Jestem zwykłym jeźdźcem i zaczynam rozważać zamianę roweru górskiego na rower szosowy. Moją główną troską jest to, że nie jeżdżę wystarczająco, aby dostosować się do roweru szosowego, a zatem nie warto go zmieniać.
Z powodu odmiennej pozycji prawdopodobnie zostaną wykorzystane nowe mięśnie, być może nie będę wystarczająco elastyczny itp. Potrzebuję trochę czasu, aby poczuć się tak dobrze na rowerze szosowym, jak i na rowerze górskim. Jak długo potrwa, jeśli będę jeździł tylko raz w tygodniu na 40-70 km (25-45 mil)?
Zdaję sobie sprawę, że wiele zależy od rowerzysty, moje pytanie dotyczy raczej tego, czy zajmie to 2 tygodnie, 6 miesięcy, czy też nie wystarczy przyzwyczaić się do roweru szosowego.
mountain-bike
road-bike
Heckel
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Jestem kolarzem MTB, który czasami wsiada do roweru szosowego na 60 km jazdy. (Około 5 godzin). Z doświadczenia radziłbym kilka krótkich przejażdżek przed bardzo długą. Jedź, dopóki nie poczujesz się nieswojo i idź dalej przez kolejne 10-15 minut, ale nie pozwól sobie na [silny] ból.
Na przykład: weź dwa 30+ minut tygodniowo przez 2 tygodnie, a następnie wyrośnij do dwóch 45+ minutowych przejażdżek tygodniowo przez kolejne dwa tygodnie. Tak więc za miesiąc (+/-) będziesz gotowy na 1,5-godzinną weekendową przejażdżkę. Potem rośniesz tak, jak uważasz. (Liczby te są jedynie orientacyjne).
Ponadto, jeśli jesteś zwykłym jeźdźcem (czytaj niekonkurencyjnym), nie ustawiaj motocykla w najbardziej agresywnej pozycji, to znaczy ustaw wspornik pod kątem do góry i wybierz krótszy, umieść podkładki dystansowe poniżej wspornika, aby podnieść kierownicę .
W miarę przyzwyczajania się do roweru możesz stopniowo wprowadzać zmiany (regulacje lub zamiany komponentów) w kierunku bardziej aerodynamicznej pozycji, ale na początek zalecamy ustawienie kierownicy tak, aby płaska część kierownicy znajdowała się w tej samej odległości i względną wysokość siodła jako rower górski (lub jak najbliżej).
Rzeczywiście geometria MTB i roweru szosowego jest bardzo różna, ale pomiary, które uważam za bardziej odpowiednie (w odniesieniu do bólu z powodu braku przyzwyczajenia się do nich), to efektywna odległość od siodła do punktu przyczepności i różnica wysokości między nimi.
Oznacza to, że pomiar górnej rury, trzpienia itp. Jest nieco niewyraźny i ma mniej praktyczną wartość dla zwykłego rowerzysty. Zamiast tego zmierz odległość od środka siodła (w przybliżeniu tam, gdzie spoczywają kości siedzenia podczas jazdy) do punktu, w którym faktycznie trzymasz kierownicę.
W przypadku MTB masz tylko jedną pozycję przyczepności, ale na drodze masz co najmniej cztery: na płaskich powierzchniach, na spadkach, na maskach i na „rogach” kierownicy. Najczęściej jeździec pochodzący z geometrii MTB spędzał więcej czasu na mieszkaniach i jechał w kierunku kapturów.
Mając to na uwadze, jeśli rower szosowy ma wybraną pozycję chwytu dalej od siodła i / lub niżej (w porównaniu do poprzednio jeżdżonej MTB), tułów będzie pod niższym kątem, obciążając ramiona i potrzebując więcej wysiłek, aby utrzymać głowę do góry.
Odnośnie tego ostatniego punktu: użyj kasku odpowiedniego dla drogi lub zdejmij osłonę z MTB. Wynika to z tego, że daszek zwykle znajdujący się na hełmach MTB jest zaprojektowany do użycia z głową wyprostowaną. Na rowerze szosowym głowa powinna być pochylona do przodu, więc daszek hełmu, jeśli w ogóle, przeszkadza, zmuszając cię do podniesienia głowy, co dodatkowo obciąża mięśnie karku.
źródło
Właśnie przeszedłem ten sam proces dostosowywania. Przez 15 lat jeździłem tylko na rowerach górskich. Potem dostałem rower przełajowy w marcu tego roku, który możemy uznać za ekwiwalent roweru szosowego na potrzeby tej dyskusji.
Na krótkich przejażdżkach (<1 godzina) było OK, ale na dłuższych przejażdżkach moja szyja i ramiona zaczęły bardzo boleć po około 2-3 godzinach. Po 3 miesiącach sytuacja powoli się poprawia. Do tej pory miałem około 8 dłuższych przejażdżek od 60 do 90 mil. Strava mówi mi, że jechałem nowym rowerem przez 831 mil. Najwyraźniej jeszcze trochę potrwa, zanim całkowicie przystosuję się do tego motocykla.
Na początku miałem ból dolnej części pleców, ale to zniknęło bardzo szybko (może 3 przejażdżki po 1 godzinie każda).
Pomimo tego dyskomfortu lubię jeździć na rowerze szosowym lepiej. Kierownica jest wygodniejsza dla moich dłoni, a ja też lubię, że mogę jechać szybciej niż na rowerze górskim (17 mil na godzinę -> 21 mil na godzinę)
Wracając do konkretnego pytania, myślę, że może to potrwać znacznie dłużej niż 2 tygodnie, a być może mniej niż 6 miesięcy. Mam 43 lata, więc jeśli jesteś młodszy, być może szybciej się przystosujesz.
Aby dodać inną perspektywę, moja żona zmieniła rower szosowy z płaskim paskiem (podobny do hybrydy, ale cieńsze opony) na zwykły rower szosowy i nigdy nie miała żadnego problemu. Dla niej wcale nie była wymagana korekta.
źródło
Adaptacja jest bardzo różna w zależności od osoby - czy twoje mięśnie rdzenia są silne, czy masz dobrą elastyczność, problem w kolumnie / ramionach itp. To powinno dać ci odpowiedź.
Jedną z rzeczy, którą należy wziąć pod uwagę, jest to, że większość motocykli drogowych wywiera twardą postawę na jeźdźca, na pogoń za prędkością, głównie na dolnej części pleców i szyi. Dotyczy to wszystkich grup wiekowych .
Biorąc pod uwagę, że masz 43 lata, poleciłbym przynajmniej rower wytrzymałościowy, zamiast szosowego. Są bardzo podobne, ale motocykle wytrzymałościowe są przeznaczone do ścigania się na twardych nawierzchniach, takich jak kobalt, i mają pewną zgodność z ramą, nieco większe opony i bardziej miękkie punkty kontaktu z ciałem. Spójrz tutaj , abyś miał pojęcie o czym mówię. Inną opcją jest rower przełajowy, który może być jeszcze wygodniejszy, i nadal jest to szybki rower szosowy.
Pamiętaj, że najlepszy rower nie jest najlżejszy ani bardziej aerodynamiczny, to ten, w którym czujesz się lepiej i masz więcej radości, więc oprzyj się pokusie, aby odświeżyć się w sklepie i znaleźć coś, co najbardziej Ci odpowiada. Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy poświęcisz 5 minut na przebieg 10 mil.
Cokolwiek wybierzesz, staraj się zachować dobrą postawę podczas jazdy i poproś sklep o sprawdzenie danych biometrycznych i dostosowanie roweru do swojego ciała, a także dobrym pomysłem jest zacząć powoli, zamiast iść od razu na rower o długości 60 km jeździć, aby przetestować „ergonomię”.
Z odpowiednim rowerem, a ponieważ jesteś rowerzystą, jestem pewien, że dostosujesz się za 2 lub 3 tygodnie. Powinieneś jednak próbować jeździć na rowerze więcej niż raz w tygodniu, nawet jeśli są to tylko małe zakupy.
źródło
W tym roku (w wieku 25 lat) postanowiłem rozpocząć jazdę na rowerze szosowym, nigdy nawet nie siedząc na niczym innym niż MTB.
Przekonałem się do wypróbowania używanego CXa jako wstępu do bardziej geo roweru szosowego i wkrótce się w to zaangażowałem. Od tego czasu kupiłem też rower szosowy i absolutnie go uwielbiam.
Zacząłem jeździć 20 mil raz w tygodniu, nigdzie z tym nie dotarłem, ale byłem szczęśliwy i komfortowy. Następnie w kwietniu wrzuciłem bieg i teraz próbuję zrobić 3 wieczorne przejażdżki po pracy trwającej 15-30 mil, a następnie dłuższą jazdę w weekend. Strava jest świetnym motywatorem, rywalizuje z przyjaciółmi i podejmuje wyzwania (planuję jutro odbyć Gran Fondo w czerwcu o 115 km). Przez kilka pierwszych tygodni naprawdę widać, że postęp jest szybki, co jest świetną motywacją.
Głównym czynnikiem powstrzymującym mnie od pogody jest moja obsesja na punkcie map wiatrowych i planowania trasy.
Myślę, że każda rozsądnie sprawna osoba powinna łatwo przejść, byłam strasznie niezdolna, ale od razu do tego doszłam. Jeśli martwisz się, ustaw rower w celu wygodniejszego dopasowania (głównie przez podniesienie drążków do górnej części mostka) podczas regulacji.
źródło
Podczas przejścia przygotuj się na awarię. Dużo.
Twoje ciało jest dostosowane do grubych opon ze stopniami i amortyzatorami, które mogą poradzić sobie z niewielkimi przejściami na podjazdach i poza nimi, na i poza trawą / brudem, szczególnie (i najczęściej), gdy wykonujesz je z dużą prędkością i lekko ukośnie.
Opony w stylu drogowym wymagają zmiany kierunku jazdy pod większym kątem, w przeciwnym razie przednia opona zablokuje się w divot lub stopniu i przewróci się w prawo lub w lewo.
Na szczęście, jeśli jesteś jeźdźcem, nie jest to szczególnie poważny upadek - możesz się do niego wtoczyć, jeśli czujesz, że nadchodzi i wraca bez zadrapania (wstyd, jeśli ktoś go widzi lub myśli, że był świadkiem prawdziwy wypadek i zadzwonić po ciebie).
Stało się to prawie co tydzień, kiedy pierwszy raz się zmieniłem, ale rok później (jeżdżę prawie codziennie) nadal jem około 1x / miesiąc. To upadek, który nie zdarzyłby się na rowerze górskim, którym jeździłem przez wiele lat - moje ciało wciąż mnie nie ostrzega, ale z coraz większą częstotliwością.
źródło
Najważniejszą częścią dopasowania do roweru jest to, czy rower jest dostosowany do Ciebie. Jeśli rower jest ustawiony najlepiej, pod odpowiednim kątem do pozycji siedzącej, odpowiedniej wysokości dla siedziska i kierownicy, i tak dalej, będziesz jechał bez poważnych bólów. Możesz mieć bóle mięśni z powodu nowej pozycji, ale nie powinny one być gwałtowne i nie powinny być długotrwałe.
Ale jeśli rower nie jest odpowiednio dostosowany do ciebie, może upłynąć kilka miesięcy, aż uzyskasz najlepszą pozycję. Każdy rower, na którym masz część ciężaru na rękach, tak jak w przypadku rowerów szosowych, będzie wymagał bardziej precyzyjnej regulacji niż rowery, w których ciężar spoczywa na siedzeniu i nogach.
Myślę, że możesz powiedzieć, że po przejażdżce nowym rowerem odczuwasz poważny ból, musisz spojrzeć na to, jak rower jest do ciebie dostosowany. W niektórych przypadkach może być tak, że rower jest nieodpowiedni dla Ciebie. Miałem rower, w którym stres występował na tej samej grupie mięśni, co zbyt intensywny trening w pracy, widziałem, że figuracja roweru nie pozwalała na wystarczającą zmianę, aby uniknąć tego stresu. Był to tani rower i został przekazany krewnemu za nieco mniej pieniędzy.
Kiedy płacisz dużo pieniędzy za wysokiej klasy rower, możesz nie chcieć zaryzykować. W takim przypadku warto sprawdzić, czy możesz wypożyczyć rower tego typu i sprawdzić, czy Ci się podoba. Lub kup tanią używaną odzież, zanim wydasz fortunę na nowy rower.
źródło