Jeśli wykorzystujesz przerwy, jak radzisz sobie z małym dzieckiem, które je prosi

10

Obecnie staramy się unikać kary, z wyjątkiem bardzo „naturalnych” konsekwencji (odmowa zjedzenia obiadu może spowodować brak przekąski itp.)

Ale przez pewien czas korzystaliśmy z „time-outów” w sytuacjach, w których nie było to naturalną konsekwencją, i uważaliśmy, że zachowanie musi zostać negatywnie wzmocnione.

Ale w pewnym momencie nasz syn zaczął o nich prosić (niekoniecznie, gdy zrobił coś złego - po prostu jako interesujące zajęcie).

Jak radzisz sobie z dzieckiem, które wydaje się, że chce przerwy, w sytuacjach, gdy nie masz naturalnych konsekwencji i nie jesteś narażony na karę fizyczną lub bardziej traumatyczną?

Uwaga: nie szukam argumentu, dlaczego kara w ogóle może być niewskazana; obecnie staramy się tak funkcjonować, ale jeśli my (lub inni) zdecydujemy o przekroczeniu limitu czasu, nie jestem pewien, jak rozwiązać celowe prośby o nie.

Jaydles
źródło

Odpowiedzi:

11

Najlepszym podejściem, jakie znalazłem, jest przystąpienie. Moja córka czasami prosi o wyjście na czas, kiedy chce się napaść. Myślę, że postrzega to - słusznie - jako miejsce, w którym idziesz się uspokoić, więc pozwoliłem jej. Wydaje mi się to naturalne. W końcu to właśnie robią dorośli, kiedy są na kogoś źli i chcą się uspokoić. Wydaje się, że nie pogorszyło to dyscyplinarności, ponieważ wciąż jej się to nie podoba, gdy nie jest to jej pomysł.

Jeśli przestanie być skuteczny i ostatecznie stanie się kolejnym etapem, zwykle jest usunięcie zabawek lub przywilejów.

Karl Bielefeldt
źródło
1
Zgadzam się z odpowiedzią Karla. Mój syn też o nich prosi, a przynajmniej ich oczekuje, kiedy skończy torturować swojego młodszego brata, a ja spełniam jego prośbę. Nie widzę żadnych oznak, że skuteczność limitu czasu jest zmniejszona przez jego oczekiwanie / żądanie. W rzeczywistości widzę, że to działa, ponieważ 1) wyraźnie rozpoznaje związek przyczynowo-skutkowy między niewłaściwym zachowaniem a karą, i 2) wciąż nienawidzi robienia „czasu”, bez względu na to, czy się dąsał, czy też uspokoił się bójka między braćmi.
Jax
2
Dokładnie. Przerwa w pracy nie jest dokładnie karą - to czas na ochłonięcie i wyciszenie. Dziecko proszące o przerwę na zabawę albo bawi się (dobrze), albo właściwie rozumie i chce proaktywnie się uspokoić - to dobra rzecz w mojej książce!
Joe