Przejeżdżam przez tory kolejowe tak prostopadle, jak to możliwe, ale to wszystko, co mogę zrobić. Bezpieczeństwo jest priorytetem, prędkość nie tyle. Konkretnie:
- Czy jest optymalna prędkość?
- Czy powinieneś pedałować przez nie, czy wybiegać?
- Czy to zależy od rodzaju roweru? (mój jest zapasem Giant Rapid 3)
- Jakieś inne wskazówki?
Odpowiedzi:
Zbliż się do czegoś pod kątem prostym. Oczywiście najłatwiej, jeśli tor jest kwadratowy do drogi. Nieco łatwiej jest, jeśli tor po prawej stronie (na amerykańskich drogach) jest bliżej niż po lewej stronie, więc przed podejściem możesz skoczyć na pas, aby uzyskać kwadratowe podejście. Znacznie trudniejsze w drugą stronę - musisz poczekać, aż ruch z tyłu się oczyści, abyś mógł przejechać przez korki.
Zbliż się do „umiarkowanej” prędkości (może 10 km / h). W przypadku wybrzeża z jedną ścieżką, w przypadku wielu ścieżek prawdopodobnie musisz obrócić, ale nie za mocno.
Bardzo ważne: podnieś tyłek z siedzenia i „zawieś” ciało na rękach i nogach. Nie ma to na celu ocalenia twojego tyłka (z wyjątkiem może w przenośni), ale zapewnienie, że rower nie odbije się, gdy przejedzie przez szyny, a koła utrzymają stały kontakt.
Zbliżając się, zawsze badaj szyny i wszystko, co jest umieszczone obok i pomiędzy szynami. Często między końcami kawałków drewna będzie przerwa, np. I nie chcesz zbliżać koła zbyt blisko tej szczeliny. Bardzo rzadko w samych szynach pojawi się połączenie, którego również należy unikać.
I, jak powiedział nam kiedyś jeden z pilotów, jeśli szyny są mokre, czołgaj się, ciągnąc za sobą rower.
źródło