Z Czas letni podchodząc, martwimy się, że nasz syn przejdzie na nowy czas.
Jak zmusić go do spania godzinę później, kiedy zmagamy się z powstrzymaniem go przed przebudzeniem przed 6 rano, tak jak jest? Czy jest jakiś sposób, aby uniknąć długiego, przeciągającego się procesu uczenia się „nowego” czasu, który musi się obudzić i iść spać?
Czy te same techniki zadziałają na wiosnę, kiedy skończy się budzić godzinę wcześniej?
Odpowiedzi:
W tym roku zabraliśmy nasze dzieci na jednodniową wycieczkę, w której prowadziliśmy je na strzępy. Zabraliśmy ich do parku z dużym wzgórzem i pozwoliliśmy im biegać i grać tak, jak chcieli. Trzymaliśmy je pół godziny przed normalnym snem, wracając nieco później do domu i przechodząc przez normalną wieczorną rutynę pół godziny później. Byli tak zmęczeni, że przespali całą dodatkową godzinę i wstali o normalnej porze następnego dnia. Byliśmy już na dobrej drodze do normalnego dnia, kiedy wstaliśmy rano.
źródło
Nie znam innego rozwiązania, niż tylko robienie codziennych czynności dostosowanych do światła dziennego, tak blisko normalnych godzin, jak to tylko możliwe, i pozwolić dziecku samodzielnie się dostosować. Prawdopodobnie ma trochę wariancji w swojej rutynie (może pół godziny?), Więc możesz traktować to również jako wariancję, choć może trochę większą.
Bardzo małe dzieci nie mają poczucia czasu tak jak my. Z mojego doświadczenia wynika, że nie warto wiele planowania i wysiłku oraz wyjątków, aby zrobić coś specjalnego z tej daty. Jest tylko dwa razy w roku, a wkrótce będzie wystarczająco stary, by dobrze zrozumieć tę koncepcję, aby pozwolić ci spać przez dodatkową godzinę.
źródło
Możesz spróbować stopniowych zmian: zmień jego rutynę o 10 minut dziennie, prowadząc do niego (lub z dala od niego!). To zajmie tylko tydzień.
źródło
To, co udało nam się zrobić, to po prostu nie spać go godzinę później. Nadal budził się o swojej normalnej porze (teraz o 5 rano, a nie o 6 rano), ale wciąż był na tyle zmęczony, że kiedy weszliśmy i kazaliśmy mu spać, zrobił to i spał spokojnie przez kolejną godzinę.
W sumie było o wiele łatwiej niż się obawialiśmy.
źródło