Wczoraj jechałem moją 97 Accord autostradą z włączoną klimatyzacją. Zaczęło padać mocno przez nieco ponad 5 minut, a potem przestało padać. Nagle z 2 centralnych otworów zaczął wydobywać się białawy dym. Szybko wyłączyłem klimatyzację i dym przestał się wydobywać. Po około 10 sekundach ponownie włączyłem klimatyzację i nie wydobywał się dym. Jechałem przez kolejne 30 minut i nie widziałem już więcej dymu.
Nigdy przedtem nie widziałem tego w żadnym samochodzie w moim życiu. Może też nie był dymem, bo nic nie wąchałem - więc może to była para wodna? Żadne z lampek ostrzegawczych na desce rozdzielczej się nie zaświeciło. Miałem też system wentylacji ustawiony na „recyrkulację” i nie korzystałem z odmrażacza. Masz pojęcie, co mogło się stać?
Edycja: 2 razy w ciągu ostatniego tygodnia, w słoneczne dni, widziałem podobny biały dym bez zapachu (choć nie tak gęsty, jak pierwotnie opisałem) wychodzący z otworów wentylacyjnych na około 10-15 sekund z włączonym klimatyzatorem na.
Odpowiedzi:
Nie wskazałeś żadnego nieprzyjemnego zapachu, który eliminuje wyciek płynu chłodzącego, ponieważ zapach byłby oczywisty. Uważam, że kluczowym czynnikiem jest to, że opisałeś ulewny deszcz. Jeśli twój system wentylacji został ustawiony tak, aby wpuszczać powietrze zewnętrzne zamiast recyrkulacji, prawdopodobne jest, że część wysokiej wilgotności (ulewny deszcz) została wciągnięta do systemu wentylacji.
Byłoby to wystarczająco duże objętości, aby skroplić się z chłodzenia układu klimatyzacji i przedstawić się jako osobista chmura.
Doświadczyłem tego efektu w tych samych warunkach, które opisujesz. Aby temu zapobiec w przyszłości, gdy napotkasz ulewny deszcz, przełącz się na powietrze obiegowe, dopóki nie opuścisz obszaru, lub możesz zignorować lub rozkoszować się chwilową chmurą za pomocą srebrnej podszewki (bez problemów).
źródło
Miałem podobny problem, ale nie padało i nie było na autostradzie
Wracałem z domu wujka, który jest około 20 mil za miastem, kiedy dotarłem do miasta, zatrzymałem się przy pierwszym czerwonym świetle i nagle biały dym zaczął wylewać się z otworów wentylacyjnych, natychmiast zjechałem z drogi, zdjąłem kaptur i wyszedłem, az kabiny wylewał się biały dym, odczekałem kilka minut po sprawdzeniu wszystkiego, a potem wróciłem, wszystko było w porządku, aż wróciłem do domu. Zaczęło się od nowa
Zaniosłem go do mechanika następnego dnia, myśląc „och nie, ile to będzie kosztować nowy rdzeń nagrzewnicy”, miał go na 5 minut i naprawił problem
Była to nasadka płynu chłodzącego, jedna z nich była zła, a dwie nici zostały zdjęte. Nowy czołg, nowa czapka. Nigdy więcej się nie zdarzyło.
Powiem ci, dlaczego nagły, gęsty, biały dym wypełniający kabinę powoduje, że twoje serce spada.
źródło