Upuściłem więc rower, ciągnąc go do środka w jednym punkcie zeszłej jesieni i wygiąłem prawy zacisk kierownicy. W tym momencie wymieniłem cały prawy pasek i mniej więcej w tym samym czasie dostosowałem swój łańcuch. Odtąd nie wydawało mi się, że prawy pasek był o kilka stopni bliżej mnie niż lewy i...