Samochód bardzo powoli traci płyn układu wspomagania kierownicy. Mijają miesiące, zanim będzie trzeba go uzupełnić. Bez widocznego wycieku, bez hałasu, bez piany w płynie.
0
Samochód bardzo powoli traci płyn układu wspomagania kierownicy. Mijają miesiące, zanim będzie trzeba go uzupełnić. Bez widocznego wycieku, bez hałasu, bez piany w płynie.
Gdzieś tam jest wyciek - są tylko dwa miejsca, w których może płynąć płyn wspomagania układu kierowniczego: gdzie powinien się udać, a gdzie nie. „Nie” oznacza na zewnątrz wszystkiego, na ziemię i w powietrze. Nie ma żadnych miejsc, w których mógłby przeciekać do jakiegokolwiek innego zbiornika płynu w pojeździe.
Przy bardzo małej utracie płynu pierwszą rzeczą jest zbyt dokręcenie zacisków węża lub złączek. Mogą one pozwolić, aby płyn „wypocił się” z układu. Wszelkie zaciski, które wykazują jakiekolwiek ślady oleju wokół nich, wymagają krytycznej uwagi, ponieważ wąż na złączu może zacząć się psować wewnętrznie.
Sprawdź wnętrze butów na drążku kierowniczym. Po prawidłowym podparciu pojazdu na stojakach podnośnika, zdejmij koła i weź szczypce i ściśnij zaciski na zewnętrznym kołnierzu wewnętrznych butów ściągów na bagażniku, a następnie ostrożnie wsuń mały śrubokręt kieszonkowy lub coś podobnego między cięgnem a kołnierz bagażnika, aby sprawdzić, czy wewnątrz buta nie ma śladów płynu. Nie powinno być wcale. Jeśli jest jakaś ilość płynu, zewnętrzne uszczelki przeciekają i należy je wymienić. Powinien być suchy lub bardzo blisko niego w bucie. Uszczelki można wymienić bez zmiany stelaża (sam to zrobiłem), ale trudno będzie znaleźć mechanika, który to zrobi, ponieważ szybsza jest zmiana stelaża.
źródło