15 lat temu zdecydowaliśmy się na kaprys, aby zjeść lunch w USA, kiedy mijaliśmy się w pobliżu granicy w drodze do Kanady. Nie znaliśmy dokładnych wymagań, a ponieważ brakowało nam adresu docelowego i waluty amerykańskiej, oficer amerykański odmówił wjazdu. Po wypełnieniu niektórych formularzy oficer pokazał nam rondo po stronie amerykańskiej, kazał nam go obejść i wrócić do Kanady. Pamiętam, jak nalegał „ nigdy nie byłeś w Stanach Zjednoczonych”. Uznałem to za dziwne, ponieważ de facto byliśmy na ziemi amerykańskiej, nawet przez kilka minut.
Dwa lata później wyemigrowaliśmy do Kanady, jesteśmy obywatelem tego kraju od około 10 lat. Moje pytanie nie dotyczy ryzyka kontroli lub odmowy wjazdu, gdy tam wrócę - znalazłem tu wiele odpowiedzi na ten temat - ale konkretnie na co powinienem odpowiedzieć, jeśli funkcjonariusz graniczny zapyta mnie: „Czy kiedykolwiek postawiłeś stopę na amerykańskiej ziemi? „
Czuję, że jeśli odpowiem „tak”, mogę zostać oskarżony o kłamstwo (co jest sprzeczne z władczym stwierdzeniem poprzedniego oficera), ale jeśli powie „nie”, będę oskarżony o to samo, co w rzeczywistości fizycznie do tego kraju wcześniej.
(Zastanawiałem się nad wyjaśnieniem sytuacji, ale moje doświadczenie rozmowy z tymi agentami kontroli granicznej jest takie, że nie lubią skomplikowanych historii, które powodują, że stają się paranoikami.)
Odpowiedzi:
Tak. Byłeś na ziemi amerykańskiej. Jeśli popełniłeś przestępstwo, byłbyś ścigany zgodnie z amerykańskim systemem sądowym. Gdybyś umarł, koroner amerykański wydałby akt zgonu z informacją, że umarłeś w USA.
Jednak straż graniczna nigdy nie zadaje tego pytania. Zapytają:
a może
Twoja odpowiedź brzmi „nie”. Podczas gdy technicznie przebywałeś na ziemi amerykańskiej z perspektywy celnej, odmówiono Ci wjazdu i nigdy nie „wjechałeś” ani „nie odwiedziłeś” USA. To tak, jakby twój pojazd został magicznie zawrócony, zanim faktycznie przekroczył granicę. Chociaż ze względów praktycznych musieli wpuścić cię na ziemię w USA.
Dodałbym również, że nie sądzę, by straż graniczna użyłaby terminu „gleba”, ponieważ zbyt wielu ludzi ( błędnie ) uważa, że gdyby kiedykolwiek byli w ambasadzie USA, postawili stopę na ziemi amerykańskiej.
EDYCJA: Myślę, że komentarz „nigdy nie byłeś w USA”, który wypowiedział oficer, dotyczy prawa międzynarodowego. Odmawiając wjazdu i odesłaniu do kanadyjskich urzędów celnych, Kanadyjczycy muszą się z tobą skontaktować. Nie mogą odmówić wjazdu i odesłać cię z powrotem do USA. Kanada może zezwolić na wjazd lub ewentualnie, jeśli wygasła wiza, zatrzymać i deportować z powrotem do kraju ojczystego, ale zgodnie z prawem jest tak, jakbyś nigdy nie postawił stopy na ziemi amerykańskiej.
Zamiast tego mówiąc „nigdy nie byłeś w USA”, oficer prawdopodobnie powinien był powiedzieć „Kiedy dotrzesz do kanadyjskich służb celnych, powiedz im, że odmówiono ci wjazdu do USA”.
źródło
Zawracanie i powrót do Kanady nie oznacza czasu spędzonego w Stanach Zjednoczonych. Twoja odpowiedź na ich pytanie brzmi: „Nie”. Jeśli pytają dalej i chcą więcej szczegółów, możesz je upiększyć.
„Nie” to prosta i rzeczowa odpowiedź na to pytanie. Nigdy nie byłeś w USA jako podróżujący podróżnik. Kilkaset stóp w celu natychmiastowego zawrócenia, ponieważ nie przyznano ci dostępu, na pewno się nie liczy.
W tym czasie nie otrzymałeś zgody, więc odpowiedź brzmi „nie”.
"Nie nie nie!"
źródło
Nie, w 2002 roku zostałem zawrócony drogą lądową do Kanady.
Pozwól im zdecydować, co za to uznać
źródło
Previously **denied** entry from Canada to USA
.Nie wjechałeś do USA, wszedłeś do strefy granicznej między narodami, która technicznie jest szarą strefą kontrolowaną wspólnie przez oba narody. Jest to cienka linia na mapie, ale wystarczająco duża, aby pomieścić niektóre ogrodzenia, budki strażnicze, parkingi i obszar, w którym zawróciłeś.
źródło