Czy potrzebuję poważnego powodu, aby wejść do ambasady USA jako obywatel USA?

102

Czy z ciekawości mogę, jako obywatel USA, wejść do ambasady USA bez ważnego powodu? Na przykład, jeśli jechałem do Tokio i chcę zobaczyć, jak to wygląda w środku, czy mogę po prostu wejść? Jeśli nie, to czy można założyć, że dotyczy to poszczególnych ambasad, i musiałbym skontaktować się z nimi z intencjami, dlaczego chciałbym odwiedzić?

Nie planuję udać się do ambasady, aby spędzić wolny czas lub zrobić coś niewłaściwego. Naprawdę ciekawi mnie wnętrze ambasady.

Słup latarni ulicznej
źródło
54
To bardzo interesujące pytanie. Wydaje się, że pytanie ma charakter „prawa” do dostępu konsularnego - czy jest to prawo, które faktycznie można wyegzekwować wobec własnej ambasady, które może chcieć powstrzymać cię od wędrowania po korytarzach, szukania gorących sekretarek (lub mówienia o polityce żartuje, gra głośną muzykę lub cokolwiek innego, albo ma „prawo” do uzyskania dostępu do ambasady, co jest wykonalne tylko w stosunku do kraju goszczącego (tzn. kraj goszczący nie może powstrzymać cię przed udaniem się do ambasady, ale ambasada może ci odmówić uzyskać dostęp lub wyrzucić Cię)?
Robert Columbia
3
Niektóre ambasady od czasu do czasu organizują wycieczki. W ten sposób mogłem odwiedzić Canadian High Commission w Londynie w Wielkiej Brytanii w 2015 roku.
Jim MacKenzie
4
@HonoraryWorldCitizen Nie wiedziałem o tym i dlatego zadaję to pytanie. Nie widzę też powodu, dla którego USC nie może uzyskać trasy.
LampPost
22
Weź pod uwagę, że ambasady i konsulaty są jak każdy budynek biurowy rządu. Oprócz części, które faktycznie służą do świadczenia usług publicznych, które są tylko bardzo małą częścią i które w wielu przypadkach mogą być dostępne tylko po wcześniejszym umówieniu się, zwykle nie można po prostu wędrować po biurach i innych obiektach, szczególnie w dzisiejszych czasach wzmożonych środków bezpieczeństwa (i wcześniej, ponieważ mogą mieć poufne materiały i ... ponieważ faktycznie mają pracę do wykonania!).
jcaron
7
OTOH, możesz po prostu iść i spędzić wolny czas w ambasadzie Australii w Waszyngtonie. Ma galerię sztuki, a wymagania wstępne mają po prostu dokument tożsamości ze zdjęciem - nie musisz nawet być Australijczykiem. Oczywiście nadal musisz przejść przez ochronę, aby wejść do budynku, i jestem pewien, że ochrona będzie cię bardzo uważnie obserwować, aby nie zboczyć z tej galerii. I tak, byłem tam i widziałem tę wystawę
Peter M

Odpowiedzi:

98

Możliwe, że odpowiedź będzie się różnić w zależności od konkretnej ambasady / konsulatu, ale na przykład skorzystaj z konsulatów USA w Australii ...

Nie, nie możesz. Nawet jako obywatel USA musisz umówić się na wizytę w konsulacie w celu skorzystania z usług innych niż alarmowe.

Jak stwierdzono na stronie internetowej konsulatów USA w Australii :

Aby uzyskać pozwolenie na wjazd do konsulatów USA w celu wykonania rutynowych (nie nagłych) usług, należy umówić się na spotkanie online.

Wygląda na to, że istnieje wyjątek dla służb ratunkowych, ale wątpię, by sklasyfikowały „Chcę się tylko rozejrzeć”. jako „nagły wypadek”.

System spotkań wymaga podania celu wizyty i po raz kolejny „po prostu patrzę” nie ma na liście.

Strona odpowiednika dla Japonii ma inny tekst, ale nadal stwierdza, że ​​musisz „umówić się na spotkanie”

Warto pamiętać, że konsulaty USA mają wyjątkowo wysoki poziom bezpieczeństwa, a odpowiedź dla konsulatów / ambasady w innych krajach prawdopodobnie będzie inna. Na przykład, aby uzyskać dostęp do konsulatu USA w Australii, musisz umówić się na wizytę, prześwietlić swoje bagaże, przeszukać wykrywacz metalu i zostawić całą elektronikę w punkcie kontroli bezpieczeństwa. Dla kontrastu, aby uzyskać dostęp do konsulatu Australii w USA, należy zadzwonić dzwonkiem do drzwi (a przynajmniej takie było moje doświadczenie w konsulacie Australii w San Francisco!)

Dok
źródło
10
+1 Dodatkowo warto zauważyć, że poza wycieczką, nawet po spotkaniu zobaczysz tylko około trzech pokoi (z ponad 50 pokoi), w których odbywają się spotkania. Więc to nie do końca się rozgląda .
użytkownik 56513
8
Nie przeczytałem twojego ostatniego zdania, dopóki nie opublikowałem mojego komentarza powyżej, ale ambasada Australii w Waszyngtonie ma galerię sztuki, w której każdy może wejść i zobaczyć.
Peter M
6
Dokładnie tak, nie sądzę, aby nigdzie w USA były jakieś konsulaty, które nie egzekwowałyby szalonego poziomu bezpieczeństwa. Odnowienie mojego paszportu na południu Francji wymagało bardzo formalnego spotkania, wykrycia metalu, pozostawiając wszystko za sobą ... Gdy kilku z nas zostało zaproszonych przez konsula na spotkanie w sprawach lokalnych, mieliśmy niezbyt zabawną sytuację, w której nie mogliśmy ustalić terminu spotkania, ponieważ wszystkie telefony komórkowe były trzymane z przodu. Więc potem umówiliśmy się na spotkanie z konsulem w kawiarni :-).
19
@Harper Właściwie śmiałem się głośno z twojego dowcipu, ale cholera, ambasady pozostają terytorium kraju goszczącego ; po prostu zgadzają się nie egzekwować tam swoich praw.
David Richerby
16
@sharur Nie, naprawdę. Ambasady i konsulaty są częścią terytorium przyjmującego. Nie jestem pewien, czy mogę podać wiarygodne źródło, ale zauważam, że art. 22 Konwencji wiedeńskiej o stosunkach dyplomatycznych stanowi, że do pomieszczeń misji dyplomatycznej (ambasady, konsulatu itp.) Nie wolno wchodzić bez zgody kraju przyjmującego . Gdyby ambasada nie była terytorium kraju przyjmującego, oświadczenie to byłoby zbędne: oczywiście jeden kraj nie może wjechać na terytorium innego kraju bez pozwolenia.
David Richerby
28

@Doc podał bardzo dobrą ogólną odpowiedź.Dodam własne doświadczenie w ambasadzie USA w Londynie w Wielkiej Brytanii. Wielokrotnie wchodziłem do ambasady USA jako obywatel USA w sytuacjach innych niż nagłe i za każdym razem musiałem umawiać się na spotkania, podając zamierzony cel. Bezpieczeństwo jest wysokie, ale wydawało się, że nie jest tak złe, jak się czasem sugeruje. Na przykład, kiedy ostatnio odwiedziłem około połowy 2018 r., Mogłem dostać do środka swój telefon komórkowy i laptopa - nie ma problemu. Tak, prześwietlili moją torbę i musiałem przejść przez wykrywacz metalu, ale ogólne wrażenia wydawały się mniej dokładne niż na lotnisku. Co ciekawe, po wejściu do środka skierowano mnie do windy i polecono mi zejść na piętro X, bez względu na cel. Nic i nikt nie był na miejscu, żeby powstrzymać mnie przed pójściem na inne piętro. Prawdopodobnie, jeśli zacznę się zastanawiać, zostaniesz zapytany, co tam robię.

Anegdotycznie, od mojego przyjaciela, który spędził trochę czasu w dość niebezpiecznych krajach Afryki i Bliskiego Wschodu (Afganistan, Sudan i kilka innych), powiedział, że w większości przypadków zwykłe okazanie amerykańskiego paszportu doprowadziłoby cię do ambasady prosto z dala. Potem zapytają cię o cel i tak dalej. Wskazał, że w niektórych mniejszych krajach afrykańskich pracownicy ambasady byli bardziej niż szczęśliwi mogąc go gościć z powodu braku jakiegokolwiek innego kontaktu z innymi Amerykanami poza samym personelem ambasady.

Aleks G.
źródło
26
Przypuszczalnie, gdy obywatel USA pojawia się niezapowiedziany w ambasadzie w niebezpiecznym kraju, mają oni wątpliwości, że może to być nagły wypadek przynajmniej na tyle długo, aby wprowadzić ich do budynku.
David Richerby
@DavidRicherby To też moje przypuszczenie.
Aleks G
2
@DavidRicherby Wątpię, czy Londyn sklasyfikowałby jako niebezpieczny kraj dla Amerykanów :) W przeciwnym razie oczywiście.
jwenting
Aleks, jesteś pewien, że możesz przejść na inne piętra? Całkiem prawdopodobne, że same podłogi lub lobby wind na nich zostaną zamknięte za pomocą karty dostępu. Nie byłem w ambasadach, ale jest to powszechna praktyka w rządowych budynkach biurowych, w których byłem, a także, oczywiście, w biurach korporacyjnych, w których przetwarzane są wrażliwe dane.
jwenting
2
Jesteś tego pewien? Kilka miesięcy temu pojechałem do ambasady USA w Londynie i chociaż miałem spotkanie, nie sądzę, żeby ktoś pytał o to przy drzwiach. Najpierw wpuszczono mnie, okazując paszport, bez podania przyczyny wizyty, a potem zapytano mnie, kiedy poszedłem do urzędu konsularnego. Ale samo wejście do ambasady nie wymagało powodu.
terdon
13

Było to w 1991 roku, ale ambasada Stanów Zjednoczonych na Sri Lance zachęciła amerykańskich byłych klepaczy, by tam poszli i się z nimi zarejestrowali. Z technicznego punktu widzenia jest to „poważny powód”, ale wydaje się też, że jest to uzasadniona wymówka dla samych odwiedzin.

Tharpa
źródło
1
Widziałem to samo z Australijczykiem w Wielkiej Brytanii (w latach 90.)
Willeke
2
USA mają teraz do tego celu usługę online . W bezpieczniejszych placówkach możesz nie zostać wpuszczony do drzwi bez umówionego spotkania lub faktycznej sytuacji awaryjnej.
Zach Lipton
8

Bezpieczeństwo w ambasadzie USA w Tokio jest całkiem niezłe. Musisz umówić się na wizytę. Musisz umówić się na spotkanie online. Możesz wziąć tylko jeden telefon komórkowy i żadną inną elektronikę (nie, nawet tablet, a nawet telefon zastępczy) i żadnych dużych toreb.

https://jp.usembassy.gov/embassy-consulations/tokyo/

Jeśli wybierasz się do ambasady, japońska policja otaczająca to miejsce będzie bardzo pomocna, kierując cię w stronę kontroli bezpieczeństwa. Jeśli nie wybierasz się do ambasady, będą bardzo pomocni w doprowadzeniu cię do innego miejsca.

Haakon Dahl
źródło
4

Jeśli jesteś naprawdę ciekawy, możesz umówić się na spotkanie. Na przykład chcesz zapytać urzędnika, czy niektóre twoje dokumenty są ważne, czy nie.

Na przykład, mówiąc, że twój paszport został ranny i chcesz zapytać go, czy nadal jest ważny.

Prawdopodobnie to sprawdzą, przeczytają i sprawdzą, czy niektóre czytniki biomarkerów są nadal w porządku. Potem wyjdziesz.

W międzyczasie dostajesz to, czego chciałeś. :-)

(Ps ambasada USA żyje z twojego podatku, więc zrobienie tego raz nie jest etycznym naruszeniem. Ich twarde zasady obawiają się niektórych ataków terrorystycznych, a nie przeciwko własnym obywatelom)

Szara Owca
źródło
3

Pamiętaj, czym jest ambasada: Ambasada jest przedstawicielem twojego rządu w rządzie innych krajów. Historyczną, podstawową pracą ambasadora jest służenie komunikacji między rządami i opowiadanie o nastroju. Ten nastrój rozciągnął się na inteligencję. Często też ambasady służą relacjom kulturowym lub podobnym.

Szczególnie część dotycząca gromadzenia danych wywiadowczych oczywiście nie jest publiczna. Wokół strony kulturowej mogą czasem zdarzać się wydarzenia.

Poza tym są konsulaty. Często są zintegrowani z ambasadą i skierowani do ogółu społeczeństwa. Jak udzielanie wiz i odnawianie paszportów. Odwiedzanie jest prostsze. Ale tak nudne jak każde biuro rządowe.

Johnnes
źródło
0

Aby udzielić informacji o innych ambasadach, w moim przypadku jako obywatel Hiszpanii, odwiedziłem ambasady Hiszpanii w innych krajach tylko po to, aby spotkać się z personelem.

W krajach, w których misja dyplomatyczna jest bardzo mała, a społeczność narodowa, którą reprezentują, jest niewielka, personel ambasady jest bardzo otwarty i chętnie wita nowych gości.

Szczególnie te, które odwiedziłem, miały sekcję konsulatu i ambasadę w tym samym budynku. Mogłem swobodnie wejść do części konsulatu, a nie do części ambasady.

Vicente Adolfo Bolea Sánchez
źródło