Opóźnienie metra na transferze kolejowym przez Londyn, od kogo wystąpić o odszkodowanie?

10

Jest to kolejna zmarszczka w stosunku do istniejącego opóźnienia w Wielkiej Brytanii, które przedsiębiorstwo kolejowe żąda odszkodowania na podstawie pytania. Załóżmy, że kupujesz bilet ze stacji metra w Londynie do miejsca docelowego, co obejmuje podróż metrem na początku. (Takim biletem może być na przykład „Londyn U12 do Cambridge”)

Podczas takiej podróży stacja metra jest zawieszona, w związku z czym przybywasz na dworzec kolei krajowej, aby rozpocząć część podróży pociągiem znacznie później niż powinieneś. Jako taki dotrzesz późno do miejsca docelowego.

Gdyby to był pociąg + pociąg, pierwszy pociąg byłby opóźniony, wówczas odpowiedzi na to pytanie obejmowałyby go. Jednak w tym przypadku początkowe opóźnienie jest spowodowane przez metro (obsługiwane przez Transport for London / London Underground), a nie pociąg. W takim przypadku do kogo należy się zwrócić o odszkodowanie za opóźnienie? TFL, odpowiedzialny za początkowe opóźnienie? A może firma kolejowa, która jako pierwsza sprowadziła Cię po opóźnieniu, jako pierwsza firma kolejowa?

(Próbowałem zapytać TFL, powiedzieli, że kiedy podróżowałem biletem kolejowym, musiałem zamiast tego skontaktować się z pierwszą firmą kolejową. Skontaktowałem się z nimi, powiedzieli rozmowę z TFL. Dlatego muszę ustalić, kto powinien być odpowiedzialny za ponowne złożenie skargi do, ponieważ oboje wskazują palcem na drugiego ...)

Gagravarr
źródło
Doskonałe pytanie. Zgodnie ze standardowym prawem umów wyobrażam sobie, że firma kolejowa, od której kupiłeś bilet, ostatecznie ponosi odpowiedzialność (IANAL), a oni z kolei muszą wziąć to pod uwagę w TfL, jeśli mają problem z usługą, którą świadczą. Ale powodzenia, tłumacząc im to. Osobiście nawet nie próbowałbym (tj. Straciłbym odszkodowanie).
Andrew Ferrier
Rozumiem, że opóźnienie było tak naprawdę winą TFL? Jeśli nie (akt Boży, pasażer na torze itp.), Nie brzmi to jak twierdzenie.
Mark Mayo
Awaria sygnału skutkująca koniecznością wykonania prac awaryjnych, a tym samym braku pociągów przez kilka godzin. Jako taki, należy się
domagać

Odpowiedzi:

8

Znaleziono przypadek kogoś, kto pomyślnie to zrobił :

Mieli sygnał awarii / pożaru i po kilku opóźnieniach spóźnili się na pociąg na King's Cross.

Krótko mówiąc, złożyli wniosek na stacji TFL o „opóźnienia w podziemnym formularzu kompensacyjnym”, w którym przełożony podaje twoje nazwisko i szczegóły opóźnienia, i odesłali to, i najwyraźniej udało się to z ich roszczeniem.

Z pewnością nie rozumiem, jak mogłoby to być roszczenie firmy kolejowej - nic złego nie zrobili, a ty chcesz się ich domagać? A może TFL mówi ci, żebyś od nich żądał? TFL spowodowało opóźnienie, to ich odpowiedzialność.

Należy jednak pamiętać, że Moneysavingsexpert ma artykuł na ten temat i odnotowuje kilka warunków, w których NIE MOŻNA uzyskać zwrotu pieniędzy - na przykład, gdy jest to akt Boży, pasażer na torach lub gdy opóźnienie jest krótsze niż pół godziny. Musisz także wykazać, że pozwoliłeś sobie na „rozsądny” czas na uczynienie swojego pociągu (cokolwiek „rozsądny” oznacza, zostanie tutaj zamknięty jako subiektywny);)

Mark Mayo
źródło