Wiem, że jest to forum z grafiką, a nie forum prawne, ale zgaduję, że niektórzy z was mogli napotkać ten problem.
Chciałbym sprzedać wtyczkę do oprogramowania do projektowania graficznego, które wytwarza obrazy „w stylu” znanego, wciąż żyjącego ilustratora.
Czy byłoby to naruszeniem własności intelektualnej ilustratora?
A dokładniej, czy napotkałbym problemy, gdybym zawarł nazwisko ilustratora w oficjalnym opisie wtyczki - coś w stylu „Twórz zdjęcia w stylu Taki-a-Taki”?
Odpowiedzi:
Nie.
Jeśli wtyczka zastąpi bieżące płótno skanem jednego z obrazów artysty lub czegoś takiego, byłoby to naruszeniem praw autorskich. Ale artysta nie może znakować swojego „stylu”. Możesz również użyć ich nazwy, o ile nie jest to zniesławiające, i wyraźnie zaznaczasz, że nie są z nimi w żaden sposób powiązane.
Uwaga: tak jak w przypadku wszystkich przepisów, jest to zależne od jurysdykcji. Są miejsca z szalonymi prawami ...
Oświadczenie: To nie jest porada prawna, nie polegaj na moim zrozumieniu tego problemu.
źródło
Byłbym bardzo ostrożny, używając nazwiska żywego, znanego, aktywnego handlowo artysty. Styl malowania prawdopodobnie nie może być chroniony, ale nazwa może. Artyści i celebryci często znakują swoją nazwę, aby zapobiec sprzedaży produktów w ich imieniu.
Jest to coś, co na pewno uzyskałbym pisemne pozwolenie lub sprawdzone przez prawnika.
Przykład:
źródło
Wygląda to bardzo podobnie do niesławnego procesu „wyglądaj i czuj”, wszczętego przez Apple, najbardziej niesławnie przeciwko Microsoftowi . Twierdzenie Apple, że całościowe wrażenie wizualne produktu może być chronione prawami autorskimi niezależnie od praw autorskich któregokolwiek z poszczególnych elementów, nigdy nie było testowane AFAIK w procesie sądowym, więc jesteś w zawieszeniu prawnym, chociaż orzeczenia, które go dotyczą, mają ogólnie był nieco wrogo nastawiony do tego pomysłu. Uważam ponadto, że ogólny styl artysty jest trudniejszy do argumentowania, że tego rodzaju problemy projektowe, które Apple bronił (i nadal są), które były częścią złożonych interakcji interfejsu użytkownika, i można by powiedzieć, że mają znaczenie semantyczne z tej roli.
Istnieje więc pewne ryzyko, ale mówię, że jest to ryzyko, które może podjąć mały lub niezależny grafik / strój, pod warunkiem, że:
Co więcej, nasza kultura byłaby biedniejsza bez hołdów, więc podejmowanie drobnych, dobrze ocenianych ryzyk tego rodzaju robi coś wartościowego.
źródło
Jeśli używasz nazwiska osoby w jakikolwiek sposób, który sugeruje, że jest ona powiązana z twoim produktem lub go popiera, poprosisz o pozew. Ludzie mają prawo kontrolować swoje podobieństwo i imię, zwane „prawem do reklamy”. Szczegółowe prawa różnią się w zależności od stanu i należy sprawdzić zarówno stan, jak i stan zamieszkania artysty oraz każdy stan, w którym zamierzasz udostępnić swój produkt. Ten link może być przydatny: http://www.citmedialaw.org / legal-guide / using-name-or-likeness-another . W wielu stanach nielegalne jest wykorzystywanie nazwiska lub wizerunku innej osoby dla własnej korzyści bez jej zgody, nawet z przyczyn niekomercyjnych.
Ale tak naprawdę to zdrowy rozsądek. Pomyśl przez chwilę: jeśli ktoś próbował oderwać Twoją firmę od Ciebie, umożliwiając każdemu łatwe skopiowanie Twojego stylu podpisu, bez płacenia za to lub dawania resztki ze sprzedaży jego produktu, aby zrekompensować Ci Twoje własne utracone sprzedaży, a mieli czelność nawet umieścić swoje nazwisko na nim tak niczego nie uważasz, że kupujący są powiązani z nim, jak szczęśliwy, że ty się o niego? O ile nie pracujesz z artystą i nie oferujesz mu części zysków za używanie jego nazwiska, jedynym bezpiecznym zakładem jest unikanie bezpośredniego odwoływania się do nich. Znajdź inny sposób opisywania filtra w oparciu o to, co robi lub jak wygląda efekt końcowy.
źródło