Czy zwiedzanie muzeum sztuki, muzeum historii itp., Które nie jest specjalnie skierowane do dzieci (tj. Nie jest „muzeum dla dzieci”), byłoby dobre dla malucha?
Zakładam, że maluch jest pod kontrolą (nie ma niebezpieczeństwa zranienia siebie lub eksponatów muzealnych / sztuki / artefaktów), a czas spędzony jest zgodny z okresem uwagi malucha, a maluch jest dobrze karmiony, zdrzemnął się i ogólnie w przyzwoitym nastroju.
To jest dodatkowe pytanie lub pytanie uzupełniające do mojego drugiego pytania: jak na wakacjach, jak mogę zrównoważyć potrzeby malucha z potrzebami / potrzebami rodziców? gdzie ktoś udzielił odpowiedzi, która mówi
Muzeum historii starożytnej, galeria sztuki, a nawet proste zwiedzanie najprawdopodobniej będzie dla niej nudne
toddler
activities
Brukselka
źródło
źródło
Odpowiedzi:
Zacząłem szukać badań dotyczących wartości, jaką małe dzieci mogą zyskać podczas wizyty w muzeum, i jestem prawie przytłoczony liczbą cytatów i dyskusji, które znalazłem (większość z punktu widzenia muzeum).
Znaczenie zabrania dzieci do muzeów z blogu National Endowment for the Arts Art Works (post zawiera linki do wielu innych badań i dyskusji)
Toledo Museum of Art ma „wycieczki Baby” , aby zachęcić rodziny z małymi dziećmi do odwiedzenia. I mówią ci dlaczego:
„Looking at Art With Toddlers” , artykuł na stronie Smithsonian Institute, zawiera wiele argumentów przemawiających na korzyść dzieci chodzących do muzeum sztuki i przytacza wiele badań.
Również z Smithsonian Institute, Early Learning in Museums: A Review of Literature to przegląd literatury z bardziej akademickim podejściem. Jednak:
Możemy więc spokojnie stwierdzić, że zabranie malucha do muzeum jest korzystne . Myślę, że kluczem jest zrozumienie różnicy między „wspaniałym” doświadczeniem muzealnym dziecka a bardziej tradycyjnym doświadczeniem muzealnym dla dorosłych. Mam więc kilka ogólnych wskazówek na temat dostosowania oczekiwań podczas wizyty w muzeum.
Wózek lub inny nośnik jest dość krytyczny. Dzięki temu maluch nie tylko jest przywiązany (eliminując wszelkie szanse na gorączkowy ruch w kierunku bezcennej grafiki), ale wraz z moimi dziećmi wózek „zasygnalizował”, że nadszedł czas, aby usiąść spokojnie i podziwiać scenerię. Niezależnie od tego, czy był to spacer po parku, wędrówka po lesie, czy zwiedzanie zabytkowego domu, z przyjemnością patrzyli na krajobrazy i czerpali radość z tego doświadczenia.
Niektóre muzea nie pozwalają na spacery, ale mieliśmy też plecak, na który nigdy nie słyszałem sprzeciwu.
Bądź gotów iść szybko. Pozwala to nie tylko zmieścić się w czasie muzealnym, zanim nuda naprawdę się wydostanie, ale także przyspiesza nowe wrażenia wizualne. Wielu dorosłych potrafi przez kilka minut wpatrywać się w piękne dzieła sztuki. Maluch woli na to patrzeć, być krótko zainteresowanym, a potem znaleźć coś nowego do obejrzenia.
W zależności od muzeum (niektórzy wolą bardzo spokojną, kontemplacyjną atmosferę) porozmawiaj z dzieckiem o tym, co widzisz, co byłoby interesujące z ich perspektywy. Niedziela na La Grande Jatte może być wspaniałym przykładem puentylizmu, ale maluch chce wiedzieć o psach i małpce. (Nie wiedziałem nawet, że istnieje małpa, dopóki mój maluch tego nie zauważył.)
Sprawdź, czy w muzeum oprócz podstawowych eksponatów znajduje się miejsce przeznaczone dla dzieci. Nawet muzea sztuki i historii mogą mieć pomieszczenie, w którym dzieci mogą tworzyć własne dzieła sztuki (zaopatrzone w papier, kredki i różne artykuły rzemieślnicze) lub zajmować się replikami artefaktów. To przydatna przerwa, podczas której mogą być dziecinne pomiędzy spokojniejszymi spacerami po galeriach.
źródło
Tak, odwiedzanie galerii sztuki lub muzeum historii jest idealne dla małych dzieci.
Mieszkamy w Londynie i jesteśmy obdarzeni ogromną liczbą światowej klasy darmowych muzeów i powiedziałbym, że zabranie malucha do muzeum to niesamowite doświadczenie zarówno dla rodziców, jak i dla malucha. Będziesz zaskoczony, jak satysfakcjonujące jest to dla was wszystkich.
Od 1 roku zabieramy naszą córkę do muzeów. W tym wieku nie mogła chodzić dłużej niż kilka sekund, zanim musiała się czołgać, ale to nie powstrzymało jej przed wędrowaniem po okolicy obejrzeliśmy wystawę.
Teraz ma 19 miesięcy i uwielbia muzea. Będzie się błąkać i choć nie mówi zbyt wiele, podniesie ręce, jeśli chce zostać podniesiona, ponieważ eksponat jest zbyt wysoki, by mogła ją zobaczyć. Zawsze staramy się dotrzeć do muzeum, aby było otwarte, aby było jak najspokojniej, więc ma ona przestrzeń dla siebie i jest mniej prawdopodobne, że się potknie i pójdzie za nią, gdy będzie chodzić od pokoju do pokoju. Nawet w jej wieku przez kilka ostatnich miesięcy będzie błąkać się po wystawie, wskazywać na nią i bełkotać o niej w języku malucha, a następnie wędrować do następnej rzeczy, która ją interesuje. Robi to dosłownie godzinami i często my, rodzice, jesteśmy głodni i znudzeni muzeum zanim to zrobi. Oczywiście, że czasami
Z mojego doświadczenia wynika, że nie chcesz wystaw przeznaczonych dla dzieci. Dzięki nim nie są one przeznaczone dla małych dzieci i często jest tam zbyt wiele „większych” dzieci, które mogą być nieprzyjemne dla malucha.
Ale w związku z pytaniem o to, jak zrównoważyć to, co robisz dla siebie i to, co robisz dla malucha ... kiedy jesteś na wakacjach, po długim spędzeniu czasu na wózku spacerowym i być może długim siedzeniu na lunchu, będziemy odwiedź muzeum specjalnie dla naszego malucha.
Tak więc, dla wszystkich tych ludzi, którzy mówią, że muzea są nudne dla małych dzieci, po prostu spróbuj raz, a zobaczysz, że tak naprawdę nie jest. Pamiętaj tylko, aby pozwolić maluchowi decydować, które pokoje i eksponaty będzie oglądała, a nie ty.
źródło
W przeciwieństwie do większości innych odpowiedzi, nie otrzymuję statystyk ani naukowych podstaw mojej odpowiedzi, po prostu osobistej anegdoty z ostatniego weekendu.
Jeśli muzeum jest w miarę przyjazne dla dzieci i dostosowuje się do rzeczy, które utrzymują interesy dziecka w sposób dla nich dostępny, może być świetne.
Jako przykład, tutaj w mieście jest Narodowe Muzeum Jądrowe . Oczywiście, mój 2 i 3-latek nie przejmowałby się mniej naukami nuklearnymi i nie zamierzam wyjaśniać im politycznych / moralnych / historycznych konsekwencji broni termojądrowej. Mają jednak dużą zamkniętą działkę zewnętrzną z wieloma wycofanymi pociskami rakietowymi, rakietami, komponentami ICMB, samolotami, a nawet żaglem wycofanej z eksploatacji atomowej łodzi podwodnej (zupełnie nie na miejscu na pustyni w Nowym Meksyku).
Więc nie dowiedzieli się niczego o historii ani kontekście amerykańskiego programu broni nuklearnej, ale musieli gapić się na kilka samolotów i „statków kosmicznych!”. Większość eksponatów, przez które je zabrałem, znajduje się na zewnątrz, a muzeum nie było zajęte, więc spowodowały minimalne zakłócenia i były łatwe w obsłudze.
Myślę więc, że chodzi o wybór ustawienia. Minie jeszcze trochę czasu, zanim spróbuję wprowadzić moich chłopców do bardziej tradycyjnego muzeum, ale to był świetny czas i dobra praktyka, aby utrzymać ich przy zdrowych zmysłach publicznie :).
źródło
Zwłaszcza w muzeach sztuki możesz łatwo tworzyć gry, które sprawią, że będzie ciekawiej. Na przykład, zbieraj informacje o występach Dzieciątka Jezus i Dzieciątka Jan Chrzciciel - liczenie to zabawa, a dzieci to zabawa. A kiedy twoje dziecko się zestarzeje, zrozumie, że podstępnie nauczyłeś je rozpoznawać historyczne obyczaje sztuki związane z reprezentowaniem Jezusa i Jana Chrzciciela. Gry typu Scavenger są ogólnie dobre i można je łatwo modyfikować dla różnych muzeów i grup wiekowych - czy możesz znaleźć trzy rzeczy z innego kraju? Dziesięć prążkowanych rzeczy? Ile samolotów można znaleźć ze skrzydłami na górze i na dole?
Kiedy byłem mały, mieliśmy książki planszowe z Muzeum Sztuk Pięknych w Bostonie, jedną dla kolorów i jedną dla liczenia. Oglądanie ich było przyjemniejsze niż inne podobne książki, a potem, kiedy później zobaczyłem Dziewczynę Renoira z konewką, pomyślałem: „O, MOJA GOSZ! To jedna: jedna konewka z tej książki!”
źródło
Intryguje mnie wyzwanie Eryki, by wymienić powody, dla których muzea mogą być złym pomysłem dla dzieci. Musimy założyć tutaj przeciętne muzeum, a nie muzeum dla dzieci, muzeum nauki (przynieś je!) Lub muzeum z programami dla dzieci.
Dzieci muszą być w wózkach lub ramionach, chyba że chcesz brudnego wyglądu. W wózkach z punktu widzenia prawie zawsze muszą podnieść wzrok, co męczy ich szyje. Zobaczą wiele derrieres ludzi. Niezbyt ekscytujące. W nosidełku pleców (nasza metoda) Twoje plecy i szyja będą się męczyć.
Tematy obrazów historycznych mogą być makabryczne. Mamusiu, dlaczego tyle strzał wbiło się w tego człowieka? Dlaczego ten mężczyzna trzyma głowę mężczyzny na talerzu? Czy ta dama to zje?
Dzieci mówią najdroższe rzeczy. I też głośno. Mamusiu, czy ta dama ma penisa lub pochwę? Mamusiu, saby tej kobiety są większe / mniejsze niż twoje. Dlaczego ten zegar się topi? Co ten łabędź robi tej kobiecie? Dlaczego ten człowiek zabija smoka !!! ?
Większość małych dzieci może spędzić w muzeum tylko dwie godziny. Potem gubią to i to nie jest ładne. Jeśli spojrzenia mogłyby zabić, byłbyś martwy kilka razy, zanim dotrzesz do drzwi.
Podczas gdy dzieci dostają za darmo, dorośli zwykle nie. To przyzwoita zmiana na godzinę patrzenia.
Dzieci są głodne. Kawiarnie muzealne nie mają dobrego jedzenia, a to, co mają, jest drogie.
Dzieci uczą się poprzez zabawę i odkrywanie. Trudno to zrobić w muzeum. W Tate Modern miał miejsce incydent, w którym rodzice pozwolili swojemu dziecku wspiąć się na rzeźbę Donalda Judda za 10 milionów dolarów i wykorzystać ją jako łóżko piętrowe . Może to być krępujące i potencjalnie kosztowne. (To prawda, że nie wyglądają jak odpowiedni sposób do zbadania tej konkretnej rzeźby).
Muzea proszą o pilnowanie swoich dzieci przez cały czas. To sprawia, że trudno patrzeć na cokolwiek innego. Jest również trudny dla pleców i szyi.
Dzieci prawdopodobnie dowiedzą się, że dorośli ich nie lubią. Rodzice najprawdopodobniej otrzymają wiele sztywno uprzejmych porad dla rodziców. Od ludzi, którzy wyglądają, jakby nie mogli wychowywać dzieci bez opiekunki i szkół z internatem.
Sklep muzealny jest rajem dla zmęczonego dziecka i piekłem dla rodziców, którzy gonią dzieci i wyciągają z ich rąk drogie rzeczy.
Tam zrobiłem, co mogłem.
Cały czas zabieraliśmy nasze dzieci do muzeów. Byli w muzeach w Nowym Jorku, Bostonie, Filadelfii, Baltimore, Waszyngtonie, Seattle, Vancouver, Londynie i Dublinie i wielu innych miastach. Większość tego nie pamiętają. Ale pamiętam to wszystko!
źródło
Z naszymi dziećmi odwiedzamy sporo muzeów. Możesz być zaskoczony tym doświadczeniem. Niektóre muzea są bardzo wyraźnie skierowane do osób dorosłych, ale zdecydowana większość dokłada wszelkich starań, aby odwołać się do wszystkich grup wiekowych. Są one zaprojektowane jako miejsca do aktywnego uczenia się, a nie sanktuaria do cichego zastanawiania się.
Nawet jeśli dzieci nie uczą się niczego bezpośrednio, nadal uczą się:
Kilka tygodni temu pojawił się temat Prezydenta Andrew Jacksona, nie pamiętam jak. Zapytałem mojego syna, co o nim wie, co nie było wiele, i wydawał się bardzo apatyczny. Potem przypomniałem mu, że był człowiekiem, którego dom (obecnie muzeum) odwiedziliśmy kilka miesięcy temu. Oczy mojego syna zabłysły i entuzjastycznie opisał ogród Andrew Jacksona.
Nie wiem, co było tak interesującego w ogrodzie w oczach mojego syna, ale zmieniło Andrew Jacksona z nudnego wpisu w książce historii w prawdziwą osobę z krwi i kości, o której warto wiedzieć. Ta mała iskra, którą zapaliliśmy tego dnia, sprawiła, że warto, nawet jeśli nie nauczył się niczego „akademickiego”.
źródło
Jednym z najważniejszych działań rozwojowych malucha jest jego obrazowanie.
Jeszcze zanim mogli mówić, mogli oglądać.
Muzea posiadające różnego rodzaju wystawy z pewnością będą łaskotać ich umysły, wzbudzać ciekawość.
Nie ma w tym żadnej szkody. Im więcej rzeczy zobaczą, tym więcej rzeczy zrozumieją na dłuższą metę. Uruchomienie ich umysłów, gdy zobaczą coś nowego, jest dobre i pomoże im w ich rozwoju.
Zapraszamy więc na wycieczkę malucha do muzeum.
źródło
Ogólnie w muzeach:
Które z tych rzeczy wydają się być kompatybilne z małymi dziećmi? :)
Kiedyś odwiedziłem muzeum zabawek z moją (wtedy) dziewczyną. Chyba nasz maluch dobrze się tam bawi, uwielbia różne lalki i misie.
Muzeum z obrazami - myślę, że może być w porządku, w zależności od dziecka i obrazów.
Historia, rzeźby, wojna, technologia - wydaje mi się mało prawdopodobne, aby maluch w ogóle się z tego cieszył.
Istnieją jednak „muzea”, które oferują dużo zabawy (i edukacji) specjalnie dla dzieci, być może nawet dla małych dzieci. Mamy go tutaj w Warszawie, spójrz na Centrum Nauki Kopernik . Istnieje wiele interakcji, wiele instalacji, które można odkryć wieloma zmysłami.
Więc jeśli znajdziesz takie „muzeum” w mieście, do którego zmierzasz, twój maluch będzie szczęśliwy, że ją zabrałeś :)
źródło
W pewnym magicznym czasie między maluchem a małym dzieckiem będą gotowe. Zabierz ich trochę wcześniej, aby przyzwyczaić się do muzeum, aby po przekroczeniu progu byli gotowi. Ale nie bierz ich zbyt wcześnie, bo to strata czasu.
Uważaj na działania związane z prestiżem - symfonie, czytanie prestiżowej literatury nominalnie skierowanej do dzieci, muzeów sztuki - jeśli jest to ponad ich głową, oznacza to stratę czasu. Maluch ma tyle godzin przebudzenia, że spędza je na czymś, z czego czerpie korzyści rozwojowe.
Mój maluch w muzeum uważa windy, kratki wentylacyjne za najbardziej fascynujące, więc dostaję wiele wskazówek, że to doświadczenie jest nad jego głową, gorzej, nie lubi tłumów i nie widzę powodu, aby spędzać czas w tłumach, aby przyzwyczaić się do spędzania czasu w tłumie turystów.
źródło