Mój najstarszy syn ma 6 lat. Kilka razy wspominał, że na placu zabaw są chłopcy, którzy „wiedzą, co to jest f-słowo” (jego słowa). Wie, że to złe słowo i nie można tego powiedzieć, ale nie zna samego słowa. Obawiam się, że dodając warstwę tajemniczości i zabawę na boisku wokół niesławnego słowa f, bardziej prawdopodobne będzie, że użyje go, gdy nieuchronnie go usłyszy, lub darzy tych, którzy go używają, wysoko cenionymi.
W duchu prowadzenia otwartego dialogu na temat czegokolwiek z moimi dziećmi, chętnie z nim o tym porozmawiam i powiem mu, co to jest słowo (być może nie to, co to znaczy), dlaczego nie jest zbyt miłe i że nie jest duże radzić sobie, czy ktoś to wie, czy nie, ponieważ ostatecznie nie jest to słowo, które powinno być używane w codziennym życiu (unikanie słowa „jest to słowo dorosłe” w obawie przed dalszym dodaniem mu wagi).
Oczywiście takie podejście niesie ryzyko (mówi innym dzieciom, dołącza do klubu „znam słowo”, a nawet zaczyna go używać).
Powinienem dodać, że ma bardzo silne poczucie dobra i zła, i uważam, że ważne jest, aby ufać mu w tego rodzaju sprawach (jeśli nie pokażę, że ufam jego osądowi, jak on się kiedykolwiek nauczy?), Ale czy to za dużo za wcześnie?
Odpowiedzi:
Znasz swoje dziecko najlepiej. Osobiście głosuję za zaufaniem za każdym razem, ponieważ to była wielka sprawa dla MNIE, gdy byłem dzieckiem, kiedy moi rodzice ufali mi na tyle, że mogłem coś takiego powierzyć we mnie. „Wiem, że jesteś wystarczająco dojrzały, by nie używać tego słowa w swoim codziennym języku, więc powiem ci, co to jest i dlaczego ludzie go używają i dlaczego NIE decydujemy się go używać”. Ponadto, mówiąc mu, DLACZEGO ufasz mu, że go nie użyje, zachęca go, aby żył zgodnie z twoją percepcją go i nie używał go.
Tylko anegdaty, ale dzięki wojskowemu doświadczeniu mojego męża, nasze dzieci znały to słowo (i kilka innych) bardzo wcześnie. Nazywamy je po prostu „zdenerwowanymi słowami tatusia” (okej, w porządku lub „słowami mamusi”) i podkreślamy, że nie mówimy ich, ponieważ nie są to miłe słowa do powiedzenia i czy nie chcemy być mili ludzie, których kochamy?
Jeśli to powiedzą, otrzymają „proszę, nie używaj tych słów; zasmucają mnie” w porównaniu z „OMG! Czas na zabawę! Uziemienie!” reakcja, ponieważ nie chcemy, aby myśleli, że to „OGROMNA DEAL OMG, ŚWIAT ZATRZYMUJE WIROWANIE” w przeciwieństwie do „uuuu, który powiedziałby takie słowa”. Twoja reakcja pomoże mu ustalić (a) jak duży jest taki język i (b) czy będzie w stanie naciskać twoje guziki za pomocą takiego języka. Ponieważ nie lubimy wulgarnego języka, ale nie wariujemy, kiedy to robią, dzieci reagują na powiedzenie „Słowa koszykówki mamusi”, które po prostu nie są wystarczająco opłacalne, aby mogły to zrobić ponownie.
źródło
Tak. Powiedz mu.
Powiedz mu słowo i co to znaczy
Również ... Powiedz mu, kto może go użyć i dlaczego nie jest to dla 6-letnich chłopców.
Co powiedziałem / powiedziałem moim dzieciom:
A potem moja córka upuściła go, gdy WSZYSCY dziadkowie się skończyli. Grammy popatrzyły na nią w szoku, a potem OBIE spojrzały na mnie z pogardą.
„Widzisz ?! Numbskull? Co ci powiedziałem?”
[edytuj] Wiedziałem, że widziałem już coś takiego . Podobnie, ale nie nazwałbym tego duplikatem.
źródło
Daj spokój. Jeśli mu nie powiesz, nigdy nie usłyszysz końca. Co złego może się stać? Tak. To złe słowo. Nieodpowiednie dla sześcioletniego dziecka. Czy to ich boli? Nie. Wybierz swoje bitwy, albo będziesz miał więcej ... tak zawsze myślę z moimi dziećmi. Mam 3-letnie dziewczynki z trojaczki i wszystkie z nich pytają o słowo „wina” w szkole, jak sądzę. Ale żaden z nich tego nie powiedział, nigdy! Powiedziałem im, co to za słowo, spisałem je dla nich, tak jak czynię to z każdym słowem, dobrym lub złym. Powiedziałem, co to znaczy (nazwij mnie złym rodzicem!) I wzięli to na pokład, bez obrazy. A ja powiedziałem, że to nie jest miłe słowo publicznie, tak jak byś tego nie zrobił; t rób to publicznie ... co? I myślę, że gdybym tego nie wyjaśnił, nadal byłby to problem w domu. I nie jest. Tylko moje dwa centy. Cami :)
źródło