Jeździłem tam iz powrotem przez 16 mil. codzienny. Niedawno kupiłem samochód na deszczowy śnieg i tak dalej, ale zabiło mnie to, że wysiadłem i pojechałem rowerem. Zastanawiałem się, jak inni ludzie włączają jazdę na rowerze do swojego życia, kiedy mają samochód?
bike-vs-car
Chris Belsole
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Wydaje mi się, że masz dwa główne zadania i dotyczą one przygotowania twojego „wewnętrznego” (psychicznego, głównie) środowiska i twojego zewnętrznego (domowego, głównie) środowiska.
O środowisku wewnętrznym:
O środowisku zewnętrznym:
Wydaje mi się, że wszystko to ma charakter osobisty i subiektywny, ale myślę, że jest to ogólny sposób na rozwiązanie tego problemu.
Mam nadzieję że to pomoże
źródło
Chociaż ważne jest, aby zachować pozytywne nastawienie do swojego motocykla, powiedziałbym, że równie ważne jest zachowanie negatywnego nastawienia do swojego samochodu. Mam samochód i bardzo go nienawidzę. Nienawidzę tego za zanieczyszczanie mojego, już dość zanieczyszczonego miasta. Nienawidzę tego za to, że jestem 15 razy cięższy ode mnie, więc jest to zasadniczo urządzenie, którego głównym celem jest noszenie siebie, a potem mnie. Nienawidzę tego za wyczerpywanie zapasów ropy. Nienawidzę tego za to, że muszę go zaparkować i zająć trochę miejsca w obszarze, w którym pracuję, przestrzeń, która w innym przypadku mogłaby zostać wykorzystana na park, plac zabaw dla dzieci lub stoisko z hot dogami. Nienawidzę tego, ponieważ jest to także śmiertelna broń, a ja nienawidzę broni. Nienawidzę tego, ponieważ robi dużo hałasu. Nienawidzę tego za próbowanie uczynienia mnie grubym, leniwym i rozpieszczonym.
Otóż to. :)
źródło
Przede wszystkim jest to kwestia sposobu myślenia i dyscypliny. Znalazłem się w tej samej pozycji od czasu rozpoczęcia pracy daleko od mojego domu niż poprzednia, więc wiem, jak się czujesz.
Musisz jeździć i myśleć, że nie masz innej opcji niż jechać, aby dostać się do pracy. Łatwiej to powiedzieć niż zrobić, a jeśli jesteś podobny do mnie, bardzo trudno przekonać się rano. Moją propozycją, którą miałem ze sobą całkiem niezły sukces, jest wrzucenie roweru do samochodu w drodze do pracy w poniedziałek. Jedź do domu tego popołudnia (bo jazda do domu to najlepsza część twojego dnia, prawda?). Następnego ranka tak naprawdę nie masz wyboru, jak tylko wjechać. Możesz albo wrzucić rower z powrotem do samochodu we wtorek po południu, albo ponownie pojechać rowerem do domu. Po prostu upewnij się, że jeździsz co najmniej jedną drogą każdego dnia, a dostaniesz co najmniej 4 pół dojazdy tygodniowo.
To może wystarczyć, aby odciąć cię od samochodu i wrócić na rower w pełnym wymiarze godzin.
źródło
Przez lata nosiłem rower (stary 5-biegowy Raleigh) na bagażniku z tyłu samochodu, 24/7. Wyjeżdżałam na lunch lub kiedy miałam okazję. Bardzo przydatny, gdy podróżowałem / zwiedzałem - mogłem gdzieś zaparkować samochód i łatwo zwiedzić miasto.
źródło
Zapisz się na wyścig lub stulecie w nadchodzące lato. Uważam, że mam cel lub coś do motywowania.
Cały czas sprawdzam prognozy pogody, przejażdżka rowerem w słoneczny (zwykle wciąż zimny) dzień w środku zimy na północno-zachodnim wybrzeżu Pacyfiku to niesamowite przejażdżki.
Jak powiedzieli inni, jadę rowerem do pracy, aby wziąć udział w lunchu, a nawet zostawić samochód w pracy, pojechać rowerem do domu, a następnie następnego dnia rano.
Poleciłbym także drugi (lub trzeci) rower. Posiadanie roweru górskiego może otwierać nowe trasy, a częścią zabawy jest błotnista lub śnieżna jazda. Trzymam swoje stare motocykle, kiedy aktualizuję, zabieram stary rower i przekształcam go w rower deszczowy. Przy odpowiednim sprzęcie i fajnych błotnikach jazda w deszczu i zimnie nie jest taka zła. Śnieg i lód znacznie mniej.
źródło
Cztery rzeczy: fitness, endorfiny, pieniądze. Również coś nieco bardziej niematerialnego.
Sprawdzaj swoją wagę. Jeśli zauważysz, że rośnie, ponieważ mniej jeździsz na rowerze, to jest dobry powód, aby jeździć więcej. Kto wie? Może przede wszystkim kontrola wagi była powodem, dla którego kupiłeś rower? Z pewnością tak było w moim przypadku, a świadomość, że jestem teraz szczupła i wysportowana, oznacza, że będę jeździć na rowerze na dobre.
Po drugie, jak dobrze się czujesz, gdy wysiadasz z roweru po 16 milach? Zapamiętaj to uczucie.
Po trzecie, wiem, że kupujecie tańszy gaz niż my, Europejczycy, ale na pewno, kiedy napełnicie samochód, musi to zranić portfel?
To wszystko motywuje mnie. Muszę codziennie rano jechać 8 mil z domu na dworzec kolejowy i mieszać je między samochodem a rowerem. Zacząłem jeździć na rowerze kilka lat temu, kiedy odbyłem dziwną podróż przez lato. Staję się 2-3 dni w tygodniu, a moją sprawnością jest czynnik ograniczający. Ostatnie kilka lat (w lecie) wynosiło średnio około 4 dni w tygodniu. Zawsze ograniczałem się do miesięcy dziennych (dla mnie było to od kwietnia do sierpnia). Ale w zeszłym roku zacząłem nocną jazdę na rowerze, chociaż prawdopodobnie tylko kilka dni w tygodniu do zimy. Ale nie biję się, jeśli nie mam ochoty na jazdę i wiele razy nie lubię jej w ulewnym deszczu (głównie aspekt „siedzenia w pociągu przez 90 minut w namoczeniu ubrania”), ale głównie to robię, ponieważ uwielbiam to i wolałbym być na rowerze niż w samochodzie. To jest coś niematerialnego. Jeśli podoba ci się bardziej niż samochód, będziesz zmotywowany do tego.
źródło
Widziałem mój samochód nieużywany przez kilka miesięcy na podjeździe i powiedziałem, dlaczego trzymam tę rzecz, więc ją oddałem. Ale moja żona ma samochód, więc to tak, jakby sam mieć samochód. Mogę pojechać do pracy lub na próby jednego z chórów majowych, w których jestem, ale nie robię tego, ponieważ uwielbiam jeździć na rowerze. Przekonałem się, że robiąc to wystarczająco, zacząłem lubić bardziej zewnętrzne sytuacje, takie jak jazda na rowerze w deszczu. Myślę, że o to chodzi. Im częściej to robisz, tym bardziej dostrzeżesz korzyści związane ze sprawnością fizyczną, utratą masy ciała, sposobem, w jaki wyglądają nogi, ogólny stan zdrowia i dobre samopoczucie finansowe. Jeśli korzystasz z opcji „przyspiesz” i jeśli twój małżonek ma samochód na koniec roku, suma na rowerze w porównaniu do wydatków na samochód. Będziesz zaskoczony. Potem jest część wzmacniająca ego. Nie bój się wprawiać w osłupienie odpowiedzi, które otrzymujesz - „ Jechałeś na rowerze tutaj? Wow! ”Lub jeśli jeździsz przy tak nieprzyjemnej pogodzie jak ja,„ Mam problem z wyjściem do mojego samochodu, a ten jeździ tutaj na swoim rowerze! ”Przekonasz się, że jeśli robisz to wystarczająco często, doceniasz to nawet w dni, kiedy jest do bani i tak, czasami to jest do bani, jeśli powiedzą ci, że przez całą drogę powieje ci chłodny wiatr o prędkości 10 km / h. Niedawno zacząłem cierpieć z powodu astmy, ale radzę sobie z tym, chociaż moja średnia prędkość spada o około 1 km / h. pomaga kominiarka, jeśli jest nawet nieco chłodna. Ostatnio zacząłem się martwić astmą, ale sobie z tym radzę, chociaż moja średnia prędkość spada o około 1 km / h. Używam kominiarki, jeśli to jest nawet nieco chłodne, co pomaga. Ostatnio zacząłem się martwić astmą, ale sobie z tym radzę, chociaż moja średnia prędkość spada o około 1 km / h. Używam kominiarki, jeśli to jest nawet nieco chłodne, co pomaga.
źródło