W zeszły weekend jechałem (tak, samochodem, co rzadko robię) po dość stromej i bardzo krętej górskiej drodze (a więc z bardzo słabymi liniami wzroku / widocznością przed sobą), gdy zauważyłem rowerzystę w lusterku wstecznym. Wyglądał „profesjonalnie” i miał kontrolę, ale był na tyle blisko mnie, że martwiłem się, że jeśli zwolnię, aby zwolnić na jednym z tych zakrętów, będę miał rozpryskanego rowerzystę z tyłu samochodu.
Po dłuższym czasie, niż ktokolwiek z nas chciałby (około dwóch minut), w końcu wyprzedziłem go na tyle, aby bardzo zwolnić i naciągnąć daleko w prawo na odcinku z wystarczającą widocznością, aby mógł minąć mnie po lewej stronie ( ponieważ wyraźnie chciał jechać znacznie szybciej niż na zakrętach) i opuściłem okno, by pomachać mu „OK”.
Gdy mijał, krzyczał na mnie (w tym przypadku można zrozumieć tylko sekundę), że samochody muszą odjechać na bok dla rowerzystów.
Czułem się okropnie, gdybym go naraził na niebezpieczeństwo lub spowodowałby uszkodzenie hamulców lub cokolwiek innego, aby spowolnić jego prędkość bardziej niż lubił. I nie obchodzi mnie nawet to, co mówi prawo, gdybym mógł zrobić coś lepszego, aby lepiej dostosować się do szybkich rowerzystów zjazdowych w przyszłości, po prostu próbuję wymyślić, co powinienem zrobić inaczej.
Myślę, że kolarz chciał, żebym podjechał, gdy tylko go zauważyłem. Patrząc wstecz, wydaje mi się, że mógłbym to zrobić bezpiecznie, zakładając awaryjne migacze, aby poinformować go, że go widziałem i planowałem zwolnić. W tej chwili martwiłem się, jak blisko był, jak zmienna była moja prędkość wokół ciasnych zakrętów, jak wąska była droga i jak mało widziałem przed sobą (tj. Nie zamierzałem ciągnąć w lewo, aby pozwól mi minąć po mojej prawej stronie, ponieważ mógłbym go zabić, gdybym musiał szybko wrócić z powodu nadjeżdżającego samochodu.)
Czy ktoś ma silne odczucia co do rzeczy, które powinienem / nie powinienem robić?
Nie martwię się o swoje prawa - częściej jestem tym, który jeździ na rowerze - więc pomóż mi wymyślić, co powinienem zrobić następnym razem, aby go dostosować, gdybym był w podobnej sytuacji.
Odpowiedzi:
Proszę przyjąć moje przeprosiny w imieniu rowerzystów. Rzucanie okiem na kierowcę, który próbował dowiedzieć się, jak poradzić sobie z najwyraźniej niejasną sytuacją, było niewłaściwe. Dzięki, że starałeś się jak najlepiej i nie zabiłeś żadnego rowerzysty tego dnia!
Zasadniczo zgadzam się z innymi odpowiedziami tutaj, że poradziłeś sobie z tym grzywną i nie ma żadnej magii, którą mógłbyś pracować, aby sytuacja zniknęła. Często jeżdżąc rowerem po jednej z najbardziej krętych i stromych autostrad w USA, często byłem w pozycji twojego rowerzysty. Wiem również z perspektywy kierowcy tej samej drogi, że nie ma zbyt wielu oczywistych ruchów.
Zasadniczym impulsem do jakichkolwiek działań powinien być prawdopodobnie kolarz. Świadomość kierowcy bardzo pomaga; ale nie próbuj robić nic fantazyjnego. Nie komplikuj. Uważaj na rodzaj ruchu, jaki rowerzysta chce wykonać i dostosować, ale bądź konsekwentny . Próbuje odgadnąć, jak zachowa się twój samochód - jeśli zmienisz wzory na nim, wszystkie zakłady zostaną wyłączone.
Najłatwiejszym miejscem dla rowerzystów jest zazwyczaj miejsce, w którym samochody naturalnie jadą najwolniej. Oznacza to krzywe. Proste są trudne, ponieważ samochody przyspieszają (i starają się mijać). Podczas gdy musimy przestrzegać zasad ruchu drogowego, przejazd podwójnym żółtym zakrętem jest czasem najbezpieczniejszym rozwiązaniem na rowerze. Wewnętrzne zakręty (skręty w lewo dla ludzi z USA) zapewniają największą widoczność i szansę na skrócenie krótszej ścieżki niż samochód. Najlepszą rzeczą, jaką możesz zrobić, to pozostać na całej linii i łatwo pokonać zakręt. Niech rowerzysta się ruszy. Nie musisz być w ramieniu, podciągnięty ani nic, po prostu dotrzymuj sobie towarzystwa i nie wędruj po całej drodze.
Można hamować. Rowerzyści również mają hamulce i nie ma żadnego fizycznego powodu, że zmuszeni jesteśmy iść szybko lub podążać blisko. Jeśli chcesz być wyjątkowo miły, kiedy hamujesz, najpierw lekko naciśnij hamulce, aby światła hamowania włączały się wcześnie i stopniowo zwiększaj nacisk, aby spowolnić samochód. W rzeczywistości, jeśli rowerzysta podąża za tobą i czujesz się niekomfortowo, naciśnij hamulce kilka razy, aby zasygnalizować, że potrzebujesz miejsca na hamowanie. Nie musisz tak naprawdę hamować, ale światła hamowania są najlepszym sygnałem, jaki możesz dać, aby wskazać, że chcesz, aby rowerzysta zwiększył dystans.
Kierunkowskazy są mylące, ale zwykle z prawej strony oznacza, że zamierzasz się zatrzymać, a z lewej strony widać, że droga jest wolna. Nie są one jednak ustawione i kamienne, a rowerzysta nadal musi dokonać oceny sytuacji. Światła awaryjne są jeszcze bardziej mylące: uratowałbym je za wskazanie prawdziwych zagrożeń.
Krótko mówiąc, jedź normalnie i bezpiecznie i pozwól rowerzystowi zająć się podaniem.
źródło
Szczerze mówiąc, myślę, że poradziłeś sobie z sytuacją całkiem dobrze.
Musisz bezpiecznie dostać się na dno góry, a nawet w miejscach, w których obowiązują przepisy dotyczące umyślnego utrudniania podążania za użytkownikami dróg, musisz pozwolić ludziom na bezpieczne przejście, niekoniecznie będzie to konieczne natychmiast.
Wydaje mi się, że ten konkretny rowerzysta był trochę zbyt niecierpliwy - prawie na pewno krzyczałby na ciebie, gdybyś odciągnął go od razu, gdy go widziałeś.
Twoim obowiązkiem jest zapewnienie bezpieczeństwa w domu, a nie narażanie go na niebezpieczeństwo, aby niektórzy zapalczywi ludzie mogli pokonać swoje wyniki w segmencie Strava .
źródło
Nie sądzę, że powinno się to postrzegać ze ściśle prawnego lub normatywnego punktu widzenia, więc dam swoje wrażenia jako były kierowca i ktoś z pewnym doświadczeniem wyprzedzania samochodów zjazdowych na rowerze, zarówno na drodze, jak i poza nią. droga (drogi nieutwardzone).
Przede wszystkim, jeśli prowadziłeś samochód jakbyś był sam (hipotetycznie), w żadnym wypadku nie naraziłbyś rowerzysty. Motocyklista schodzący ze stromej drogi może czasem być znacznie szybszy niż samochód, ale jeździec nadal może zdecydować, czy wyprzedzić samochód, jest to opcja i to na nim spoczywa odpowiedzialność. Z drugiej strony, podążanie za wolniejszym pojazdem nie jest samo w sobie niebezpieczne, tylko irytacja, a jeśli nie jest możliwe wyprzedzanie, zawodnik powinien zatrzymać rower i poczekać, aż przerwa się otworzy.
Ponadto zwykle odważniejszymi rowerzystami jest „zdrowy rozsądek”, aby nie liczyć na współpracę kierowcy w takich sytuacjach. To, czego ja i wielu moich przyjaciół oczekuję od kierowców, to to, że „oni nic nie robią, pozwólmy rowerzystom sobie z tym poradzić” (nawet wyraźnie to doradziliśmy kierowcy, który pierwszy raz pojechał na stromym odcinku terenowym i działało świetnie). Rowerzyści oczekują zatem, że kierowca po prostu pojedzie swoją drogą i czeka na dobrą okazję, nie licząc na współpracę kierowcy. Dotyczy to szczególnie bardzo odważnych dróg zjazdowych rowerem, z których większość nie jest uzgodniona w regulaminie tej witryny.
Nawet biorąc to wszystko pod uwagę, jeśli kierowca nie mógł przejechać z powodu drogi, a kierowca chciałby mu jakoś pomóc, myślę, że najlepszą rzeczą dla kierowcy jest czekanie na zakręt w przeciwnym kierunku (w lewo na drogach z jazdą na prawym pasie) i zmniejszaj prędkość powoli i równomiernie, aby rowerzysta mógł bezpiecznie skoczyć do przodu i jechać dalej. Nie musisz zjeżdżać z drogi ani zatrzymywać samochodu, ale idealne byłoby migające światło, krótki klakson i / lub fala ręki. Uważam, że ważne jest, aby nie robić tego nagle, ale bardzo płynnie, aby nie przestraszyć lub wyważyć kierowcy.
Z punktu widzenia kierowcy ta rozbieżność (zwalnianie do momentu, gdy jeździec wyprzedzi) jest bezpieczniejsza niż spieszenie się, aby spróbować otworzyć lukę od rowerzysty, ponieważ na takich drogach rowery mogą być bardzo szybkie z względnym bezpieczeństwem, podczas gdy z poziomem bezpieczeństwa samochodu szybko upuszczać ze wzrostem prędkości.
Mam nadzieję że to pomoże!
źródło
Rowerzyści na drodze podlegają tym samym zasadom, co samochody. Obejmuje to ograniczenia prędkości, bezpieczne przechodzenie, sygnalizację, wszystko. Nie ma więcej prawa, by „oczekiwać”, że odejdziesz na bok, niż gdy jeździ swoim samochodem. Fajnie, że pozwalasz mu przejść, ale nie masz absolutnie żadnych zobowiązań, chyba że jedziesz znacznie wolniej niż podane ograniczenie prędkości.
źródło
Uważam, że nikt nie powinien być zmuszany do jazdy szybciej niż czuje się komfortowo w żadnym kolejnym pojeździe. Jest to zasada bezpieczeństwa, którą każdy musi czuć, kontrolując swój pojazd. Podobnie, myślę, że nikt nie powinien być zmuszany do zatrzymania się przez niecierpliwy podążający za nim pojazd.
Kiedy zdecydowałeś się zatrzymać i przepuścić rowerzystę, zrobiłeś to z grzeczności i rozwagi, tak samo jak wiele pojazdów rolniczych w Wielkiej Brytanii, kiedy za nimi stoi pół mili. Nie sądzę, żeby kolarz miał prawo oczekiwać, że to zrobisz.
źródło
W tej sytuacji byłem rowerzystą kilka razy i myślę, że dobrze sobie z tym poradziłeś. Jednym z dużych problemów jest to, że rowerzysta tak naprawdę nie jest w stanie stwierdzić, czy kierowca 1) jest świadomy rowerzysty i 2) próbuje współpracować, a kierowca z kolei nie jest w stanie stwierdzić, czy rowerzysta jest w stanie rozważyć przejechanie samochodu w mniej niż idealnych okolicznościach.
Więc jako kierowca musisz zrobić dwie rzeczy: 1) Uważaj na rowerzystę, aby „wykonał swój ruch” i nie wykonuj żadnych nagłych działań, które kolidowałyby z tym, oraz 2) szukaj okazji, aby stworzyć OBWETNICZĄ (i oczywiście bezpieczne) omijanie przez zjechanie na pobocze lub w inny sposób wyraźne zejście z drogi.
Niestety, jeśli zwolnisz i zjedziesz trochę, może to po prostu zirytować rowerzystę, który nie jest przygotowany na skorzystanie z okazji.
(I nie, nie ma na to sygnałów ręcznych.)
źródło
Utrzymuj pozycję i prędkość jazdy podyktowane warunkami drogowymi i pogodowymi. Uważaj na rowerzystę, ale nie czuj się pędzony, aby go wyprzedzić, jeśli chcesz pozwolić mu minąć, to rowerzysta musi poczekać na bezpieczny odcinek drogi do wyprzedzenia.
Podobnie jak podczas jazdy za ciągnikiem (lub innym wolniej poruszającym się pojazdem), powinieneś (i najprawdopodobniej) cierpliwie czekać, aż ciągnik znajdzie odpowiednie miejsce do zjechania z miejsca i zwolnienia ruchu na drodze lub na czystym odcinku drogi wykonać bezpieczne wyprzedzanie.
Rowerzysta był arogancki i niegrzeczny, dlatego też jako rowerzysta przepraszam w imieniu reszty z nas.
źródło
Rowerzysta nie wie, co myślisz, więc nie wie, czy będziesz przestrzegać zasad prawa, jakiejś metody uzgodnionej tutaj jako preferowanego podejścia, czy też jesteś lekkomyślnym kierowcą (choć w oparciu o mówisz tutaj wyraźnie, że nie jesteś lekkomyślny, ale bardzo troskliwy). W rezultacie powiedziałbym, że należy przestrzegać następujących zasad.
źródło
Podzielam mój punkt widzenia. Jestem prawie agresywnym jeźdźcem wszędzie: dojazdy, podjazdy, zjazdy i wycieczki. Kierowcy w moim kraju są bardzo dumni z tego, co prowadzą, i uważają, że jazda na rowerze jest jedną z niskiej kategorii czynności (dotyczy wszystkich rodzajów ludzi). W związku z tym prawie nie otrzymuję współpracy w dowolnym miejscu na drodze.
Choć może to zabrzmieć smutno, zawsze zależy ode mnie manewrowanie w celu zapewnienia bezpieczeństwa. Oto, co robię, aby wyprzedzić pojazd.
Jeśli nie mogę, lub kierowca nie dba o mnie (lub zbytnio koncentruje się na prowadzeniu pojazdu), patrzę w lusterka, aby dowiedzieć się, kto jest jego kierowcą (ogólnie w moim kraju)
Wrzask czasem pomaga
Na moich dojazdach lokalny autobus jest dla mnie naprawdę zagrożeniem, ponieważ w razie potrzeby zmusi rowerzystę do zejścia z drogi. W takich warunkach wyprzedzanie / jazda na swój sposób, bezpieczeństwo zależy od ciebie i twoich umiejętności radzenia sobie z taką sytuacją.
źródło