90 mil pracy w obie strony dojazdy

7

Szukam motocykla, który sprawdziłby się podczas długich dojazdów do pracy iz pracy, około 45 mil w jedną stronę, dróg wiejskich i ruchu w mieście. Jestem dość doświadczonym biegaczem i mogę biegać boso na szlakach o długości 10–13 mil 4–5 razy w tygodniu i wydaje mi się, że poradzę sobie z fizyczną śmiercią. Przebyłem 20 mil dojazdów do pracy iz pracy, a mój szef pozwala mi wziąć prysznic w zlewie mopa / odświeżyć się i przebrać. Jakieś rekomendacje?

Paweł
źródło
1
Idź po to!! Kiedyś dojeżdżałem do pracy i robiłem „skrót” około 30 mil przed południem, a potem 12 mil do domu. I jestem „kaleką” na polio. (Ale nie rób tego codziennie, aby zacząć - daj sobie przynajmniej 2 dni na wyzdrowienie, dopóki się do tego nie przyzwyczaisz).
Daniel R Hicks
1
Czy patrzysz tylko na stojące rowery, czy jesteś otwarty na elektryczne wspomaganie i leżące / velomobile sugestie? To całkiem niezła codzienna jazda nawet dla kogoś, kto jest bardzo sprawny.
Móż
Jestem zwolennikiem ludzi jeżdżących na rowerze po okolicy, ale 45 mil w każdą stronę wydaje się za daleko, nie tyle pod względem trudności (chociaż dla większości z nas tak jest prawdopodobnie), ale pod względem czasu spędzałbyś w siodle każdego dnia. Może, jak sugeruje Mσᶎ, jakaś droga wirusa HPV jest najlepszym rozwiązaniem?
PeteH,
90 mil wydaje się nieco nadmierne. Moja własna jazda to 12 mil dziennie i chętnie zrobiłbym to dwa lub trzy razy, ale kiedy zaczniesz mówić 50 mil lub więcej, co stawia cię w rankingu „super sportowca”. Czy jesteś super sportowcem?
vikingsteve
2
Osobiście nie chciałbym dojeżdżać 45 mil w każdą stronę do / z pracy jakimkolwiek środkiem transportu, chyba że istnieje opcja helikoptera lub pociągu dużych prędkości od drzwi do drzwi (100 mil / godzinę). To byłoby po prostu zbyt wiele czasu. Byłoby miło mieć możliwość spędzenia 4 godzin dziennie na rowerze, ale robienie tego codziennie na tej samej trasie, aby dostać się do pracy, byłoby dość uciążliwe.
Kibbee,

Odpowiedzi:

12

90 mil to około 140 km, więc jeśli jeździsz, że każdego dnia to około 700 km tygodniowo. To stawia Cię w elitarnej strefie dla rowerzystów stojących bez wspomagania.

Jest to wykonalne, po prostu będzie ciężko i będziesz musiał popracować nad odżywianiem, zdrowiem i kondycją. Zauważ, że jest tu także równowaga - jeśli używasz światowej klasy sprzętu, aby uzyskać nieco większą prędkość, ale potrzebujesz dodatkowego czasu na regenerację i ubierania się / rozbierania, możesz nic nie zyskać. Więc może być lepiej (jak również o wiele taniej) iść z elitarnym sprzętem poziomu. Zakładam, że zrobisz to poniżej. Możesz spaść dalej w dół tej skali, ale zaczniesz ogólnie tracić, a także sama ilość czasu będzie oznaczać, że możesz tylko spać, jeździć, pracować (już patrzysz na jazdę 4 godziny dziennie, pracę 8, spanie 8, jedzenie 1 ... to 3 godziny na wszystko inne w twoim życiu).

Jeśli masz zamiar kupić standardowy elitarny rower szosowy (5000 USD + i zestaw jeździecki 1000 USD +), sugeruję dołączenie do lokalnego klubu i kupowanie tego, co poleca jego ulubiony sklep rowerowy. Prawdopodobnie pomoże to mieć dwa motocykle, dzięki czemu możesz wykonać cotygodniowy serwis bez paniki, czy Twój LBS może to zrobić na czas. Zwłaszcza na początku prawdopodobnie będziesz musiał jeździć co drugi dzień, a będziesz czerpać wiele korzyści z odbywania treningów klubowych raz w tygodniu, zamiast codziennie dojeżdżać do pracy. W ten sposób otrzymujesz wskazówki treningowe i kogoś, kto pomoże Ci zrozumieć, jak działa Twój rower i jak najlepiej z niego korzystać.

Jedną z opcji jest zakup roweru z wspomaganiem . Będziesz musiał naprawdę mocno patrzeć na żywotność baterii, a jeśli zdobędziesz drugą ładowarkę i zostawisz ją w pracy, będzie to o wiele łatwiejsze. Kupiłbym również dwie baterie, ponieważ 90 mil dziennie będzie wbijać baterię. Biorąc pod uwagę użycie jednostek imperialnych, zgaduję, że jesteś w USA, co oznacza, że ​​ograniczenia mocy są trudne do przewidzenia (różnią się przypadkowo w USA).

Pamiętaj, że większość ebike'ów i zestawów ma na celu przyspieszenie tylko niskich prędkości, aw Europie nie można w ogóle zwiększać dużych prędkości (asystent musi jechać z prędkością 30 km / h). Musisz więc kupować zestawy, które zwiększą prędkość do 20-30 mil na godzinę. Te istnieją, widziałem kilka motocykli triathalon z 500 W silnikami z piastami przednimi, które mogły płynąć z prędkością 70 km / h przez godzinę ... ale były to jednostki demonstracyjne „bez pieniędzy” na światowym wyzwaniu słonecznym.

Leżący jest oczywistym sposobem radzenia sobie z niektórymi problemami. Jeśli wybierzesz szybki rower typu lowracer lub highracer i zastosujesz jasne światła w celu skompensowania niższego profilu, uzyskasz większy komfort i podobną prędkość, zakładając, że jazda jest stosunkowo płaska. Wielką wygraną jest naprawdę wygoda - nie będziesz walczył z odleżynami tak blisko, jak na stojąco, i nie będziesz tak obolały po jeździe.

Zocra lowracer highracer

Styl lowracer (po lewej) jest nieco szybszy w jeździe na czas, nieco wolniejszy w slalomie, ale jesteś w jeździe na czas. Głównym powodem, dla którego kupujesz samochód wyścigowy, są koła - zazwyczaj używają kół 700c, dzięki czemu możesz korzystać z zestawu kołowego z istniejącego roweru lub łatwo je kupić w dowolnym miejscu. 406 kół dla lowracerów jest zwykle trudniej znaleźć i nie ma intensywnego konkursu na rynku, aby uzyskać naprawdę ładne koła za rozsądną cenę.

Połączenie tych dwóch wymaga nieco więcej pracy, ale osoba leżąca prawdopodobnie będzie potrzebować zestawu wspomagania mocy lepiej niż motocykle szosowe, na które patrzysz. IMO to dobra droga, ponieważ otrzymujesz mały, lekki i szybki rower w rozsądnej cenie (poniżej 10 000 USD). Jeśli włożyłeś zestaw do przedniego koła, jego wymiana i montaż byłoby stosunkowo łatwe, więc okablowanie i mocowanie akumulatora byłyby na miejscu tylko wtedy, gdy chcesz zostawić go w domu.

Awatar Trisled

Bezkompromisowym podejściem byłby velomobile , być może z wspomaganiem. Trisled Avatar został zaprojektowany, aby przejść 50kph / 30 mph przy użyciu 200W od rowerzysty. Inne velomobiles dają podobne liczby, zwłaszcza jeśli płacisz dodatkowo za szybkie wersje. Jeśli jesteś na tyle sprawny, aby rozważać jazdę 90 mil dziennie, każdego dnia powinieneś być w stanie dość łatwo je przekroczyć. Pozwoliłoby to skrócić czas dojazdów do pracy bez narażania ciała na sposób pozostawania w zakładce na czas przez 90 minut. Wydaje mi się, że ktoś w USA pokonuje trasę 30 km w jedną stronę do Avataru. (pełne ujawnienie: właściciel fabryki Trisled jest moim przyjacielem).

Trisled nie obsługują elektrycznego wspomagania, ale są też inne szybkie velomobily . EWAW jest jeden, ale ich celem jest pomoc w jeździe start-stop więc trzeba by rozmawiać z nimi o coraz lepszą prędkość na długich przejażdżek. Avatar kosztuje około 15 000 $ w USA, eWAW zaczyna się od około 7 000 euro (link do Google Docs w języku niderlandzkim), ale myślę, że wersja elektryczna kosztuje 8500 euro.

Móż
źródło
1
dodałem kilka zdjęć, więc bardziej oczywiste jest to, o czym mówię
Móż
E-asystent zorientowany na start-stop nie jest tak zły, jak brzmi jak przyspieszenie, a podjazdy będą głównym celem energetycznym lekkiego pojazdu o niskim oporze (zwłaszcza poziomy 2-kołowe, które unikają dodatkowego oporu toczenia związanego z trike).
Emyr
1
FWIW na pewnym etapie codziennie dojeżdżałem ~ 20 mil w każdą stronę, na poziomym trike (model wyścigowy), z sakwą. Trike trwał od nieco ponad godziny przez większość dni do poniżej godziny każdego dnia. Zwłaszcza przy przednich wiatrach trike był znacznie szybszy. A dojazdy do pracy to nie tylko „spokojne dni”, ale także zgodzenie się na dodatkowe godziny przed zmianą pogody, a następnie jazda 45 mil do domu w deszczową noc. To by było do bani. TBH, nawet 20 mil w te noce było do bani.
Móż
Uwaga dotycząca velomobiles: konieczność startu np. Na światłach jest dość bolesna ze względu na wagę i pozycję jazdy. Więc jeśli dojazd ma wiele punktów zatrzymania, np. Przejeżdża przez kilka dużych miast, zastanów się dwa razy, zanim odłożysz sumę za mały samochód.
arne
Wspierając to, co powiedział Arne, przez jakiś czas dojeżdżałem tylko około 10 km, ale przez 32 sygnalizację świetlną. Velomobile był wolniejszy i bardziej męczący do jazdy na tej trasie, i szczerze mówiąc, głupotą było jeździć w ruchliwym ruchu z dużą ilością rowerów na ścieżkach rowerowych. Ale 30 km wzdłuż mniej ruchliwych dróg z kilkoma światłami było radością, a jednocześnie szybszą i łatwiejszą. W mokre dni ... velo było cudowne :)
Móż
10

tło

Poczynając od późnych lat 90-tych, przez lata dużo podróżowałem na duże odległości. Zazwyczaj moja objętość wynosi około 200-300 km / tydzień, nie całkiem 700 km / tydzień, które proponujesz, ale przyzwoita ilość. Odbywa się to na stojącym rowerze bez wspomagania, w każdych warunkach pogodowych (słońce, deszcz i lekki śnieg). W tym czasie przeprowadziłem również wiele eksperymentów dotyczących konfiguracji i powoli gromadziłem dane (np. Patrz Względna wydajność różnych konfiguracji rowerów dojazdowych ), które mam nadzieję opublikować pewnego dnia. Próbowałem całkiem sporo ustawień (drogi, cx, touring, hybrydowy, górski) i układów napędowych (np. Przerzutki, wewnętrzne piasty, stałe, pojedyncze prędkości). Ponieważ osobiście wolę rowery stojące, ograniczę swoją odpowiedź do tego typu rowerów.

Idealny dojeżdżający na odległość (osobisty)

Z mojego doświadczenia powracam do tego samego zestawu, który jest połączeniem klasyki i nowoczesności. Rower szosowy (niespodzianka), sportowa geometria (w przeciwieństwie do geometrii wyścigowej), stal (lub inna zgodna z normą jazda) z oczkami i mocowaniami tylnego bagażnika, przerzutkami, wydajnymi kołami, wydajnymi oponami, prześwitem na opony o większej objętości (np. 700c 28-35mm) i metalowe błotniki.

Jako przykład poniżej znajduje się zdjęcie mojej szybkiej osoby dojeżdżającej do pracy ( Soma ES ), którą trudno mi obecnie poprawić. Zwykle jeżdżę po wielu wiejskich drogach, otwartych wiórach (szorstka) i trochę ubitego żwiru. Zmieniłem się w kierunku opon o większej objętości (np. 700c 28-35 mm), które mają konstrukcję opon wyścigowych (np. Giętka, szybko tocząca się mieszanka), a zyski na nierównych drogach są zauważalne. Czują się trochę powolnie w porównaniu do opon bardziej zorientowanych na wyścigi (np. 700c x 23 mm) na gładkich drogach, ale wydaje się, że jest to w dużej mierze postrzeganie, ponieważ liczby, które rejestruję, wydają się sugerować inaczej. Gdyby drogi były gładsze, pewnie osiadłbym na węższej oponie (np. 700c x 25 mm).

Soma ES - ciągnięcie przyczepy Soma ES - Fast & Functional - odbiór obecnego zlecenia na 50 km

Co ciekawe, jest to bardzo zbliżone do upragnionego projektu Randonneur, który zdaje się popierać kwartał rowerowy , ale uważam, że wiele motocykli Rando jest często nieco zbyt wyprostowanych i nieporęcznych, co spowalnia cię w mieszkaniach. Nie mówiąc już o tym, że rowery Rando nie są zoptymalizowane pod kątem ich przeznaczenia, którym są bardzo długie przejażdżki, często w trudniejszych warunkach.

Czego unikać

Próbowałem innych konfiguracji rowerów stojących, które obiecały być bezobsługowe (np. Piasty wewnętrzne, hamulce tarczowe), ale na długich dystansach naprawdę zaczynasz zauważać nieefektywność pod względem masy lub utraty mocy. Przynajmniej w przypadku tańszych wewnętrznych piast zębatych (IGH), takich jak oferty Shimano, zauważyłem, że spadek wydajności może być znaczny na większych odległościach. Na przykład ponad 80-100 km traciłem około 20-30 minut na „szybkiej” hybrydzie z IGH w porównaniu z klasycznym, dobrze posortowanym rowerem szosowym.

Punkty kontaktowe

Podczas jazdy tego rodzaju odległością należy pamiętać o punktach kontaktowych i pozycji. Jest to osobiste preferencje i uporządkowanie może zająć sporo czasu. Naprawdę zajęło mi lata, zanim stałem się całkiem szczęśliwy.

  • Znajdź dobrego montera rowerów
    • Nic nie dostaj, dopóki nie zobaczysz najwyżej ocenianego instalatora. Mogą zaoszczędzić dużo bólu serca i czasu.
  • Dobre siodło jest bardzo ważne
    • Miałem największe szczęście z Brooksem, ale zajęło mi wypróbowanie wielu różnych modeli, zanim w końcu znalazłem naprawdę dobre dopasowanie. Przerwa w czasie jest również długa.
  • Dobre buty i pedały.
    • W ten sposób przenosisz moc. Sztywne buty i pedały z dobrą platformą i gładkim pływakiem często przynoszą dywidendy
  • Pręt i taśma prętowa
    • Często można to przeoczyć, ale w zależności od wersji i pozycji niektóre paski mogą działać dobrze, a inne nie. Wiele drążków „wyścigowych” naprawdę traktuje priorytetowo sprint i efektywność wiatru i jako takie tworzą kiepskie drążki dystansowe. Dobry instalator powinien tu pomóc.
    • Wysokiej jakości taśma barowa może tłumić wiele wibracji o wysokiej częstotliwości, dzięki czemu jazda jest wygodniejsza.

Pozycja

Pozycja na rowerze jest bardzo ważna na długich dystansach. Tutaj musisz znaleźć delikatną równowagę między wydajnością a komfortem. Jeśli jesteś zbyt „zatrzaskany” (kierownice daleko poniżej siodła), możesz być wydajny (pod względem oporu), ale nie komfortowy. W miarę postępu jazdy będziesz jeździć wolniej z powodu dyskomfortu.

Tutaj znowu monter może pomóc. Optymalna pozycja naprawdę zależy od budowy, elastyczności i doświadczenia. Na przykład po tym, jak przestałem ścigać się i miałem dzieci, moja elastyczność górnej i środkowej części pleców zajęła trochę miejsca w nosie. To skończyło się na tym, że jestem ciasny, spowodowałem ból kolana, a nawet zmusiłem mnie do zmiany pozycji. Po tym, jak dobry fizjoterapeuta zidentyfikował deficyt funkcjonalny, odzyskałem elastyczność i mogłem znów jechać w bardziej ciasnej pozycji.

Sprzęt do przenoszenia

Inną ważną kwestią jest noszenie sprzętu. Zazwyczaj muszę zabrać ze sobą laptopa, więc używam sakw. W poniedziałki jeżdżę rowerem turystycznym ze wszystkim na tydzień, pozostawiając mi lżejsze ładunki przez resztę tygodnia. Jeśli łączysz różne środki transportu z samochodem, weź wszystko, co możesz na ten tydzień. Niektórzy przysięgają na plecaki, ale uważam je za denerwujące.

Rider_X
źródło
7

Nie wskazałeś, jak często zamierzasz dojeżdżać rowerem, a ludzie po prostu zakładają, że jest to 5 razy w tygodniu. Nie mówię, że to niemożliwe, ale odpowiem na to pytanie, jakbyś pytał o to, co jest odpowiednie na „długą” dojazd do pracy.

Regularnie podróżuję w obie strony (1-3 razy w tygodniu) i codziennie jeżdżę w obie strony. Najbardziej praktycznym rowerem na duże odległości jest motocykl typu randonneur: błotniki, luźna geometria, oczka do lekkich bagażników, przyzwoite koła z 3-krzyżowym sznurowaniem. Rower wyścigowy też jest w porządku, ale w gówniany dzień docenisz błotniki. Kiedy zaczniesz pchać w pobliżu / do 1 godziny w jedną stronę, będziesz oczywiście potrzebował dobrego oświetlenia, odpowiedniej odzieży, opon odpornych na przebicie i pedałów zatrzaskowych. Poza tym najważniejsza jest marka „FIT”, a NIE wybór komponentu.

Logistycznie łatwiej jest po prostu nosić odzież w pracy i zaopatrywać się w dni, w których jeździsz. Podobnie, chcesz, aby Twój dział IT zapewnił ci laptopa do domu, którego nie będziesz musiał ciągnąć w tę iz powrotem do pracy.

Oto mój rower (bez stojaka). Od tego czasu przeszedłem przez 2 dolne wsporniki, korbę / koła zębate, 2x pedały, jedną sztycę i wiele opon. wprowadź opis zdjęcia tutaj

Angelo
źródło
4

Jeździłem 50K do pracy codziennie od maja do listopada (wschodnia Kanada) na starej stalowej ramie Peugeota przerobionej na stały bieg ( przewodnik budowy ), ponieważ jazda jest w większości płaska. Chociaż zastanawiam się nad motocyklem turystycznym / przełajowym, ponieważ nie mogę już znieść gracji na wietrze. Jest coś do powiedzenia na temat biegów. Odkąd zacząłem dojeżdżać do pracy, przeszedłem przez wiele łańcuchów, 3 dolne wsporniki, liczne dętki, wiele opon, jeden zestaw słuchawkowy, dwa zestawy i 3 zestawy pedałów. Zaczynam wierzyć, że tak zwana teoria niskich / niskich prędkości dla stałej / pojedynczej prędkości jest po prostu błędna. I znowu wiatr naprawdę jest do kitu.

Zgadzam się z utrzymaniem ubrania w pracy, jeśli masz dobry dostęp do pralni chemicznej. Po prostu przynoszę czystą koszulę i różne dodatki. Porzuciłem też laptopa, noszę iPada tam iz powrotem i korzystam z Pulpitu zdalnego za pośrednictwem sieci VPN lub dostępu do maszyny wirtualnej za pośrednictwem przeglądarki w przypadku średniego obciążenia pracą. Utrzymanie światła jest kluczowe.

JohnnyCanuck
źródło
1
Po przejściu do pracy w obu przypadkach, zgadzam się, że jest to w większości błąd. Musisz utrzymywać koła zębate, koła pasowe przerzutki nieco czystsze za pomocą motocykla z przekładnią (może 10 minut co kilka tygodni), ale przewaga uzyskana dzięki możliwości posiadania odpowiedniego sprzętu na długich dojazdach do pracy jest ogromna. Starsze układy napędowe o niższej prędkości (np. 7,8,9 prędkości) wydają się bardziej odporne na warunki niż wyższe prędkości (10–11) pod względem konsekwentnej zmiany biegów przy złej pogodzie.
Rider_X
Dzięki za wskazówkę dotyczącą niższych prędkości. Korzystam z 11-biegowej kasety na moim rowerze szosowym z włókna węglowego i praktycznie utrzymuję ją w czystości. Myślałem o użyciu kasety 11-rzędowej 105, ale teraz myślę inaczej.
JohnnyCanuck
1
Na zimę wróciłem do prędkości 9. Stał całkiem dobrze w stosunku do ciągłej kąpieli błotnej, na której jeździłem po żwirowych szlakach, które wybieram zimą. Po prostu czyściłem łańcuch (następnie nasmarowałem i ponownie wyczyściłem) co kilka tygodni. Trochę jak zjechało 2500 km z łańcucha KMC w tym błocie. Przesunięcie (wady barów Durace'a) pozostało bez zarzutu przez całą zimę bez regulacji. Użyłem także długich metalowych błotników i szerokiej skórzanej klapy błotnej, która dochodzi do centymetra ziemi. To trzymało wiele na dystans.
Rider_X
Nawet wykopałem jakieś 15-letnie 9-kasetowe kasety z tej kolekcji. Nadal działało dobrze.
Rider_X