o dużym ruchu.
źródło
Dynamic IP to Twój przełom. Jeśli chcesz, aby ludzie uzyskiwali dostęp do Twojej witryny przez DNS (www.mysite.com) zamiast surowego adresu IP, będziesz musiał zmienić plik hosta publicznego za każdym razem, gdy Twój dostawca usług internetowych przydzieli ci nowy adres IP. Aktualizacja informacji z pamięci podręcznej dla Twojej witryny na wszystkich routerach między Tobą a poprzednimi użytkownikami prawdopodobnie potrwa kilka godzin, nawet jeśli TY natychmiast złapiesz i zmienisz.
Zasadniczo, odwiedzający zobaczą dużo 404 za każdym razem, gdy otrzymasz nowe IP. Uzyskiwanie statycznego adresu IP od usługodawcy internetowego odsuwa go od tego, co zamierzasz zrobić.
źródło
Możesz użyć Google AppEngine do darmowego hostingu twoich stron o niskim ruchu. Strony statyczne będą działały dobrze (istnieje przewodnik ), do dynamiki będziesz musiał używać Pythona.
Bezpłatne kwoty Appengine są odpowiednie dla twojej strony głównej, chyba że jesteś gwiazdą.
źródło
Kiedy możesz dostać dość duży hosting za absurdalnie niskie stawki, czy naprawdę jest to warte wysiłku? Moje konto GoDaddy - z ASP.NET, do 2 baz danych SQL Server, do 25 baz danych MySQL oraz mnóstwo innych funkcji kosztuje 86 USD rocznie. Porównaj to z zakupem własnego sprzętu i zapory ogniowej, poprawnym skonfigurowaniem sieci do DMZ serwera, wszelkimi potrzebami nadmiarowości / zasilania, solidnym rozwiązaniem do tworzenia kopii zapasowych itp. I ... cóż, jedyną potencjalną poprawą w robieniu tego wszystkiego samemu staje się dostęp do lokalnego pulpitu (lub nawet zdalnego pulpitu). Nie przekonujący argument.
źródło
Zazwyczaj w domu masz A DSL, gdzie A oznacza Asymmetric. Na przykład 24Mbit ADSL2 + ma tylko 1Mbit wysyłania. Typowe modemy kablowe również są asymetryczne, chociaż różnica nie jest tak wysoka (3-5-krotnie, a nie 20-krotnie). Niektórzy usługodawcy internetowi do walki z P2P dalej zmniejszają prędkość przesyłania, ograniczając np. Przesyłanie ADSL 20Mbit do 512kbit.
W przeciwnym razie nie jest to prawdziwy problem. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, nawet proste routery SOHO pozwalają tworzyć DMZ i umieszczać tam swój serwer. Kilka lat temu używałem domowego serwera, starego komputera, podkręconego i przekonwertowanego na bez wentylatora.
Ale obecnie nie widzę sensu tego robić. To po prostu nie jest warte zamieszania. W dzisiejszych czasach możesz uzyskać dobrej jakości darmowy hosting (np. Google Apps Engine) lub szeroki wybór taniego, osobistego hostingu typu VPS.
źródło
Jeśli Twoja witryna wysyła wychodzące wiadomości e-mail, przygotuj się na ich zablokowanie przez wiele dużych usług (yahoo, earthlink, hotmail), które nie lubią przyjmować wiadomości e-mail z adresów IP wyznaczonych do dynamicznego przypisywania.
Istnieją obejścia, takie jak przekazywanie za pośrednictwem usługodawcy internetowego lub własnego serwera pocztowego (przy założeniu, że nie jest on hostowany na tym samym serwerze, co witryna).
-
bmb
źródło