Kiedy byłem w Barcelonie, widziałem wiele stacji wymiany rowerów w mieście, należących do programu o nazwie Bicing . Pamiętając o tym, jak wygodne było korzystanie z usługi w Londynie, postanowiłem spróbować się zarejestrować. Jednak ich strona internetowa była w języku hiszpańskim / katalońskim, a same stacje nie miały opcji rejestracji, więc się poddałem. Później czytając o Bicing znalazłem następujący akapit na Wiki:
Karty członkowskie Bicing są wysyłane wyłącznie na adresy w Katalonii, aby uniemożliwić turystom korzystanie z systemu.
Czy to prawda od 2016 r.? Jeśli tak, czy można się zarejestrować i wysłać kartę rozliczeniową na adres znajomego / hotelu?
Oficjalna strona wymienia również „ osobiście ” ( „De manera presencial”) opcji rejestracji. Czy turysta może z niego skorzystać?
To nie jest możliwe. Do rejestracji potrzebny jest krajowy numer identyfikacyjny Dni / NIE oraz adres. Hej, nie wyśle go do hotelu lub pensjonatu. Możesz pożyczyć czyjąś kartę, ponieważ prawie nie ma egzekwowania. Tak długo, jak nie robisz nic zbyt szalonego, aby skłonić ich do sprawdzenia używanej karty.
Jest to celowo niemożliwe dla turystów, ponieważ wykorzystaliby wszystkie rowery i stacje i wyrzucili wszystkie wypożyczone miejsca z biznesu. Nie ma nic gorszego niż puste stacje rowerowe wszędzie, gdy się spieszysz lub pełne stacje wszędzie, gdy potrzebujesz zaparkować.
źródło
W końcu udało mi się to, pożyczając kartę od lokalnego przyjaciela i korzystając z niej, aby cieszyć się wypożyczonymi rowerami. Po posiadaniu karty nie ma egzekwowania przepisów dotyczących pobytu, a na koniec dnia pracownicy Bicing nie są upoważnieni do żądania okazania im paszportu lub dowodu osobistego.
Więc jeśli masz znajomego w Katalonii, poproś go o kartę. Jeśli spędzasz co najmniej tydzień w Barcelonie rocznie, jest to warte 48 euro, a nawet bardziej opłacalne, jeśli twój przyjaciel chce go również użyć, gdy cię nie ma.
źródło
Pamiętaj, że w rzeczywistości istnieje egzekwowanie prawa. Kiedyś zatrzymała mnie lokalna policja i poprosiłem o dokumenty dotyczące mojej karty rozliczeniowej. Po sprawdzeniu numeru mojej karty w swojej aplikacji znał mój wiek i imię i sprawdził mój identyfikator. Zapytałem go, dlaczego nie mogę pożyczyć karty innym osobom, a on ostrzegł mnie, że jeśli zdarzy się wypadek, może zostać naliczona opłata w wysokości do 5000 euro, ponieważ ubezpieczenie działa tylko wtedy, gdy osoba płacąca za fakturowanie go używa. Powodem, dla którego mnie zatrzymał, było to, że miałem w uszach słuchawki Apple.
źródło