Niedawno umieściliśmy naszą 2-letnią (27-miesięczną) córkę w nowym łóżku bez boków. Początkowo cudownie się przystosowała i wstała dopiero rano. Jednak ostatnio sytuacja powoli się pogarsza. Tej nocy od razu natychmiast wróciła do siebie tyle razy, że stała się dla niej grą.
Moje pytanie nie dotyczy bezpośrednio problemu łóżka, ale jej oceny wagi sprawy / złego zachowania .
Ja i mama na zmianę położyliśmy ją z powrotem do łóżka, tłumacząc, że jest pora snu. Mniej więcej po raz piąty mama podniosła nieco głos, ale to nie miało znaczenia; gra była kontynuowana.
Później, mniej więcej po raz dziesiąty, niestety zabrakło mi cierpliwości i krzyknąłem bardzo głośno, po czym stanąłem nad nią, aż wróciła do łóżka. Przerwało to cykl zachowań i poszła spać, ale teraz czuję się winna, że straciłam kontrolę.
Zasadniczo nasze dziecko zachowuje się wyjątkowo dobrze, więc nie sądzę, że jest to długotrwały problem. Jednak jestem ciekawy, aby dowiedzieć się od innych z prawdziwym doświadczeniem, aby wiedzieć, w jaki sposób poradzili sobie z tym samym rodzajem rzeczy, proszę? Chciałbym, żeby nasza córka wiedziała, kiedy mówimy poważnie.
Moje wyszukiwania online pokazują strony takie jak „10 sposobów na zachowanie twojego dziecka”, ale rada jest po prostu zbyt ogólna.
Odpowiedź (w naszej sytuacji)
Wierzba Rex gra lalka , a Adam HEEG za odpowiedź na pewno dostał rzeczy idą w dobrym kierunku. Przeszliśmy od oddawania jej z powrotem 10 razy w ciągu nocy, do około 3.
Pewnego razu nasza córka wstała z łóżka i zdając sobie sprawę, że ja i mama oboje byliśmy na dole, zaczęło gwałtownie walić drzwiami sypialni, by zwrócić na siebie uwagę. Uderzyła go wystarczająco mocno, by zamknąć się w swoim pokoju, ponieważ nie mogła dosięgnąć klamki na tyle, by ponownie otworzyć drzwi. W tym momencie, po pewnym czasie chodzenia po pokoju, położyła się do łóżka i odtąd spała.
Chociaż nie zalecam zamykania dziecka w pokoju, uważam, że uświadomiłem sobie, że w obecnym zachowaniu nie było żadnej korzyści / korzyści, do czego doprowadziłaby zaakceptowana odpowiedź w dłuższej perspektywie. Dziękuję wszystkim, którzy przyczynili się. Bardzo mile widziane.
źródło
Odpowiedzi:
Miałem dokładnie ten problem z 2 z moich trojga dzieci. Doświadczyłem porażki w radzeniu sobie z tym problemem, a także sukcesu. Szczerze mówiąc, bez lekceważenia opinii i doświadczeń innych ludzi, nie udało mi się nawiązać żadnej komunikacji słownej z moimi dziećmi podczas nocnej fazy „wstawania z łóżka”.
Na koniec zrobiłem następującą procedurę:
1) Dziecko
wstaje z łóżka 2) Podnoszę dziecko, odprowadzam je do jej pokoju i kładę w łóżku
3) Próbuję wrócić do miejsca, w którym byłem (łóżko lub siedzieć na kanapie i czekać)
4) Dziecko wstaje łóżko
5) Podnoszę dziecko, idę z nią do jej pokoju i kładę ją w łóżku.
powtórz w razie potrzeby.
W moim przypadku nauczyłem się metodą prób i błędów NIGDY
1) Porozmawiaj z dzieckiem
2) Złość się na dziecko lub daj klapsa dziecku
3) Zatrzymaj się lub poczekaj, aż odłożysz ją z powrotem do łóżka, gdy się dowie, że ją widziałem
4) Odpowiedz lub potwierdź w jakikolwiek sposób, że krzyczy, uderza lub płacze
Ponieważ jest to już ogólnie problem, już wyjaśniłeś dziecku sytuację. Następnego dnia wyjaśniam, jakie są moje oczekiwania na następną noc. Potwierdziłam także moją miłość do niej i nie mówiłam do niej przekleństwami ani podstępem. Po prostu opisałem fakty tego, czego się od niej spodziewałem i co zamierzam zrobić. Powiedziałem jej również, że rozumiem, jak trudno było iść spać. W nocy nigdy więcej tego nie przejrzałem. Byłem cicho i po prostu kładłem ją z powrotem w łóżku tak długo, jak to trwało.
To działało naprawdę dobrze po pierwszych kilku nocach, a pora snu stała się naprawdę cholernie dobra! Jednak moje uparte dziecko dosłownie kazało mi to robić przez prawie 3 godziny jednej nocy i ponad 2 godziny 2 inne noce. Jednak nauczyła się, że tata i mama się nie poddają!
źródło
Zgadzam się z anongoodnurse, że twoja córka osiągnęła etap rozwojowy, w którym staje się samodzielna. Wszystkie (lub przeważnie wszystkie) dzieci zaczynają się domagać. Żyją w świecie, w którym nie ma wielu wyborów, i zaczynają mieć opinie.
Gorąco polecam lekturę na ten temat. Link do autorki Barbary Coloroso W mojej klasie zawsze wybieraliśmy między dwoma akceptowalnymi (dla nas) zajęciami. „Czy chcesz wykonać tę czynność tu czy tam?” Lub „Czy chcesz te liczniki (manipulatory matematyczne) czy te?” To, czego chciał student, zostało zrobione. Dziecko uznało, że ma wybór. Możesz łatwo dokonywać wyborów w ramach codziennych czynności bez większego wysiłku. „Twój wybór: chcesz niebieską koszulę czy czerwoną?” „Czy chcesz ciasteczka czy crackera?” „Czy chciałbyś tę grę czy tę grę?” Upewnij się tylko, że nie masz nic przeciwko wyborom i że Twoje dziecko słyszy słowa: „To jest twój wybór”.
Nawet w wieku dwóch lat dziecko może zostać poproszone o podzielenie się swoją opinią. „Czy lubisz Elmo? Czy jest duży czy mały? Jak myślisz, gdzie Elmo śpi?” To uczy dziecko, że są dla ciebie ważne i na bardzo podstawowym poziomie, jak podejmować decyzje i myśleć o rzeczach oraz wyrażać siebie. Jeśli język stanowi problem, pozwól dziecku wskazać i użyć zdjęć do takich rzeczy jak emocje. „Który pokazuje smutne dziecko?” Jeśli wskazują, wypowiadasz za nich zdanie. „Och, wybrałeś zdjęcie smutnego dziecka. Dobrze dla ciebie!”
Więc (długa droga do rzeczy;)) Myślę, że pokazujesz swojej córce, że czasami ma wybór i że czasami wybór należy do ciebie i mamy. Mówisz to w kółko, żeby coś powiedzieć. „To jest twój wybór.”, „To jest mój wybór”. Używaj pochwał, gdy dokonuje wyboru, i chwal, gdy akceptuje twój wybór.
Wiem, że możesz mieć mniej snu, dopóki ona nie zrozumie, ale na zmianę i upewnij się, że każdy rodzic ma trochę czasu na zajęcie się tym. Jeśli się wściekniesz, to na pewno wezwij drugiego rodzica, ale chcesz, aby odnieśli sukces i chcesz, aby każdy partner spał! Więc usypiaj swoje dziecko tymi samymi słowami. „Ja / Kochamy cię. Czas na sen”. Jeśli wstanie, „To mój czas na wybór. Kocham cię. Czas na sen”.
Pomysł, że może zarobić na coś, co lubi, pozostając w łóżku, jest dobry. „Możesz wybrać jajka lub gofry, jeśli pozostaniesz w łóżku”.
źródło
Nigdy nie kładliśmy naszych dzieci do łóżka ani nie prosiliśmy ich o spanie. Zawsze im to pozostawiliśmy. Zdaję sobie sprawę, że jest to obecnie rzadkie zachowanie w kulturach zachodnich, dlatego krótko wyjaśnię, co się stało:
Ponieważ nasze dzieci nigdy nie były proszone ani spodziewane, że będą spać lub leżeć w łóżku w danym momencie, nie rozwinęły się przeciwko niemu. Mieli silną świadomość potrzeb swoich ciał dość wcześnie w swoim życiu i zwykle działali odpowiednio (poszli spać sami). Ilość snu, jaką mieli w ciągu dnia, wydawała się nie mniej niż dzieciom, których rodzice zwracali na to dużą uwagę. Ich przejście w sen było zwykle (żeby nie powiedzieć zawsze) gładkie i bez kłopotów z naszego końca. Przez większość czasu początkowo nie zasnęli we własnych łóżkach, ale na leżącej obok nas kanapie. Często najpierw podnosili koce ze swoich łóżek, aby użyć ich na kanapie, a później przenieśliśmy je do łóżek razem z kocami. Gdyby wstali w nocy i przyszli spać w naszym łóżku, pozwolilibyśmy im,
Kiedy byli dziećmi, zwykle nosiliśmy je na plecach, gdy były niestabilne emocjonalnie lub nawet wyraźnie zmęczone. Nie spodziewano się, że tam zasną, ale zwykle tak robili, ponieważ niewiele mogli się ruszać.
Czasy snu naszych dzieci były trochę nieregularne, czasami spały już od 18:00, czasem 22:00 lub północy, wkrótce mieliśmy doświadczenie oparte na kilku rzeczach, których doświadczyli w ciągu dnia, ale nigdy nie mogliśmy tego jasno przewidzieć. Zazwyczaj drzemały też przez cały dzień.
Nigdy nie mieliśmy problemu z tym, że nie mogliśmy spać rano, ponieważ nasze dzieci wstawały o godzinie 5 rano. Zwykle wstawały na czas do przedszkola po ich obudzeniu, ale czasami były one na początku trochę senne, ale całkowicie dobrze po około 10 minutach. Czasami zauważyłem, że trochę się denerwuję, kiedy nie wstają natychmiast, ale to może mój osobisty problem.
Kiedy dorastali, zawsze szczęśliwie spali we własnych łóżkach i przestali przychodzić do nas w nocy, z wyjątkiem sytuacji, gdy byli chorzy.
Jeśli ktoś uważa, że jego dzieci muszą być z jakiegoś powodu w łóżku o określonej godzinie i zastanawiają się, jak to osiągnąć, myślę, że powinny zdawać sobie sprawę z tego, jak to prawdopodobnie wygląda z perspektywy dziecka: nie są kompletnie zmęczony (inaczej i tak by spali), zwykle jest trochę kłopotów z pójściem spać, co sprawia, że są jeszcze bardziej podekscytowani, jest to wspaniała gra, ponieważ rodzice zawsze bawią się i są tak zabawni, i jest to jedyny wybór, że i tak jest im podawany, na przykład dlatego, że w pokoju jest ciemno, procedura oddziela ich od słuchania ich ciała, więc w zamian będą mieli trudniej zrozumieć, kiedy są naprawdę zmęczeni, jeśli tak jest, i nie położyć się spać.
Naprawdę nie rozumiem, dlaczego tak wielu rodziców decyduje się to zrobić, nie widzę w tym żadnego sensu, ale nie chcę oceniać, że w żadnym konkretnym przypadku jest to niewłaściwe. Ale tak, jeśli chcesz, aby twoje dziecko robiło to, czego nie jest w stanie pojąć w niezbędnej głębokości w ich wieku, to naturalne, że musisz zastosować pewien rodzaj warunkowania, czyli zwykle nagrody lub kary (warunkowanie klasyczne nie Wydaje się, że ma to sens). Nagradzanie snu jest trudne z praktycznego punktu widzenia, ale jeśli możesz to zrobić, będzie świetnie. Karanie za to, że nie zasypiam, jest bezużyteczne. Jak my, dorośli, radzimy sobie jednak z czymś takim? Wszystko, co możesz rozsądnie zrobić, to nagradzać się pozostając w łóżku lub karać za to, że nie pozostanie w łóżku, a jednocześnie unikając przeciwieństw, podczas gdy dziecko może również być uważane za satysfakcjonujące,
Myślę, że krzyczenie na nich lub tracenie panowania nad sobą może nie być najlepszym wyborem w odniesieniu do celu łagodnego warunkowania (unikania powodowania urazów), ale jeśli wszystko działa już idealnie po pierwszym incydencie, a dziecko nie pokazuje innych oznaki traumy (nagła zmiana charakteru), nie przesadziłbym. Oczywiście twoje dziecko zdało sobie sprawę z granicy, którą sam sobie wyznaczyłeś, i to często wystarcza, aby go przestrzegać.
Ogólne doświadczenie, którego dokonałem podczas obserwacji wielu innych rodziców i rodzin, jest to, że jedyną rzeczą, która sprawia, że dzieci śpią, jest senność. To niezbędny warunek wstępny. Wszystko, co budzi, takie jak grożenie, krzyczenie, otwieranie i zamykanie drzwi, kłótnie, tworzenie emocjonalnie napiętej sytuacji, izolowanie dziecka, jeśli naprawdę chce być z tobą, sprawianie, że dziecko musi robić coś, czego nie może kontrolować będzie (spanie), wykazując nieregularne zachowanie w reakcji na to, co robią (aby nigdy nie doświadczyć wiarygodnej i przewidywalnej sytuacji i zawsze musi być przygotowany na wszystko) itp. zwykle przynosi efekt przeciwny do zamierzonego, przynajmniej w obecnej sytuacji. Może się to opłacić później, ale nie uważam tego za gwarantowane. Pod tym względem osobiście byłbym skłonny zignorować wiele, nawet bawię się w pokoju po tym, jak położyłem je do łóżka. Przesłanie powinno być jasne: po tym, jak położę cię w łóżku, relaksuję się, ty też możesz się zrelaksować i jestem pewien, że wcześniej czy później to zrobisz. Dobranoc i słodkich snów, kochanie!
Wiele dzieci dużo łatwiej zasypia, czytając im historię, gdy są już w łóżku. Jest to szczególnie przydatne w ustawieniach, w których z powodów organizacyjnych dzieci muszą spać zgodnie z harmonogramem (np. Przedszkola), ale świetnie sprawdza się również w domu dla wielu dzieci. I tak musisz im czytać, a robienie tego wystarczająco długo, gdy są w łóżku i są już nieco senne, zwykle powoduje, że zasypiają wkrótce po wyjściu z pokoju lub nawet podczas czytania. To również cię rozluźni i wzmocni więź z twoim dzieckiem. Jeśli dziecko regularnie doświadcza tego, że historie powodują jego delikatne zasypianie, może to również okazać się jedną z nagród za sen, o których wspominałem wcześniej:
źródło