Jestem jedynym wykwalifikowanym projektantem w firmie, w której pracuję, i walczę z kimś z wyższego szczebla łańcucha żywnościowego, który nie ma doświadczenia w projektowaniu graficznym, nie zna aktualnych trendów ani niczego w tym rodzaju, patrząc na moją pracę i podając mi niejasne instrukcje, takie jak: „nadaj mu trochę więcej koloru” lub „nieco go podkręć”.
Zrobiłem ładną czarno-żółtą reklamę, która wykorzystała ładną typografię i wizualną hierarchię, była dobrze zestawiona z 2 kolorami. Jego komentarz brzmiał: „nadaj mu trochę więcej koloru, może trochę bąbelków, żeby trochę bardziej błysnął”. Problem w tym, że „więcej kolorów” rujnuje efekt moim zdaniem. Zasadniczo wydaje mu się, że „więcej to więcej” i myślę, że jego sugestie po prostu odwracają uwagę od głównego przesłania utworu. Zasadniczo moim problemem jest to, że otrzymuję instrukcje od kogoś, kto wie mniej o projektowaniu niż ja.
Jak sobie z tym radzisz? Moją myślą jest, aby powiedział mi dokładnie, czego chce, a następnie po prostu to zrobił, ale to, co robi, daje naprawdę niejasne instrukcje, takie jak „spruice it up” czy coś takiego, a potem muszę wymyślić sposób, aby zaprojektować mój projekt gorzej wszystko sam.
źródło
Odpowiedzi:
Po spędzeniu wielu sesji na recenzowaniu projektów jestem ciekawy, czy spełniłeś wymagania i czy było ich wystarczająco dużo informacji, zanim wykonałeś projekt. W żaden sposób nie staram się być niegrzeczny, ale otrzymujemy tylko jedną stronę spektrum i jeśli prosi o więcej kolorów, zastanawiam się, czy to był projekt „otwarty”.
Następnie komunikuj się, komunikuj się i ponownie komunikuj się. Jeśli nie mają pojęcia, naucz ich, NICELY, nie obrażaj się, nie bądź nieuprzejmy i wyjaśnij im o projekcie. Myślę, że DA01 ładnie to ujął, kiedy powiedział „projekt przemówi”. Z czasem albo nie będziesz chciał iść do pracy, albo stracisz pasję. Mnóstwo ludzi z różnych dziedzin doświadcza tych samych problemów i jest to bardzo powszechne w świecie korporacji, gdzie masz wykształconą osobę, która rozumie, co robić, a następnie masz kogoś wyżej, który nie rozumie nic o tym, jak działa system i chce żeby się na tym skupić lub wpłacić dwa centy. Codziennie walczę w sieci, ale lubię to, co robię i wiem, że muszę się dowiedzieć, dlaczego coś zrobiono (myślę, że to zrobiłem).
Przepraszam, nie lubię tej mentalności, ponieważ dobry projekt to dobry projekt. Jeśli podążasz za „trendami”, po prostu jeździsz w modzie ponad granych wzorów. Przykładowo spójrz na płaski design. Ponadto, jeśli będziesz podążać za „trendami”, będziesz powtarzał pracę co około dwa do pięciu lat, w zależności od trendu.
Czy wyciągnąłeś rękę i poprosiłeś o przykłady w streszczeniu projektu lub zapytałeś go teraz, jakie kolory lubi? Jak wspomniano powyżej, czy Twój projekt jest otwarty, czy jest wymagany? Musisz traktować swojego szefa i ludzi w swojej firmie tak, jak zrobiłbyś to podczas freelancingu i zapytać. Jeśli nie mogą ci pokazać, zapytaj o przykład, czy próbują naśladować nawet inny projekt? Czy projekt ma być sprzedażą? Nie wchodź w to ofensywnie, zatrzymaj się, zrób sobie przerwę i spróbuj zrozumieć, czego chcą i zobacz. Miałem jeden przypadek w projekcie internetowym, w którym musiałem fizycznie wejść na iPada i około 25 zdjęć z różnych stron, aby dowiedzieć się, czego chce klient, i okazało się, że to, co naszym zdaniem było zupełnie inne niż to, czym byliśmy powiedziałem.
Brzmi jak niesamowity projekt, ale jak już powiedziałem w odpowiedzi, czy spełniłeś ten wymóg? Czy zażądano palety kolorów? Czy poprosiłeś o wyjaśnienie „więcej kolorów”? Czy mówi o cieniowaniu, rozjaśnianiu, fizycznym dodawaniu kolejnego koloru, takiego jak pomarańczowy?
Myślę, że bierzesz sobie do serca projekt (co nie jest złe) i być może palisz się, gdy nie otrzymujesz projektów, które nie wymagają zmian.Brzmi inaczej niż to, co próbuję powiedzieć. To wspaniałe, że jesteś pasjonatem swojego projektu, ALE musisz poddać się jakiejś zmianie od swojego szefa. Nie powinieneś wchodzić w projekt z tą drogą i zawsze mam właściwą mentalność. Mówię to, bo skąd wiesz, czy on myśli, że więcej znaczy więcej i właśnie tego chce? Jeśli powiedział, że chce więcej kolorów, musi być za tym jakiś powód. Znajdź ten powód i sprawdź, czy możesz „wspólnie” podjąć decyzję dotyczącą tego, jaki projekt ma być.Jest to powszechne w codziennym życiu wielu projektantów. Ludzie, którzy nie potrafią zrozumieć twórczego sposobu myślenia, potrzebują więcej komunikacji, a czasami będziesz musiał zadawać to samo pytanie cztery razy, dopóki nie będziesz mógł uzyskać informacji od szefa lub współpracowników. Sugerowałbym, opierając się na formacie pytania, odetchnąć, zatrzymać się i pomyśleć, dlaczego tego chcą, czy ten krótki fragment był niepełny, czy nie otrzymałem wystarczającej ilości informacji, czy zamierzony projekt sprawia, że szef naśladuje istniejący projekt?
źródło
To jest powszechne. Czasami do pokonania. Czasem nie.
Możesz spróbować „sprzedać” swoje rozwiązanie, a nie tylko je prezentować. Wyjaśnij, dlaczego podjąłeś decyzje. Dlaczego wybrałeś tylko 2 kolory? Dlaczego wybrałeś kroje? Itd. Niektórzy nazywają to „design speak”. Idy jest pokazanie swojego szefa, że nie był przemyślany umieścić za nim - na podstawie teorii projektowania - nie tylko swoją opinię losowy.
Może także pomóc pokazać takie rzeczy, jak konkurencja, a także to, co robią liderzy innych branż. Jeśli Coca Cola może uciec z dwukolorowymi reklamami, dlaczego nie Twoja firma? Chodzi o to, aby twój szef czuł się tak, jakby Twój projekt umieścił go w firmie z najlepszymi firmami z innych branż.
Ale w końcu czasami szefowie są tylko bólem i tak naprawdę nie zatrudniają cię do zaprojektowania tak wiele, jak zatrudniają cię do zrobienia tego, co im każesz. W takim przypadku zaktualizuj CV.
źródło
Od http://blog.codinghorror.com/new-programming-jargon/ :
Nie informujesz nas, czy projekty, które tworzysz, są przeznaczone do użytku wewnętrznego, czy dla klientów Twojej firmy. Możliwe, że twój szef będzie musiał „sprzedać” projekt również komuś innemu i musi być w stanie odpowiedzieć na kilka pytań „dlaczego w ten sposób? Dlaczego nie ....”. I może, cytując przykład, musi podświadomie poczuć, że dodaje wartość.
Nie daj mu tylko najlepszego projektu, daj mu różne przykłady. Powiedz mu, który z nich ma zalety i wady i dlaczego. Daj mu sposób, aby przekonał się, że to on sam podejmie ostateczne decyzje. W końcu za to, jak mu się wydaje, płaci się.
źródło
Istnieje kilka sposobów podejścia do tego scenariusza:
Zapewnij mu więcej niż jedną rzecz do wyboru . Bądź jednak przygotowany na to, że szef wybierze „najgorszy” z zestawu jako swojego ulubionego.
Bądź w stanie bronić swoich decyzji projektowych konkretnymi dowodami „badania wykazały, że użycie pomarańczy zwiększa współczynnik konwersji o 15%”
Nie rób tego osobiście To jest najlepsza pozycja do utrzymania zdrowia psychicznego i ciśnienia krwi. To będzie twój szef, którego tyłek jest na linii, jeśli kawałek nie powiedzie się. Jeśli ostatnia praca jest naprawdę ohydna, pozostaw ją poza swoim portfolio (i dołącz swoją piękną, odrzuconą wersję).
źródło
Przypomnij mu o docelowym / docelowym odbiorcy utworu. „Tak, Bob, rozumiem, co masz na myśli, że fioletowe dinozaury sprawiłyby, że pop wyskoczył, ale myślę, że ukraińscy hipsterzy są bardziej subtelni”
źródło
Aby rozwinąć nieco więcej na temat pierwszego punktu @ Voxwoman:
Zapewnianie opcji to technika, która sprawdziła się dla mnie doskonale, gdy miałem do czynienia z szefami lub klientami odcisków palców.
Zamiast przedstawiać im jeden gotowy produkt lub wersję roboczą, przedstawiam im szereg opcji. Staram się przygotować trzy. Wyjaśniam różnice i pozwól im wybrać ten, który według nich jest najlepszy. Daje im to możliwość wniesienia wkładu, sprawiając, że czują się częścią tego procesu. Z mojego doświadczenia wynika, że zmniejsza to liczbę wniosków o edycję, ponieważ uważają, że ich wkład jest ważny dla procesu.
To sprawia, że czuję się lepiej, ponieważ wybierają, to prawda, ale trzy opcje są moje.
To niekoniecznie oznacza, że muszę pracować 3 razy więcej, aby stworzyć dodatkowe wersje. Mogą to być niewielkie odmiany lub ścieżki, które porzucam podczas procesu tworzenia, ponieważ na końcu trzeba wybrać ostatnią ścieżkę.
W końcu, jeśli będziesz pracować z nimi wystarczająco długo, możesz nawet nauczyć się podstępnych i zawierać opcje, których na pewno nie lubią, prowadząc ich do wyboru tego, który wolisz. To nie jest manipulacja ... (może trochę), ale technika edukacyjna. Możesz nawet użyć tych żądanych przez siebie zmian, które Twoim zdaniem na pewno nie będą działać jako jedna z opcji do wyboru, ale wykonaj je w sposób, który pokazuje, dlaczego nie działają. Nie jako „zobacz, jak okropnie to wygląda, manekinie” uderzenie w twarz, ale jako uczciwa odmiana. Jeśli to naprawdę tak naprawdę nie działa, pozwól im się uczyć samodzielnie, a nie stanowić wyzwanie. Wyzwanie stawia ludzi w defensywnym lub upartym sposobie myślenia.
I ostatnia rzecz: wiem, że szefowie / klienci mogą być postrzegani jako wrogowie, ale nie zapominaj, że oni też są ludźmi. Mają też pomysły, zadania do osiągnięcia, cele do spełnienia, ego do pielęgnowania i zgromadzone doświadczenie, których oczekuje się, że będą szanowane. Będąc programistą i projektantem, byłem po obu stronach tego problemu. Wiem, jak bolesne może być, gdy ktoś chce przeciąć twoje dzieło i przekształcić je w kolaż lub zignorować twoje wyjaśnienie, dlaczego zrobiłeś coś w określony sposób. Wiem również, jak irytujące może być „druga strona”, gdy próbujesz wyjaśnić wymaganie, a twórca utknął w zachowaniu się jak neandertalczyk tylko dlatego, że nie rozumiesz znaczenia dobrego kerningu lub z natury chwaląc zalety wyboru rozwiązań LAMP zamiast Microsoft.
źródło