Miasto, w którym mieszkam, nie jest specjalnie zaprojektowane do jazdy na rowerze.
Istnieje kilka ulic z równoległym parkowaniem po bokach, w tej sytuacji bezpieczniej jest jechać na środku pasa, aby zmusić samochody do zatrzymania się tuż przed przejściem (lub poczekania), zamiast próbować przecisnąć się obok tego samego pas ruchu.
Mam jednak wrażenie, że to antagonizuje niektórych kierowców, mimo że jest to najbezpieczniejszy sposób jazdy.
Czy istnieje sposób na bezpieczną jazdę, minimalizując jednocześnie antagonizm kierowców?
Odpowiedzi:
Z mojego doświadczenia wynika, że nie. Problem polega na tym, że bez względu na to, jak grzecznie próbujesz być, wybierasz się na drogę, więc jesteś na ich drodze.
Moja droga do pracy prowadzi mnie przez wąski jednopasmowy most w jedną stronę, który jest trochę dławikiem, więc jest zajęty. Jest to także podniesiony most, więc linie wzroku są bardzo słabe. Ponieważ jeżdżę na nim dwa razy dziennie, miałem okazję eksperymentować z różnymi podejściami. Zwykle jeżdżę w świetle dziennym, więc rozważam to w tej chwili, ale mam zasilane dynamo światła, które są zawsze włączone (nie migają).
1: jeźdź normalnie, wybierz pas
Wynik: większość kierowców ma się dobrze, być może 10% podąża bliżej niż chciałbym (w promieniu 3 m), czasami (nielegalnie) wyprzedzisz, często nie pozwalając na odstęp 1 m, który lubię, ale ponieważ mam miejsce, po prostu się od nich oddalam.
2: jeźdź „grzecznie” tak blisko pobocza drogi, jak to możliwe
Wynik: 5-10% kierowców próbuje przecisnąć się obok mnie, często zatrzymując się, zanim to zrobią i zmuszając mnie do zahamowania, aby uniknąć uderzenia . Niektóre z nich są agresywnie bliskie i to jedyne przypadki, w których byłem molestowany.
3: zjedź na pas, ale włącz moje migające światła dzienne Migające światła
Wynik: bardzo niewielu kierowców podąża zbyt blisko, tylko jeden kierowca wyprzedzający i wtedy wyraźnie nie było ruchu nadjeżdżającego (wciąż nielegalny, ale względnie bezpieczny)
4: Jedź (wąską) ścieżką
Wynik: zamiast bać się źle zachowujących się kierowców, teraz nielegalnie terroryzuję pieszych (których jest całkiem sporo). Zrobiłem to tylko kilka razy, zarówno dlatego, że droga była pełna samochodów i naprawdę nie miałem ochoty walczyć o swoje miejsce na drodze. Nie czuję się z tym dobrze.
5: weź pas, włącz światła, kamera kasku
Wynik: ból szyi, jak w (3) powyżej.
Zasadniczo przestałem eksperymentować z tym, ponieważ wyniki są, moim zdaniem, rozstrzygające. Włączam światła, kiedy zjeżdżam ze ścieżki rowerowej kilkaset metrów przed mostem (jasne migające światła na wspólnej ścieżce to: IMO, niegrzeczne i niepotrzebne) lub gdy wychodzę z domu (most jest ~ 1 km od domu) . Więc zawsze używam migających świateł, gdy jestem w drodze.
źródło
Kilka wskazówek, które zebrałem, będąc po obu stronach ogrodzenia. Ponieważ w szczególności pytasz o bezpieczną jazdę i minimalizujesz antagonizm kierowców, niektóre z nich będą działać, ale mogą nie odwoływać się do Twojego poczucia sprawiedliwości / sprawiedliwości:
Jeszcze lepsza widoczność. Jednym ze sposobów antagonizowania kierowców jest pojawienie się w ostatniej chwili, ponieważ nie będą mieli czasu na planowanie. Aby tego uniknąć, upewnij się, że wiesz o pojazdach za sobą, wcześnie sygnalizuj i ruszaj wcześnie. Możesz dodać dodatkowe światło tylne do naszego kasku lub plecaka (które może być nawet widoczne nad górą zaparkowanych samochodów). W ciągu dnia możesz potrzebować migającego światła o jasności widocznej przy świetle dziennym.
Bądź cierpliwy. Zatrzymaj się, przepuść najpierw samochody, poczekaj na przerwę w ruchu. Jeśli potrzebujesz wziąć długi pas, poszukaj miejsc, w których można zjechać częściowo. Może nawet zejdzie i przejdzie obok niebezpiecznego odcinka.
źródło
Ilekroć trzymam samochód na dłużej niż kilka sekund, staram się dać mu duże kciuki lub falę podziękowań, aby poinformować ich, że nie jestem samolubny ani nieświadomy ich. Będę również szukał bezpieczniejszego miejsca do wyprzedzenia i jak najszybszego powrotu do pozycji pomocniczej.
To prawda, że pomaga to tylko wtedy, gdy zirytowany kierowca czeka za tobą, ale mam nadzieję, że na dłuższą metę może pomóc kierowcom w lepszym zrozumieniu. W mieście dojeżdżającym do pracy nie jest niemożliwe, aby ten sam samochód przejeżdżał kilka razy, więc może być opłacalne, aby być grzecznym.
źródło