Do wyboru mamy 2 dobre szkoły, ale jedna z nich jest raczej niewielka. W klasie jest około 8 dzieci. Czy to źle, czy dobrze, gdy dziecko przebywa w nisko zaludnionej klasie? Interakcje społeczne będą nieco mniejsze, ale ponownie osobisty coaching będzie lepszy.
Nasze dziecko chodziło tam od 2,5 roku, dopóki nie osiągnie wieku, aby pójść do szkoły podstawowej w wieku około 6 lat.
pre-schooler
social-development
MichaelD
źródło
źródło
Odpowiedzi:
W wieku, o którym mówisz, stosunek nauczyciel: uczeń wydaje się ważniejszy niż liczba uczniów. Jeśli większa klasa, na którą patrzysz, ma gorszy stosunek, nie wybrałbym tego (bez innych powodów wyboru).
Stosunek nauczyciela do ucznia wynoszący 1: 8 jest rozsądnym stosunkiem przy 3; przy 2,5 powiedziałbym, że jest nawet trochę niski. 2,5-latkowie chcą - potrzebują - uwagi ze strony dorosłych, a uzyskanie większej uwagi w większej klasie może być trudne. W moim stanie (Illinois) 1: 8 byłby maksymalnym stosunkiem dozwolonym przy 2,5; podczas gdy możesz mieć więcej niż 8 dzieci w klasie, potrzebujesz więcej nauczycieli.
Nauka socjalizacji jest całkiem możliwa w mniejszej grupie. Osiem jest wystarczających do urozmaicenia; oczywiście możesz chcieć dowiedzieć się, ile różnorodności faktycznie istnieje w obu szkołach.
Moje dzieci (4 i 2.5) chodzą do porannego przedszkola i popołudniowego przedszkola i mają oba rodzaje doświadczeń. Poranne przedszkole jest duże, 25 dzieci w klasie głównej (styl Montessori); dzienna opieka dzienna jest mniejsza, zwykle około 8 dzieci. Rano, podczas gdy jest tam dużo dzieci, moje starsze dziecko ma tylko kilku przyjaciół - większość dzieci, z którymi tak naprawdę się nie bawi (podczas zabawy, oczywiście robią pracę przez większość dnia) .
Jednak w mniejszym otoczeniu okazuje się, że częściej wchodzi w interakcje ze wszystkimi dziećmi - nawet małymi. Nie jestem pewien, dlaczego tak jest; czy mniejsza grupa prowadzi do łatwiejszego nawiązywania relacji ze wszystkimi, być może dlatego, że większa grupa jest przytłaczająca; lub ponieważ mniejsza grupa wymaga od czasu do czasu interakcji ze wszystkimi; albo coś innego. Ale zdecydowanie prowadzi to do bardziej konkretnej grupy społecznej niż do grupy małych klik lub grup.
Tak więc - sugerowałbym, że klasa 8 jest w porządku, jeśli chodzi o socjalizację uczenia się, a jeśli jest to lepsza szkoła, szczególnie w przypadku stosunku nauczyciel: uczeń, byłby to dobry wybór.
źródło
Osobiście wybrałbym mniejszą niż większą grupę dla małych dzieci.
Interakcje społeczne zachodzą zawsze między kilkoma dziećmi naraz. Wprawdzie wybór „przyjaciół” jest nieco ograniczony w mniejszych klasach, ale istnieją znaczące korzyści:
Nawet najlepszy nauczyciel może spędzić średnio tylko [czas na dzień szkolny]: [liczba dzieci] czas na opiekę nad dzieckiem lub interakcje z nim - mniejsze klasy oznaczają mniej uwagi, zwłaszcza że zawsze będą istnieć „specjalne przypadki”, które wymagają więcej czas ze względu na wyzwania społeczne / akademickie / inne. Pod warunkiem, że masz uważnego nauczyciela, może to oznaczać, że specjalne talenty lub słabości Twojego dziecka zostaną odkryte wcześniej i możliwe jest odpowiednie indywidualne wsparcie.
W małej grupie prowadzenie eksperymentów, dyskusji i nauczanie samodzielnego uczenia się jest łatwiejsze. Nie twierdzę, że nie jest to możliwe w przypadku większych klas, ale może być trudniejsze.
Umieść dwadzieścia dzieci w klasie, a będziesz miał ochotę nosić zatyczki do uszu. Nawet przy dobrej dyscyplinie czasami będzie znaczny poziom hałasu, choćby od szurania stóp, cichych szmerów i dziwnych dźwięków wydawanych przez dzieci. A uspokojenie garstki małych dzieci jest o wiele łatwiejsze niż dużej klasie.
Zwróć też uwagę, że mała klasa jest doskonała dla „początkujących”, ale klasa może z czasem zdobyć więcej dzieci - ludzie przeprowadzają się, zmieniają szkoły, klasy są organizowane ponownie ... Chyba że masz powód, by myśleć inaczej (na przykład polityka szkolna ) Nie przyjąłbym obecnej wielkości klasy ustawionej w kamieniu.
źródło
Ogólny konsensus jest taki, że im mniejsza sala lekcyjna, tym więcej uwagi poświęca nauczycielowi każde dziecko, a tym samym mniejsza szansa, że każde dziecko prześlizgnie się przez przysłowiowe pęknięcia.
8 na klasę wydaje się wyjątkowo mało. Nawet w najwyższych zakładach brwiowych jestem od ciebie i nadal spodziewałbyś się 12 - 15 dzieci na klasę.
źródło