Jestem inżynierem oprogramowania i przeprowadziłem się do Berlina w zeszłym roku. Uczę się języka niemieckiego i próbuję zrozumieć cały nowy świat.
Ale moim problemem jest to, że odkryłem, że jestem przygnębiony i głęboko przygnębiony. Idę do pracy, a potem jestem w domu. Dzień po dniu nie robię nic poza moją pracą. Nie gram już na gitarze, nie rozwijam już projektów open source. Uważam, że naprawdę trudno jest cokolwiek zrobić.
W weekend nie mogę wyjść z przyjaciółmi w firmie, ponieważ mają już swoje życie towarzyskie. Nie mogę się na nich narzucić.
Do tego nie wiem, jak mogę spotkać dziewczynę. Dlaczego ta dziewczyna, którą lubię, byłaby zainteresowana osobą niebędącą obywatelem, która nie byłaby nawet w stanie rozmawiać z nią za pomocą jej języka ojczystego?
Wszelkie wskazówki i porady, jak to pokonać?
źródło
Odpowiedzi:
Zacząłem od komentarza, ale był zbyt duży. Odpowiedź brzmi: każdy ma inne doświadczenie. W mojej pracy spotkałem wielu ludzi, którzy przenieśli się, czasem z bardzo daleka, do mojego miasta i każde z nich zaadaptowało się inaczej. Błędne koło to, jeśli czujesz, że brakuje ci energii, ale najlepszym sposobem na jej pokonanie jest zajęcie się ... które wymaga energii. To trudne, ale jest nadzieja!
źródło: to wszystko, co widziałem, co robią ludzie, i byłem kilka razy w Berlinie
źródło