Dlaczego rodzice tak martwią się o wulgaryzmy wokół swoich dzieci?

26

Spędziłem trochę czasu wokół rodziców dzieci w przedziale od 2 miesięcy do 6 lat. Obaj bardzo pilnie starali się, abym obserwował to, co powiedziałem, zwłaszcza wulgaryzmy.

Skąd ta obawa?

Dla rodziców poszukujących Kiedy pozwolić takiego języka, jest podobne pytanie tutaj

Scott Weinstein
źródło
8
+1 za zadanie interesującego pytania. Nie lubię wulgaryzmów, ale pytanie „dlaczego” jest dobre.
Torben Gundtofte-Bruun
Lepiej, jeśli odkryją przeklinanie później, bo wtedy jest to zabawniejsze: youtube.com/watch?v=6AXPnH0C9UA
Paul D. Waite

Odpowiedzi:

62

Ponieważ dzieci w tym przedziale wiekowym szybko uczą się umiejętności językowych, przede wszystkim słuchając tego, co mówią dorośli.

Jeśli usłyszą nowe słowo, prawie na pewno spróbują go użyć, nawet jeśli nie rozumieją, co ono oznacza (co często się zdarza). Tak się uczą.

Oczywiście nie obrażają cię wulgaryzmy, ale wierz lub nie, wielu ludzi tak. W końcu ma być ... cóż ... wulgarny.

Używanie wulgaryzmów w szkole może powodować problemy zarówno dla dzieci, jak i ich rodziców. Gdy zaczną używać wulgaryzmów, trudno jest ich powstrzymać, ponieważ większość prób uczy tylko dziecko, że jest coś „specjalnego” w tych słowach i że słowa te są bardziej prawdopodobne, że otrzymają jakąś odpowiedź, pozytywną lub negatywny.


źródło
13
+1 za otrzymanie ostatecznej odpowiedzi. Jestem w obozie bez obrażeń, jeśli chodzi o wulgaryzmy, ale nadal obserwuję to wokół mojego 4-latka. Dopóki nie zrozumie różnicy między językiem, którego używa w domu, a tym, czego używa w towarzystwie innych, muszę unikać, by uczył się wulgaryzmów.
Saiboogu,
6
+1 za opisanie tego, co dzieje się z małymi dziećmi i rozwojem języka
Squidly
2
+1 ode mnie Beofett, szczególnie jeśli chodzi o naukę. Moim zdaniem wzrost społeczny jest równie ważny pod względem edukacyjnym.
Hairy
2
Szkoły obawiają się wulgaryzmów, ponieważ społeczeństwo obawia się wulgaryzmów. Społeczeństwo obawia się wulgaryzmów, ponieważ niektórzy rodzice są wulgaryzmy. Rodzice troszczą się o wulgaryzmy, ponieważ społeczeństwo martwi się o wulgaryzmy. WTF?
Lie Ryan,
3
Jak na ironię, przysięgam teraz, że jestem ojcem bardziej niż kiedykolwiek przed urodzeniem dzieci ... Co? Nigdy nie miałem ludzi, którzy chichotali mi z piersi za chichoty !!
corsiKa
19

Pamiętam, jak przywitałem się z przyjaciółką mojej córki, kiedy miała pięć lat. Odpowiedź znajomego brzmiała: „pierdolę *** dziurę”. Powtórzyła to wiele razy i pomyślała, że ​​to świetny żart.

Przeklinam jak marynarz, ale nie uważam tego za zabawne ani słodkie. W przypadku dzieci język rozprzestrzenia się jak wirus, dlatego przestaliśmy zachęcać naszą córkę do zabawy z dziewczyną, dopóki nie wyrosła z tej fazy. Może to nie być sprawiedliwe wobec dziecka, ale nasze dziecko spotkałoby podobny los.

Dzieci nie mają filtra i zwykle pragną uwagi - przeklinanie wywołuje reakcję.

Dave
źródło
8

To jest podchwytliwe. Nie lubię wulgaryzmów wokół moich dzieci, ale najstarszy (w wieku 8 lat) zna wystarczająco dużo złych słów i może dojrzewać wokół nich. Środkowe dziecko po prostu rozwija się w mowie, więc bardzo szybko odbiera te rzeczy. Staram się zachęcić najstarszego do przekonania się, że przeklinanie jest tylko przedłużeniem języka, używanym głównie wtedy, gdy głupim ludziom zabrakło właściwych słów do powiedzenia, gdy ludzie próbują wywołać reakcję lub gdy ludzie chcą być zabawni . Staram się ją nauczyć, że czasem wulgaryzmy można stosować we właściwym kontekście.

Może to zabrzmieć wyjątkowo głupio, ale mamy też grę, w której próbujemy się obrażać, łącząc interesujące słowa i nie przeklinając.

Kiedy byłem dzieckiem, mieszkałem w Niemczech, w bazie wojskowej. W wieku 6 lat (całkiem dobrze to pamiętam) grałem w grę, a kiedy przegrałem, powiedziano mi, że przepadek miał powiedzieć coś bardzo niegrzecznego (jak teraz wiem), do ohydnej starej Niemki, która sprzątała domy oficerów. Ja to zrobiłem, a ona rzuciła mi bzdury. Nauczyła mnie ciekawej lekcji ...

Tak naprawdę nie przysięgam; Nie jestem zbyt często w sytuacji, w której przeklinanie może wnieść wartość dodaną do tej sytuacji, ale rozumiem, że chodzi o to i nie powinieneś tak naprawdę trzymać go pod ziemią z dzieckiem, które jest wystarczająco bystre, aby je zdobyć.

Uczę ją również, że w innych językach przeklinanie i obrażanie ludzi jest interesującą częścią kultury. W latach sześćdziesiątych mieszkaliśmy w Hongkongu i nadal zastanawiam się, jak ludzie kantońscy rozmawiają ze sobą. Rosjanie mają równie interesujące podejście do zniewag.

Nawiasem mówiąc, mój 8-latek zaczyna właściwie rozumieć ironię, a dla mnie jest to odskocznia w prawdziwym zrozumieniu języków. Myślę, że wulgaryzmy również są podobne w tym fakcie.

Włochaty
źródło
Nie wiem dlaczego, ale twój post przypomina mi ojca z „Dziękuję za palenie”
Swati,
2
+3 za „używane głównie, gdy głupim ludziom zabrakło właściwych słów do powiedzenia”. (+1 za resztę ... Dobra odpowiedź).
awe
4
  • Chociaż istnieją sytuacje społeczne, w których wulgaryzmy są dopuszczalne, są one często wyjątkowo dostosowane do miejsc dla dorosłych (bary, niektóre wydarzenia sportowe itp.), Ale ogólnie rzecz biorąc, wulgaryzmy w codziennym użyciu są odrzucane. Moje dzieci nie mogą tego zrozumieć koncepcyjnie, a dopóki nie będą w stanie, wolałbym, aby po prostu nie stosowały wulgaryzmów. Kiedy są starsi, mogą zdecydować, czy piętno jest tego warte.
  • Wulgaryzmy są często używane jako sposób na złagodzenie gniewu lub frustracji, a nawet wyrażanie radości. Jako dorośli możemy postrzegać to jako zdrowe wyjście, ale szczególnie w przypadku dzieci lepiej jest im wyjaśnić, dlaczego tak się czują, aby pomóc w rozwoju emocjonalnym i językowym.
  • Osobiście uważam, że ludzie, którzy używają wulgaryzmów w trakcie ogólnej rozmowy, mają trudności z wyrażaniem siebie inaczej, a to uniemożliwia mi zrozumienie dokładnie tego, co próbują zrobić. To tak, jakby ktoś cały czas krzyczał na ciebie lub pisał wszystkie e-maile wielkimi literami. Niesie ze sobą ciągłą gorycz ... Nie chcę, aby inne dzieci i dorośli uważali, że moje dziecko jest zgorzkniałe i zmęczone.

źródło
4

W tym wieku dzieci mają zdolność przyswajania nowych słów w swojej mowie, ale nie mają doświadczenia ani umiejętności rozpoznawania, kiedy należy użyć tych słów. To nie jest żadna frajda (i często przynosząca efekt przeciwny do niektórych praktycznych zadań pod ręką), mając przy sobie dziecko, które mówi coś zupełnie niestosownego (i obraźliwie) w otoczeniu innych ludzi.

Lgritz
źródło
3

To nie tylko wulgaryzmy, ale inne słowa wyśmiewane przez innych ludzi. Dorośli publicznie lub w mediach będą rzucać różne szydercze terminy, świadomie lub nieświadomie (lub „żartobliwie”), że dzieci będą się uczyć i mówić.

Twoje dziecko zacznie mówić jak twoi szaleni krewni. Uczą się naśladując.

A kiedy dzieci nauczą się czegoś, bardzo trudno jest im się tego nauczyć.

jqa
źródło
2

Zachęcałbym moje dzieci, aby nigdy nie wypowiadały się na temat wulgaryzmów, ponieważ wulgaryzmy są wynikiem ograniczonej zdolności osoby do wypowiadania się. Stosowanie wulgaryzmu jest ujemnie skorelowane z poziomem wykształcenia. Osoby słabiej wykształcone używają przekleństw jako rzeczowników, czasowników, przymiotników itp., Ponieważ brakuje im słownictwa, aby precyzyjnie się wypowiadać. Wszystko jest wrzucone do ogólnych wiader dobra lub zła.

Zachęć swoje dzieci do przemyślenia tego, co chcą wypowiadać przed przekleństwem, i wypowiedz swoje pojęcia w czystym brzmieniu przed wypowiedzeniem. Uważam, że nazwanie kogoś dziurą jest mniej obraźliwe niż zauważenie braku wzrostu, inteligencji lub pieniędzy. Prawda boli.

Maddenker
źródło
0

To pytanie jest retoryczne, ponieważ odpowiedziało samo za pomocą słowa „wulgaryzmy”. Definicja wulgaryzmów w Wikipedii to

„Wulgaryzmy to przejaw braku szacunku, zbezczeszczenia lub poniżenia kogoś lub czegoś. Wulgaryzmy mogą przybrać formę słów, wyrażeń, gestów lub innych zachowań społecznych, które są konstruowane lub interpretowane społecznie jako obraźliwe, niegrzeczne, wulgarne, obsceniczne, zbezczeszczone lub inne formy ”.

W oparciu o tę definicję wulgaryzmy są niedopuszczalne przed nikim, niezależnie od wieku. Z pewnością nie chcemy uczyć wulgaryzmów naszych dzieci, mając nadzieję na polepszenie obywatelskiej przyszłości.

Ali Habbak
źródło
1
oczywiście „wulgaryzmy” są dopuszczalne w wielu subkulturach - pytanie dotyczy dzieci, a nie społeczeństwa
Scott Weinstein