Mój mąż został „zbanowany na całe życie” za wjazd do Kanady za to, że miał przy sobie marihuanę w latach 90-tych. Zupełnie o tym zapomnieliśmy, kiedy kilka lat temu pojechaliśmy do Toronto, ale przypomniano nam o granicy, na której musiał podpisać dokument wskazujący, że jeśli wróci do Kanady, może...