Gdzie mieszkam, rowery są powszechnie akceptowane w ruchu; kierowcy są wyważeni i ostrożni wokół nas. Ale prawie codziennie spotykam kierowców, którzy są zbyt „uprzejmi” na skrzyżowaniach. Zatrzymują się i próbują mnie pomachać, gdy nie mam prawa przebywać na skrzyżowaniu, a w niektórych przypadkach, gdy wejście do środka byłoby niebezpieczne.
Najczęściej pojawiają się dwa przykłady:
Na czterokierunkowym skrzyżowaniu ulicy, gdzie jestem przy znaku stop, a kierowca nie ma żadnego znaku ani sygnału. Zwykle jedynymi widocznymi pojazdami są ja i samochód. Zazwyczaj zamiast tego próbuję pomachać nimi i daję im przyjazną falę „i tak dziękuję” i uśmiech.
Przechodzę przez zatłoczoną, trzypasmową, jednokierunkową drogę, na której mam znak stopu i nie poruszam się, stopy na ziemi. Kierowcy na najbliższym pasie lubią się zatrzymywać - ruch uliczny zatrzymuje się za nimi i płynie obok - i próbują mi pomachać. Tutaj często udaję, że nie zwracam na to uwagi, ale zwykle muszę uciekać się do energicznej fali „ciągłej”, z tymi samymi „podziękowaniami”, kiedy w końcu się poddają.
Wpadłem również na inne konfiguracje *, ale główny problem pozostaje ten sam: jest to o wiele łatwiejsze i często znacznie bezpieczniejsze, aby mogły po prostu kontynuować i pozwolić mi przejść przez skrzyżowanie za nimi. † Kiedy zatrzymam się, a samochód będzie w ruchu, zejdzie mi z drogi znacznie szybciej, niż mogę się poruszać i mijać. Naprawdę doceniam ich uwagę, ale na szerszym obrazie wolałbym, aby po prostu kontynuowali na pierwszym miejscu, jak gdybym był innym kierowcą.
Ignorowanie zatrzymanego samochodu ma tylko mieszane wyniki. Czy są jakieś inne taktyki, które mogę zastosować, aby zasygnalizować, że jestem całkowicie szczęśliwy, czekając i powstrzymać ludzi o dobrych intencjach od zatrzymania się w pierwszej kolejności , odejścia i wyjścia z mojego?
* Jednym z powodów prawdziwego zamieszania są oznakowane skrzyżowania o podwójnym przeznaczeniu, w których ten sam znak wskazuje obecność rowerów i pieszych. To ostatnie powinno zostać poddane tutaj.
† W niektórych przypadkach myślę, że popełniają nawet wykroczenia drogowe.
Odpowiedzi:
Dwie sugestie
Zatrzymaj się dalej od skrzyżowania. Pomaga to nie sprawiając, że spieszysz się z przejściem i że skorzystanie z ich „pomocy” zajmie Ci więcej czasu. Wadą jest to, że nie widać również ruchu, a samochody, które zatrzymują się bliżej skrzyżowania, mogą blokować widok.
Wybierz trasę, która nie ma takich niebezpieczeństw.
Myślę, że podejście, które podjąłeś, jest już dobre.
źródło
Nie jest to ściśle kwestia rowerowa. Dobroczyńcy, którzy ignorują zasady i chcą cały czas dawać pierwszeństwo, są irytujący dla innych kierowców. Niekoniecznie są bezpieczniejszymi sterownikami, ponieważ „przestraszony” nie jest dokładnie tym samym, co „bezpieczny”. Nic nie możesz zrobić; po prostu ostrożnie korzystaj z pierwszeństwa drogi i idź dalej. Najbardziej irytujące są te, które działają jako agresywni kierowcy, jak ci, którzy wjechali, aby wyprzedzić dziesiątki samochodów w korku.
Nie jest właściwe wpisywanie anegdot, ale i tak muszę je podać. Raz (podczas jazdy, a nie jazdy rowerem) zatrzymałem się przy znaku stopu na środku dzielnicy mieszkalnej (właściwie, dodam; pełny postój za pomalowaną linią). Inny kierowca jechał w poprzek, niew obliczu dowolnego znaku stop, a tym samym mając pierwszeństwo drogi. Ten kierowca zatrzymał się, każąc mi kontynuować. Pokręciłem głową i wskazałem znak stopu, wskazując, że po prostu przestrzegam zasad i oczekuję, że wszyscy zrobią to samo. Po prostu nie chciała się ruszyć, więc wyłączyłem silnik i zaciągnąłem hamulec postojowy. Nie pamiętam, kto pierwszy ustąpił (a raczej „nieugięty”, jeśli wolisz), ale pamiętam, że minęły minuty. Zachowałem spokój i uśmiechałem się rozbawiony, podczas gdy ona zdawała się być zła.
Niektórzy z tych, którzy czynią dobro, najwyraźniej są bardzo podekscytowani, jeśli chodzi o popychanie ich punktu widzenia, że zasady ruchu drogowego nie są w pełni zadowalające i powinny być całkowicie ignorowane w całości (a być może nawet wcale nie znane) na rzecz jakiegoś nieefektywnego hoc protokół społeczny.
Z mojego doświadczenia jako kierowcy z kilkoma setkami tysięcy kilometrów pod moim pasem, lepiej rób to, co chcesz, bo inaczej zmarnujesz minuty, jak w powyższym eksperymencie społecznym, którego nie zamierzam powtarzać. Nawiąż jednak kontakt wzrokowy z kierowcą przed skokiem przed samochodem i nie gofruj; jeśli otrzymasz od razu, weź to szybko.
źródło
Chociaż „fala” jest akceptowaną uprzejmą formą zaprzeczania ich uprzejmości, uznałem ją za nieskuteczną. Częścią problemu jest to, że jest to pasywny, miły gest podobny do tego, co robią. Prowadzi to do absurdalnej sytuacji „nie pierwszy, proszę”, a następnie do dziwnych jednoczesnych uruchomień. Nie rób tego
JESTEŚ CYKLISTĄ I ZNASZ ZASADY. Przejmij kontrolę, bądź swoim własnym policjantem. Mocno, ale grzecznie skieruj na kierowcę, a następnie wskaż kierunek, w którym wskazują podróż. Przekonałem się, że to działa w 95% przypadków, kierowca będzie posłuszny i będziesz mógł iść dalej swoją drogą bez tych wszystkich „bardziej uprzejmych” niezręczności i opóźnień.
źródło
Może się zdarzyć, że kierowcy ci przyzwyczaili się do rowerzystów (i być może pieszych), którzy przejeżdżają bez prawa drogi i obawiają się, że możesz zrobić to samo.
Myślę, że postępujesz właściwie, czekając i grzecznie machając nimi. To i informowanie zwykłych rowerzystów o zasadach ruchu drogowego może powoli poprawić sytuację.
Jeśli chcesz zniechęcić ich do czekania, silniejsze gesty mogą być:
Oba te elementy oznaczają jednak, że rozpoczęcie podróży zajmuje więcej czasu, więc możesz przegapić lukę w ruchu, na który czekasz.
źródło
Być może warto poruszyć problem z samorządem lokalnym. Jeśli widzisz sposób przerobienia skrzyżowania, aby uniknąć tych problemów, i są one niedrogie (zwykle mostek rowerowy będzie znacznie przekraczał budżet), istnieje duża szansa, że możesz coś z tym zrobić.
Widziałem przeróbki skrzyżowań w moim mieście w celu poprawy bezpieczeństwa. Nie byłem zaangażowany, ale z tego, co rozumiem, użytkownicy trasy (rowerzyści i piesi) i użytkownicy dróg zostali wzięci pod uwagę. Mogę zaświadczyć, że sytuacja uległa znacznej poprawie.
W międzyczasie, ponieważ racjonalne wyjaśnienie sytuacji każdemu kierowcy, który popełnia ten błąd (może być dobry), jest prawdopodobnie niepraktyczne, warto rozważyć unikanie sytuacji, jeśli to w ogóle możliwe. Wszyscy zmieniliśmy nasze trasy rowerowe, aby uniknąć niebezpiecznych fragmentów, jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że samochody są zbyt agresywne, a nie zbyt ładne.
źródło
Podobne rzeczy przytrafiają mi się także, gdy idę. Nawiązuję kontakt wzrokowy, dziękuję i macham im, aby kontynuować. Jeszcze zanim się zatrzymali. Zwykle mijają szybciej ode mnie i mogę zacząć jechać, aby przejść, kiedy jest to bezpieczne z minimalnym opóźnieniem.
źródło