Mam próbkowany sygnał na gdzie i = 0..n-1. Chcę znaleźć pierwszą pochodną sygnału: f '(t).
Moją pierwszą myślą było oszacowanie tego na podstawie zasadniczej różnicy:
Jednak sygnał może mieć dużo szumów o wysokiej częstotliwości, które mogą powodować szybkie fluktuacje w f '. Wydaje mi się, że właściwą rzeczą może być wygładzenie sygnału przez splot z funkcją okna, np. Hann, a następnie znalezienie pochodnej od różnic.
Kolega zaproponował szybszy sposób znalezienia wygładzonego oszacowania pochodnej: użyj centralnej różnicy na 2n próbkach, gdzie n >> 1:
Byłoby to oczywiście obliczeniowo szybsze niż pierwsze połączenie z funkcją okna, ale czy to dobre rozwiązanie?
Jeśli tworzymy sumę:
i rozszerzaj każdą pochodną o różnicę centralną z krokiem :
wszystkie warunki z wyjątkiem dwóch anuluje:
W związku z tym:
Tak więc przyjęcie centralnej różnicy dla próbek 2n jest równoznaczne z pierwszym zwojeniem prostokątnego okna o wielkości 2n - 2, a następnie pobraniem centralnej różnicy względem próbki +/- 1.
Jak „źle” jest wygładzać prostokątne okno?
Jeśli weźmiemy FFT, spowoduje to „dzwonienie”, ale nie musimy brać FFT.
Z góry dziękuję za wszelkie odpowiedzi!