Jak mogę powiedzieć rodzicom 1-latka, że ​​robią to źle?

26

Nie wdając się w okoliczności, przyrodnia siostra mojej żony i jej mąż mieszkają z nami, podczas gdy on jest między rozkazami w armii amerykańskiej. Ma 28 lat, a on 42.

Mieszkając z nami, jest oczywiste, że nie wiedzą, jak obchodzić się z dzieckiem. Z przyjemnością podzielę się mądrością, propozycjami, po prostu pomogę, ale nie chcę przekraczać granic i sprawić, że i tak już zatłoczona i napięta sytuacja będzie jeszcze gorsza.

Jak mogę pomóc tym ludziom, jak zostać rodzicami?

Jako ojciec 5-latka (21 lat ma swoje miejsce) byłam w tym bloku kilka razy i sądzę, że robią to źle. Oczywiście nie powiedziałbym im tego w wielu słowach, ale tak myślę: jeśli naprawdę nie próbujesz zrobić tego dobrze, robisz to źle.

Oto kilka przykładów:

  1. Nie ma bodźca na poziomie dziecka. Będą oglądać programy dla dorosłych (nie porno lol) przez cały dzień i wyśmiewają się ze swojego dziecka za to, że dostał się do rzeczy moich dzieci (powiedziałem im, że to nie ma znaczenia; rzeczy nie zostaną uszkodzone). Nie tak bardzo, jak Dora, nawet Pixar czy strona z dziwnymi motywami dla dzieci.

  2. Mają rzeczywiste oczekiwania co do zachowania dziecka … „wiesz lepiej”, gdy zdejmiesz laptopa z kanapy i „krzyczy i krzyczy, kiedy mu się nie uda”. W wieku 1 roku żadne dziecko nie jest w stanie wiedzieć lepiej niż cokolwiek innego, czego uczysz na bardzo podstawowym poziomie, ani nie jest w stanie manipulować. W ogóle.

  3. Nie ma próby rutynowej ani interakcji na poziomie dziecka. W tym wieku moje dzieci były niezwykle łatwe do pielęgnacji, gdy opracowano ważne codzienne rytuały. Chcesz, żeby poszedł na noc bez zamieszania? Zacznij odprawiać około pół godziny rytuału przed snem.

  4. I na tym polega podpowiedź do tego postu. Tej nocy dziecko leżało i płakało przez 30 minut w łóżku. To był inny płacz ... to nie był ból, ale coś było nie tak. Powiedzieli: „Po prostu płacze, bo nie dostał tego, czego chciał”. Koleś, ma 1 lat, stary ... czegoś nie chce, czegoś potrzebuje .

Próbowałem porozmawiać o tych rzeczach raz lub dwa, ale odpowiedź brzmi „on jest po prostu”. Lekceważący. Tak, to ich dziecko i nie, nie jestem rodzicem. Mogę to zaakceptować. Jednak będąc w wyjątkowej sytuacji, wiedząc, że podejście, które stosuję dla mojego 9-letniego dziecka, było skuteczne dla mojego 19-21-letniego, mam małe doświadczenie.

Widzę, gdzie to wszystko będzie za 4, 8, 15 lat i chciałbym pomóc chłopcu, pomagając rodzicom. W jaki sposób?


[aktualizacja edycja 20 czerwca 2013]

Musiałem właściwie porozmawiać z żoną i dopiero 5 tygodni temu wszystko to przyszło do głowy i w zasadzie powiedziałem im, że mam dość i nadszedł czas, aby odejść. Żona była ze mną w 100%. To był tydzień bostońskich rzeczy, a matka była zirytowana, że ​​nie może mówić o złym dniu. Wiesz co? Jasne, możesz mieć zły dzień. Jednak podstawowe decorum mówi, że powinieneś po prostu zachować to dla siebie, podczas gdy wiadomość o niezwykłym cierpieniu jest świeża w ludzkich umysłach. Najważniejsze jest to, że nie chcę być w pobliżu osoby, którą muszę to wytłumaczyć, ani nie chcę ich w pobliżu mojej rodziny. I po tym zniknęli następnego dnia.

Smutne jest to, że tak dobrze, jak czułem, że nie muszę się już z nimi obchodzić, moje serce kieruje się do tego dziecka.

monsto
źródło
8
Jeśli zechcesz, po prostu zapytam, czy nie poradzą sobie z tobą przy rocznej pomocy. Jest tu mnóstwo innych problemów (oczywiście) z rodzicami, których być może nie masz zbyt wiele nadziei na naprawę, ale jeśli możesz skontaktować się z rocznikiem, przynajmniej ten jeden ma.
DA01
1
@ DA01 Niestety nie jestem w stanie towarzyskim, aby móc to zrobić. Pracuję teraz noce, więc kiedy go sypią na noc, zwykle drzemię tuż przed pracą. Jednak kontaktuję się z nim przez cały dzień. Bawię się z nim jego zabawkami, szorstkimi domami i takimi tam. może godzinę dziennie. Jest to jednak zgodne z tym, o czym myślałem ostatniej nocy po tym, jak napisałem ten post. Ta 11-letnia dziewczynka prawdopodobnie chętnie przeczyta mu bajki na dobranoc i pomoże rozpocząć rytuał nocny. Wspomnę o tym również żonie.
monsto
2
Spędzanie godziny dziennie z dzieckiem jest ogromne. To dobrze z twojej strony. I dobry pomysł, aby sprawdzić, czy dziewczyny też mogą wskoczyć. Powodzenia w tym wszystkim!
DA01
3
Czy myślałeś o „obserwowaniu” ich stresu? „Hej, to i tak, zauważyłem, że kiedy„ dziecko ”robi X, to naprawdę cię stresuje. Nie masz nic przeciwko, jeśli zaoferuję kilka rzeczy, których nauczyłem się od moich własnych dzieci?” . . . Wyrażenie „stresuje cię” może zostać zastąpione, powoduje krzyczenie, nie wydaje się mieć znaczenia dla „imienia dziecka”. . .
zrównoważona mama
5
Zdaję sobie sprawę, że nie jestem tak podobny do tego, jak ty, ale czy nie jest odpowiedni bodziec 1-letni, bawiący się z rodzicem lub innymi dziećmi, nie Pixar czy Disney? Istnieje cała wskazówka „próbuj bez ekranu przed 2” z AAP. Oczywiście, aby bawić się z dzieckiem, musieliby przestać oglądać telewizję i filmy przez cały dzień ...
justkt

Odpowiedzi:

19

Sugerowałbym również komentarz DA01. Czujesz się bardziej doświadczony z dziećmi i z jego brzmienia zgodziłbym się z tobą. Mam dla ciebie dwie główne myśli:

1. Pokaż, nie mów

Oczywiście - niestety - wymaga to zaakceptowania twojej oferty pomocy dla rodziców. Myślę, że nie prosiłbym specjalnie o pozwolenie na robienie rzeczy „po swojemu”, ponieważ może to ich urazić i odrzucą twoją ofertę.

Oznaczałoby to również spędzanie czasu i uwagi z dzieckiem; ograniczone zasoby, które musiałbyś wziąć od swojej rodziny.

Tak długo, jak jego rodzice oglądają film, możesz wchodzić w interakcje z dzieckiem. Prawdopodobnie będą zadowoleni, że przez pewien czas będą „oderwani”, ale istnieje nadzieja, że ​​zauważą, że to , co robisz, działa lepiej niż to, co robią.

Możesz dostarczyć bodźce, interakcje i zabawki, które uważasz za odpowiednie do wieku.

Możesz zaoferować, że zajmiesz się rutyną przed snem, mogą też być szczęśliwi, że nie biorą tego pod uwagę. Wiem, że nie możesz ustalić rutyny z dzieckiem w krótkim czasie, ale możesz pokazać rodzicom, że przestrzeganie ustalonego codziennego programu pomaga.

2. Możesz doprowadzić konia do wody, ale nie możesz zmusić go do picia

Jest to rada, którą często słyszę w kontekście osoby, która chce pomóc innej osobie, która ma poważne kłopoty finansowe (lub kieruje się wprost na nią) - dotyczy to również rodzicielstwa. Musisz zaakceptować, że możesz zaoferować tylko swoją pomoc, ale nie możesz zmusić ich do zaakceptowania jej. Nawet jeśli zaakceptują twoją pomoc, a chłopiec ma czas swojego życia w twoim domu, nie masz kontroli nad tym, co stanie się później. Trudno to zaakceptować. Musisz powiedzieć sobie, że zrobiłeś wszystko, co mógł, a reszta nie jest w twoich rękach.

Zdaję sobie sprawę, że rodzina jest bardzo mobilna, ale staraj się utrzymywać z nią kontakt nawet po tym, jak cię opuszczą. Jeśli to możliwe, zaoferuj swoją pomoc. Jeśli nie jest to możliwe lub odrzucone, odejdź. Dopóki nie dzieje się nic niezgodnego z prawem, nie możesz zmusić ich do zmiany stylu rodzicielskiego, nawet jeśli boli to, że ich syn jest traktowany nieoptymalnie.

Torben Gundtofte-Bruun
źródło
Podejrzewam, że mógłbym awansować. „Kiedy tu mieszkasz, będziesz musiał wysłuchać mojej rady na temat rodzicielstwa. Po pierwsze…” Poważnie, gdy odpowiedziałem na DA01, nie jestem w stanie osobiście robić takich rzeczy, kiedy są najbardziej potrzebne, ale wiem, że mogłabym pozyskać żonę i prawdopodobnie moje dzieci. A przy nas wszystkich, możemy sprawiać wrażenie, które przetrwają dłużej niż czas spędzony z nami.
monsto
3
A potem jest fakt, że „robiłem to już wcześniej i nie mam ochoty już tego robić” ... po wielu latach dzieci w wieku niemowlęcym oboje jesteśmy dość zmęczeni tym wszystkim.
monsto
7

Nie sądzę, żebyś im powiedział. Niekoniecznie jest dobry lub zły sposób na rodzicielstwo, wiele z nich to opinia i osobisty styl. Jeśli nie poprosili o twoją opinię lub pomoc, prawdopodobnie nie jest to pożądane ani mile widziane, a powiedzenie im może zaszkodzić twojemu związkowi. Myślę, że musisz zadać sobie pytanie, jak wiele z tego wynika z ich stylu rodzicielskiego, a ile z tego, że nie lubisz mieć małego dziecka i 2 dodatkowych osób w domu.

Chodzi mi o to, że może nie być rozwiązania. Możesz podać subtelną wskazówkę lub dwie „hej, przeszedłem przez strych i znalazłem książki dla rodziców, których już nie potrzebuję, chcesz je?” lub „wow, to irytujące, kiedy to robią, moje to robiło i doprowadzało mnie to do szału, dopóki nie zorientowałem się, o co chodzi”, i sprawdzam, czy gryzą. Jeśli nie wytrzymają ani nie wyprowadzą ich z domu, zanim się nawzajem nienawidzicie.

GdD
źródło
1
+1 za „doprowadzało mnie to do szału, dopóki się nie domyśliłem” - doskonała przynęta i zamiana :)
Torben Gundtofte-Bruun
2
Masz rację, styl lub metoda to dużo. Chodzi o to, że w tej chwili nie ma wiele. Z wyjątkiem tego, że dławi się za to, że płacze za długo lub nie wraca do snu o 4 rano.
monsto
2
Ludzie zwykle wracają do tego, co wiedzą, kiedy są pod presją, a dla wielu typów wojskowych oznacza to wiele krzyków, co nie działa z dziećmi. Jakkolwiek bolesne jest dostrzeżenie jedynego powodu, dla którego twoim problemem jest to, że jest w twoim domu.
GdD
@GdD Właściwie masz rację, ale to inny wynik ... To, co każdy obywatel pierwszej klasy średniej, najlepiej wie, najlepiej wie, jak się wychował. Wiedząc, czego nie wyjaśniłem, w jaki sposób skończyły się u nas, założenia manipulacji wynikają właśnie z tego.
monsto
3

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​subtelność nigdy nie była tak skuteczna jak stare dobre opowiadanie . W tej sytuacji możesz być w stanie zabrać tatę samemu w spokojne miejsce, gdzie możesz dać mu „słowo lub dwa”. Omawiając w ten sposób zachowanie osób rozwiedzionych z „tym, kim są”, możesz uniknąć ciągnięcia ciosów i przekazać im długoterminowe konsekwencje ich działań. Miałem okazję znaleźć się na końcu kilku z nich i ogólnie to mnie poprawiło :)

Nat
źródło
2

Czasami rodzice po prostu nie wiedzą, co robić, lub nie mogą zaakceptować, że muszą zmienić swoje priorytety, gdy na zdjęciu jest inny członek rodziny.

Jednak gdy zobaczą przykład i stwierdzą, że ułatwia to rodzicowi i dziecku, wszystko zaczyna się zmieniać.

Sugerowałbym, aby bez bycia kaznodzieją, zacznij traktować dziecko tak, jak uważasz, że powinno się je leczyć, kiedy tylko masz na to szansę. Zapytaj ich grzecznie, na przykład: „Czy możesz poprosić swoje dziecko, aby zrobiło ze mną xxx?” a następnie upewnij się, że wykonujesz xxx podczas oglądania . Powinno to być łatwe, ponieważ mieszkają z tobą.

Poczuje się ulgę, ponieważ dziecko nie ma włosów na kilka godzin, a jednocześnie, gdy zobaczy, że dziecko podchodzi do sposobu, w jaki sobie z nim radzisz, możesz zauważyć zmianę ich zachowania .

alok
źródło