Licencjonowanie zdjęć ślubnych, aby chronić fotografa, ale dać klientom swobodę?

11

Patrzymy na rezerwację profesjonalnego fotografa na nasz ślub, ale jestem trochę niezadowolony z powierzenia fotografowi pełnej kontroli nad zdjęciami z naszego ślubu.

Oferowana przez nią umowa pozwala jej zachować prawa autorskie i udziela nam jedynie licencji na wydruk w obecnej postaci. To znaczy, jeśli chcemy zmienić zdjęcie w sepię, czarno-białe, przyciąć itp., Najpierw musimy uzyskać jej pisemną zgodę.

Jej rozumowanie, które rozumiem, ale nadal nie lubię, jest takie, że wszelkie modyfikacje, które wprowadzamy, mogą źle odzwierciedlać ją jako profesjonalistkę.

To sprawia, że ​​czuję się dość niezgodny, szczególnie dlatego, że jestem typem osoby, która prawdopodobnie będzie korzystać z tych zdjęć w nadchodzących latach i przez resztę naszego życia.

Więc moje pytania to:

  • Czy uzasadnione jest żądanie prawa autorskiego lub przynajmniej niewyłącznej licencji na zdjęcia, jeśli płacimy za usługę? (Nie wymagamy niższej ceny, a jej cena jest mniej więcej taka sama, jak większości innych fotografów tutaj w Australii)

  • Czy istnieje jakakolwiek umowa licencyjna, która chroni ją przed zranieniem przez wszelkie wprowadzane przez nas zmiany nieprofesjonalne, ale także uznaje ją za oryginalnego fotografa?

  • Gdybyśmy zaproponowali, że zapłacimy więcej za jej usługi, w zamian za prawa autorskie lub niewyłączną licencję, o ile więcej niż cena wywoławcza w wysokości 1500 USD byłaby oczekiwana?

Peter Serwylo
źródło
4
Być może klauzula w umowie mówi, że jeśli ty lub ktokolwiek edytujesz zdjęcie w jakikolwiek sposób, informacja o prawach autorskich zawiera oświadczenie, że jest edytowane przez kogoś innego niż oryginalny fotograf.
przeklęte prawdy
3
FWIW, większość fotografów ślubnych na najwyższym poziomie w USA ma takie same, jeśli nie nawet bardziej rygorystyczne warunki. Wiele osób pobiera o wiele więcej za dostarczenie cyfrowych oryginałów, jeśli nawet zgodzi się na dostarczenie plików cyfrowych w pełnej rozdzielczości za wszelką cenę. Większość udostępni pliki cyfrowe o rozmiarze internetowym do użytku w serwisach społecznościowych.
Michael C
2
Polecam zdecydować dokładnie, co chcesz teraz zrobić ze zdjęciami i poprosić fotografa o cenę. Otrzymujesz cenę na podstawie tej umowy i powinieneś spodziewać się więcej, jeśli chcesz zmienić umowę.
Dave Nelson
Martwi mnie też druga strona: czy umowa pozwala jej na dowolne modyfikowanie twoich zdjęć i publikowanie ich bez twojej zgody?
feklee

Odpowiedzi:

12

Moje osobiste zdanie na ten temat jest takie, że chociaż rozumiem pozycję fotografa, twój album ślubny nie jest jej portfolio, nawet jeśli chcesz czegoś ohydnego, masz rację jako ta, która płaci za pracę - nie zgodziłbym się na jej warunki.

Uważam, że w przypadku pracy za pełną cenę usługodawca nie może stawiać własnego zainteresowania ponad interes klienta.

Możesz wypracować coś na temat tego, w jaki sposób kredyt jest przyznawany (lub nie) i możesz zaoferować dodatkową opłatę lub możesz oboje zgodzić się, że lepiej będzie ci służyć ktoś inny.

Sam jestem właścicielem małej firmy (ale nie profesjonalnym fotografem) i wiem, że istnieje delikatna równowaga między tym, co jest dobre dla usługodawcy, a tym, co jest dobre dla klienta - a jeśli zrobię coś, co jest dla mnie dobre, ale złe dla klienta stracę tego klienta.

Nawiasem mówiąc - na mój ślub (który został nakręcony na filmie) mam negatywy + kopie cyfrowe w wysokiej rozdzielczości + prawo do robienia wszystkiego, co chcę z obrazami bez uznania. wszystko to zostało wcześniej wynegocjowane z fotografem i oboje byliśmy zadowoleni z umowy (nie skorzystałem z niego, wszystko zostało uzgodnione i opłacone). Ten fotograf nie dostał „kredytu”, ale dostał jeszcze jedną pracę ślubną na podstawie mojej rekomendacji

Nir
źródło
2
Chociaż osobiście się z tobą zgadzam i oferuję pakiet, w którym strzelam w ten sposób. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​jestem w niewielkiej mniejszości fotografów, a prawdopodobnie nawet w mniejszej mniejszości, gdy patrzę na dobrych fotografów. Ale znowu zacząłem robić zdjęcia ślubne, ponieważ nie podobało mi się to w przypadku istniejącego modelu.
AJ Henderson
@AJHenderson - Patrzyłem na twoją odpowiedź (i głosowałem) i cieszę się, że nie jestem sam w tej opinii
Nir
1
Wyartykułowałeś punkt, którego wcześniej nie brałem pod uwagę. Pomysł, że ktoś płaci za sfotografowanie ślubu, aby fotograf mógł stworzyć własne zdjęcia do swojego portfolio, wydaje się nieco dziwny. Zdaję sobie sprawę, że nie ma dwóch takich samych transakcji, ale mamy przyjaciela, który jest producentem sukien ślubnych, a ona jest bardzo jasna, gdy robi to, czego chce klient (i za co płaci), pomimo tego, jak odbija się to na jej wizerunku jako artystka, a kiedy wykorzystuje swoją kreatywność i ma nadzieję, że wykorzysta powstałe dzieło w swoim portfolio, aby poprawić swój wizerunek i reputację.
Peter Serwylo
1
Myślę, że jeśli fotograf chce zachować kontrolę nad zdjęciami z troski o własny marketing / obraz / portfolio, powinno temu towarzyszyć znaczne obniżenie jej opłaty, ponieważ w prostych słowach oznacza to, że nie wykonuje pracy przede wszystkim dla klienta oraz jego interesów i pragnień, ale dla własnych celów autopromocyjnych. Naładuj duże dolary = rób to, czego chce klient, i martw się o swój profesjonalny wizerunek - przynajmniej w mojej książce. Oczywiście, tak czy inaczej zdeterminowany klient może i Photoshopa zrobić zdjęcia obrzydliwości.
thomasrutter
2
Uznałem to za właściwą odpowiedź, ponieważ jest to dla mnie . Rozumiem, że zadałem to pytanie na forum głównie fotografów, ale cieszę się, że dyskusja jest zachęcana. Tak się składa, że ​​nie pójdę z tym fotografem ani innymi, którzy proszą o prawa autorskie. W przyszłym tygodniu spotkamy się z innym fotografem, który uważa, że ​​to dziwne, że większość chce zachować prawa autorskie do zdjęć ślubnych. Cieszymy się z ich portfolio, podobnie jak z ich stylu, cena jest odpowiednia i są na tej samej długości fali. Więc jeśli są miłą osobą, pójdziemy z nimi.
Peter Serwylo
7

Fotograf nie prosi o prawa autorskie; informuje cię, że to trzyma. Istnieje kilka wstecznych jurysdykcji (do ubiegłego roku Kanada była jedną z nich), w których prawa autorskie należałyby naturalnie do komisarza dzieła fotograficznego, a klauzula w umowie była jedynym sposobem na zachowanie prawa autorskiego przez fotografa, ale w większości świata, „praca najemna” (lub podobne przepisy prawa) nie rozpocznie się, chyba że istnieje coś zasadniczo przypominającego relację pracodawca / pracownik, a twórca dzieła posiada prawa autorskie nieobecne w umowie stanowiącej inaczej.

Licencja przyznająca prawa do zwielokrotniania jest nadzwyczajna, ponieważ jest¹; licencja na tworzenie dzieł pochodnych (modyfikowanie obrazu) jest prawie niespotykana w branży. Przynajmniej wśród prawdziwych profesjonalistów (w przeciwieństwie do weekendowych wojowników, którzy nie zależą od fotografii od dochodów). „Wygląd” fotografa jest częścią jego marki i marketingu, a tylko ci, którzy nie dbają o swoją markę i charakterystyczny wygląd (który określa oczekiwania dla przyszłych klientów), pozwolą na modyfikację bez recenzji. (Nie wspominając już o tym, że jeśli chcesz, powiedzmy, stonowanej czarno-białej wersji konkretnego zdjęcia, fotograf prawdopodobnie miałby bardzo konkretne opinie na temat tego, jak najlepiej to zrobić.)

Nie zatrudniasz „operatora kamery” ani kogoś, kto wykonuje tylko usługę, zatrudniasz artystę, którego zadaniem jest twórcze (i, jak można oczekiwać, pięknie) opowiadanie historii na zdjęciach. Sposób, w jaki ta historia jest opowiadana i prezentowana, odzwierciedla ją artystycznie i wpłynie na jej postrzeganie przez potencjalnych klientów. Kupujesz skończoną pracę, a nie pracę. Wystarczy niewielka garść mdłych lub przeklętych obrazów, aby zniszczyć jej markę i jej przyszłość zawodową. I każdy fotograf, który pozwoliłby ci na małpę, nie dbałby wystarczająco o to, aby Ci przeszkadzać (i prawdopodobnie ma stały dochód z innych źródeł) lub jest idiotą, który wkrótce przestanie działać.


¹ Przyznane, zwykle odbywa się w duchu ochrony - możliwości zastąpienia dzieła - zamiast „tanich wydruków dla rodziny i przyjaciół”.


źródło
3
-1 za nazywanie ustawodawstwa niektórych krajów demokratycznych „wstecznym”, a nawet jeszcze gorszym: powołałeś się na jurysdykcję wstecz, tj. Kraj nawet nie ustawodawstwo w tym kraju.
Unapiedra
3
@Nir - Znowu klient płaci za ukończoną pracę. Nie jesteśmy snapshooterami, a rolę, w którą graliśmy wcześniej, grali malarze. Jeśli nie rozumiesz swojego wkładu jako czegoś innego niż „gotowy, celuj, strzelaj”, prawdopodobnie chcesz uniknąć bycia profesjonalnym fotografem.
3
Nie twierdzę, że fotografowie ślubni są snapshooterami lub że wkład jest „gotowy, celuj, strzelaj” (dowód: na mój ślub wybrałem fotografa, który zrobił zdjęcia, które mi się nie podobają), co mówię, że 1. model biznesowy fotografowania ślubu za znaczną sumę pieniędzy dla klienta, a następnie robienie pieniędzy z odbitek jest złe (jesteś fotografem, a nie drukarką, powinieneś obrazić się, że twoja praca jest wyceniana za kawałek papieru) ...
Nir
3
... i 2. To mój ślub i chcę robić wszystko, co chcę ze zdjęciami - to dobrze, ponieważ fotograf jest artystą i wykonał dobrą robotę - ale chcę, żeby to był mój ślub i moje wspomnienia należą do mnie (i na mój ślub wynegocjowałem te warunki z fotografem, nie skorzystałem z niego, wszystko zostało uzgodnione z góry i w pełni opłacone, i oboje byliśmy zadowoleni z zawartej umowy, dostał nawet dodatkowe praca z powodu mojej rekomendacji, bez konieczności „kredytowania” za każdym razem, gdy używam obrazu)
Nir
5
Oczywiście płacimy za komponent artystyczny, w przeciwnym razie po prostu zachęcamy członka rodziny do zrobienia szczęśliwych zdjęć za darmo. Jeszcze lepiej, że będzie gotowy styl z gotowymi zdjęciami, które pochodzą od fotografa. Mam tylko poważne wątpliwości, że za 50 lat oryginalny fotograf będzie zainteresowany wynegocjowaniem zmian wymaganych, gdy moje wnuki chcą wydać album z rocznicą ślubu. Kto wie, jakie techniki lub technologie będą potrzebne za 50 lat, a nawet 5 lat? Dlatego jest to dla mnie ważny temat.
Peter Serwylo
6

W zeszłym tygodniu na czacie odbyła się naprawdę dobra dyskusja na ten temat . Osobiście fotografuję wydarzenia jako poboczny biznes i uważam, że wybór klienta jest najważniejszy, ale rozumiem również problem związany z jakością. W przypadku mojego pakietu najwyższego poziomu nadal zachowuję prawa autorskie, ale także udzielam niewyłącznej pełnej licencji na dzieło, ponieważ uważam moją pracę na najdroższym poziomie za wykonawcę.

To powiedziawszy, może być bardzo trudno znaleźć innych fotografów, którzy zarówno chętnie pozwolą na ten model, jak i wysokiej jakości. Osobiście zająłem się fotografią z boku, ponieważ nie podobał mi się istniejący model i mam trochę etycznego problemu z pomysłem kontrolowania pracy, że ktoś płaci mi uczciwą stawkę rynkową za mój czas i sprzęt, a ja Jestem za pakowaniem bardziej ograniczonych praw w zamian za zniżkę, nadal uważam, że powinna istnieć cena, aby móc traktować obrazy jako coś, co kupiłeś, przynajmniej z deklaracją dotyczącą dzieł pochodnych .

Jestem w mniejszości z tym poglądem z tego, co mogę zebrać, ponieważ bardzo utrudnia to zachowanie obrazu i stwarza duże ryzyko dla fotografa pracującego w pełnym wymiarze godzin, który przyjmuje model, o którym Stan przedstawia dość mocny argument. Być może będziesz w stanie znaleźć kogoś, ale bądź ostrożny, szukając go, aby upewnić się, że jakość nie ucierpi.

Możesz również zasugerować coś w rodzaju licencji CC, która ułatwiłaby dostosowanie licencji, aby umożliwić wprowadzanie modyfikacji, a jednocześnie chronić prawa autorskie i interesy fotografa. Być może z dodaną klauzulą ​​dotyczącą deklarowania modyfikacji, ponieważ nie jestem pewien, czy CC ma wersję z taką klauzulą.

O ile byłby to rozsądny dodatkowy koszt, naprawdę nie można powiedzieć. Poziomy umiejętności, jakość sprzętu i usługi świadczone bardzo szeroko od jednego fotografa do drugiego i to naprawdę zależy od tego, na jakiej części firmy koncentrują się dla swoich zysków. Niektórzy koncentrują się na zarabianiu pieniędzy z paczek, inni na retuszu, inni na faktycznych wydrukach, inni na podstawie stawki godzinowej. Wszystkie te czynniki wpływają na to, jaki „koszt” (w kategoriach cięć oczekiwanych usług) dla fotografa.

AJ Henderson
źródło
1
Wszystkie licencje CC, które pozwalają na modyfikację, wymagają, aby zmodyfikowane wersje zostały opisane jako takie, i zabraniają sugerowania poparcia przez oryginalnego twórcę. To, czy jest to wystarczająco silne dla danego artysty, będzie oczywiście różne.
Proszę przeczytać mój profil
4

Odpowiem na twoje pytania, tak jak je zaproponowałeś:

Czy uzasadnione jest żądanie prawa autorskiego lub przynajmniej niewyłącznej licencji na zdjęcia, jeśli płacimy za usługę? (Nie wymagamy niższej ceny, a jej cena jest mniej więcej taka sama, jak większości innych fotografów tutaj w Australii)

Rozsądnie jest prosić o cokolwiek chcesz, ale oczekujesz, że zapłacisz również za tę dodatkową usługę. Oczekuję, że zapłacę bardzo dużo więcej za to, o co prosisz, w przedziale 25-100% lub więcej.

Czy istnieje jakakolwiek umowa licencyjna, która chroni ją przed zranieniem przez wszelkie wprowadzane przez nas zmiany nieprofesjonalne, ale także uznaje ją za oryginalnego fotografa?

Nie chodzi o licencjonowanie, chodzi o pokazanie nazwiska i marki fotografów potencjalnym klientom wraz z pracą, która nie została w całości stworzona przez nich.

Gdybyśmy zaproponowali, że zapłacimy więcej za jej usługi, w zamian za prawa autorskie lub niewyłączną licencję, o ile więcej niż cena wywoławcza w wysokości 1500 USD byłaby oczekiwana?

To oczywiście zależy. Jeśli dostaniesz jakiegoś studenta college'u / uniwersytetu lub fotografa Craigslist, mogą nie wiedzieć nic więcej, a tym samym zapewnić pożądany produkt bez dodatkowych opłat. Z drugiej strony, znany na całym świecie fotograf z pasującą marką, prawie na pewno nigdy nie rozważyłby twojej propozycji za mniej niż dziesiątki tysięcy dolarów, a nawet byłoby to rozciągnięcie.

Prawdziwy problem:

Przede wszystkim wydaje mi się to kwestią zaufania. Boisz się zaufać profesjonalnemu fotografowi, który osiągnie pożądane rezultaty. Jeśli nie ufasz fotografowi, którego chcesz zatrudnić, radzę dalej szukać jednego, dopóki nie znajdziesz takiego, któremu ufasz. Spójrz na moją odpowiedź na jakie pytania powinienem zadać, kiedy chcę zatrudnić fotografa? aby uzyskać więcej informacji na temat znalezienia odpowiedniego fotografa.

dpollitt
źródło
2

Oświadczenie: Tak, w porządku jest żądanie takich warunków po ustalonej cenie w prawnie wiążącej umowie. Fotograf musi wyrazić zgodę na zrzeczenie się wspomnianych praw i zezwolić na dodatkowe warunki użytkowania.

Rozważ jednak następujące scenariusze w świetle fotografów, którzy nie są zgodni (jestem jednym z nich):

  1. Czy zleciłbyś studio zaprojektowanie, zmiksowanie i opanowanie muzyki, tylko po to, aby dodać własne korektory, kompresję i inne filtry do własnego gustu, a następnie wypuścić muzykę, by przekonać się, że producent absolutnie nie lubi tego, co zrobiłeś?

  2. Czy zleciłby Pan grafikowi wyprodukowanie plakatu, aby po prostu dodać własne elementy, zmienić kolory i zmienić układ przed użyciem?

  3. Czy zleciłbyś malarzowi namalowanie twojego portretu, a tylko pomalowanie kilku kawałków, ponieważ uważasz, że może być lepiej?

Czy ci artyści tworzący dla ciebie pracę cieszą się, że odszedłeś i zmieniłeś ich pracę po tym fakcie?

Szczerze w to wątpie.

Czy współpracowaliby z tobą, aby uzyskać lepszy wynik dla obu stron? Hmm, to chyba więcej niż prawdopodobne, ale nadal będą kontrolować czynnik jakości. Wiem, jestem fotografem i grafikiem. Wkład klienta może być świetną rzeczą.

Czy zatrudniłeś ich z właściwych powodów , o to w końcu pytam.

Jako sam fotograf nie zatrudniłbym nikogo, kto nakręciłby mój portret lub ślub, chyba że wyprodukowałbym styl pracy, który chciałem w całości. A potem nie edytowałbym ich z szacunkiem do ich umiejętności.

Ale to ja.

Nick Bedford
źródło
1
i czy zgodziłbyś się płacić im przez nos za każdy dodatkowy wydruk wykonany po latach? I na widok zdjęć umieszczonych na Twoim profilu na Facebooku? Co zdaniem fotografów ślubnych wydaje się obecnie normalne?
jwenting
Nie wspomniałem o tym problemie. Mówiłem wyłącznie o modyfikacji obrazów. To zupełnie inny temat.
Nick Bedford,
Nie zamówiłbym artysty, jeśli nie spodziewałbym się, że zgodzę się z jego artystycznymi osądami. Z drugiej strony, gdybym miał zatrudnić fotografa ślubnego i odkrył po tym, że (przesadzony przykład) myślał, że zdjęcia powinny być przesunięte w kolorze, aby sukienki druhen wyglądały lawendowo, nawet jeśli były różowe, po sfotografowaniu ślubu przez kogoś bardziej rozsądnego nie byłoby możliwe. Gdybym spodziewał się, że fotograf zrobi coś takiego, nie zatrudniłbym go, ale nadal mogę chcieć „wyjść”, jeśli fotograf okaże się nieuzasadniony.
supercat
2

Moje dwa centy: zaufaj profesjonalistom.

Wie, co robi i wie, co się dzieje, gdy ludzie dotykają zdjęć (horror, horror!).

Jeśli chcesz mieć kreatywną kontrolę nad zdjęciami, poproś członka rodziny lub przyjaciela, który lubi fotografować, aby też zrobił zdjęcia. Następnie możesz się nimi bawić;)

fortran
źródło
-6

Nie wiem, gdzie mieszkasz, ale mieszkam w VA. Jestem fotografem. Nie staram się być niegrzeczny, ale wiesz, że w większości stanów (jeśli nie we wszystkich) fotograf WŁASNY KOPIA JEST PRAWO NIEPRAWIDŁOWY, ponieważ prawo stanowi, że klient nie ma żadnych praw do zdjęć, chyba że fotograf wyrazi DOKUMENTOWANĄ ZGODĘ na wspomnianego klienta ?? Musisz zrobić trochę badań lol. Stan ma właściwy pomysł. Możesz poprosić o wszystko, co chcesz, ale odpowiedź zależy od fotografa (lub każdego fotografa, którego najprawdopodobniej spotkasz), że będziesz musiał zapłacić dwa razy więcej za prawo do kopiowania. Zaczynam 250 $ za prostą sesję zdjęciową dla dziecka. Jeśli rodzic chce wydrukować paczkę, pakiet 50 zdjęć 12 zdjęć. Jeśli chcą albumu, 100 $. Jeśli chcą prawa do przedruku, 150 USD. Jeśli chcą prawa do pełnej kopii, 200 USD za pełne prawo TYLKO EDYCJI (okładki od 20-35 zdjęć).

Fotografia AC
źródło
2
Nie musisz być niegrzeczny. Pytania były całkowicie poprawne. Mówisz, że nie wiesz, gdzie on mieszka, ale twierdzi, że mieszka w Australii. Więc może zwróć nieco więcej uwagi na pytanie i nieco mniej chamstwa w swojej odpowiedzi następnym razem lol?
MikeW
przepraszam dzieciaku. Zostajesz zatrudniony, masz umowę. Umowa ta NIGDY nie powinna ograniczać praw klienta, jakakolwiek własność intelektualna staje się jego / jej. Powinieneś cieszyć się z ograniczonej licencji na korzystanie ze zdjęć do swojego portfolio, jeśli tak dużo, i przyznać znaczną zniżkę za ten przywilej. To, co robisz, to nie obsługa klienta, to wymuszenie klienta.
jwenting