Żona zgadza się z rodzicielstwem, ale celowo jest mniej surowa

95

Sytuacja jest następująca: moja żona i ja jesteśmy małżeństwem i jesteśmy szczęśliwi razem z jednym dzieckiem, które jest jeszcze całkiem młode (5).

To mały chłopiec, ale pytanie zadziałałoby niezależnie od płci.

Oboje zazwyczaj zgadzamy się na tematy związane z rodzicielstwem, na przykład, jaka kara lub zawieszenie przywileju jest właściwa w określonych sytuacjach oraz jaka nagroda lub dodatkowy przywilej są odpowiednie dla konkretnych dobrych uczynków.

Chodzi o to, że zawsze to ja mam do czynienia z negatywnymi rzeczami. Zabieram zabawkę na godzinę, radzę sobie z przerwami na odpoczynek itp. Podczas gdy oboje biorimy równy udział w przyznawaniu nagród, istnieje poważny brak równowagi w tym, kto zajmuje się karami.

Rozumowanie mojej żony wygląda następująco: Tak, dyscyplina jest bardzo ważna, ale skoro i tak to zrobisz, nie będę ryzykować, że będę tym, na którego się złości.

Bez względu na to, jak próbuję ją przekonać, ma dla niej sens tylko to, że jeśli może uniknąć wyglądu złego faceta, a dyscyplina nadal istnieje, to dlaczego tego nie zrobić?

Teraz, gdybym całkowicie przestał praktykować dyscyplinę, to znaczy, że byłby nieokreślony czas, w którym nikt by nie dyscyplinował, i wydaje mi się, że to byłby problem, gdyby nasze dziecko miało to rozgryźć i zacząć źle się zachowuje, ponieważ może.

Nie chcę grać z żoną dobrej rutyny / złej gliny przez lata. Boję się, że nawet jeśli moja żona zgodzi się z karą, jeśli ona sama nigdy ich nie wyda, dziecko pomyśli, że się z nimi nie zgadza i zacznie mówić więcej do swojej matki o problemach i życiu, myśląc, że jestem zły facet czy coś. Może z jakiegoś rodzaju złośliwości.

Co powinienem zrobić, aby zrównoważyć? Jeśli wszystko będzie trwać znacznie dłużej, to czy okaże się, że się boję, czy po prostu jestem paranoikiem?

Dziecko kaito
źródło
9
Dobre pierwsze pytanie. Witamy na stronie!
Erik
8
Co ona robi, kiedy nie ma cię w pobliżu, by być „stróżem”? Czy ona po prostu na ciebie czeka? Z drugiej strony, czy próbowałeś z nią porozmawiać o tym, jak niesprawiedliwe jest dla ciebie, że jest w porządku, gdy dziecko jest na ciebie zła, a nigdy na nią?
Becuzz
28
@KaitoKid „Żadne z nas nie lubi robić X, więc wytrzymam, dopóki sobie z tym nie poradzisz” to okropne podejście partnera, niezależnie od tego, czy mówisz o rodzicielstwie, czy o jakiejkolwiek innej odpowiedzialności.
Myles
6
@corsiKa To miało być powiedziane z perspektywy trzeciej osoby (dziecko ma tę matkę i tego ojca), ale ja jestem aktorem (ojcem). Przepraszam, jeśli zmieniłem perspektywę w środku, nie jestem zbyt dobry w pisaniu w języku angielskim
Kaito Kid
17
Kiedy dziecko jest nastolatkiem i wcale jej nie słucha, twoja żona będzie tego żałować. Będzie mocno zakorzeniony w jego umyśle, że tata jest jedynym, o którego musi się martwić lub słuchać.
Kevin

Odpowiedzi:

44

Zgadzam się, że ta para prawdopodobnie mogłaby skorzystać z poradnictwa niektórych par. Mama nakłada na tatę niesprawiedliwe obciążenie i może potrzebować wsparcia ze strony strony zewnętrznej, aby pomóc obojgu rodzicom zrozumieć, jak może to wpłynąć zarówno na ich małżeństwo, jak i na przyszłe odczucia dziecka wobec każdego z rodziców.

Tymczasem jednak, chociaż wspomniałeś, że oboje rodzice są zwykle razem, sugerowałbym, aby tata skupił się wyłącznie na zapewnianiu konsekwencji w sprawach, których jest szczególnie świadkiem i które są warte naprawienia. Wydaje się prawdopodobne, że dziecko robi pewne rzeczy, które przeszkadzają mamie i nie przeszkadzają tacie. W takiej sytuacji tata nigdy nie powinien zastępować mamy.

I gdy tylko jest to możliwe / praktyczne, tata może „zachęcać” do takiej sytuacji, pozwalając mamie i synowi spędzać czas razem, gdy tata również tam nie monitoruje sytuacji - tj. Wybrać sytuację, w której dziecko prawdopodobnie źle się zachowuje, a następnie upewnić się, że Mama i dziecko są razem bez taty. Może bierze kąpiel - tata może być w drugim pokoju i robić coś innego, i wytłumaczyć mamie, że nie pomoże jej „zdyscyplinować” dziecka, chyba że jest to kwestia bezpieczeństwa.

Żona stawia męża w wybranej przez siebie sytuacji, ale to niekoniecznie oznacza, że ​​mąż musi przyjąć tę rolę. Nie chodzi o to, że jest to proste zadanie - dlatego sugestia, aby zobaczyć się z terapeutą, który pomoże parze rozwiązać te problemy.

magerber
źródło
2
„Mama nakłada na tatę niesprawiedliwe obciążenie” Kontrapunkt: Tata nakłada na mamę niesprawiedliwe obciążenie, stosując wzmocnienie negatywne . Przeczytałem pytanie, że mama nie jest w jakiś sposób „mniej surowa”, ale raczej musi cofnąć erozję zaufania spowodowaną nadmiernym stosowaniem kary izolacji („time out”). Aktywne zachęcanie do dobrego zachowania, dawanie przykładu, byłoby dobrym początkiem.
Bogaty
14
Nie widzę dowodów na nadmierne stosowanie kary izolacyjnej, myślę, że przeskakujesz do wniosków @Rich
Jocie
8
W rzeczywistości, @Rich, sposób, w jaki czytam pytanie OP, brzmi jak mama wspiera negatywne wzmocnienie, po prostu nie chce nic zrobić w tym kierunku.
magerber
Jeśli wiem na pewno o rodzicielstwie, jestem pewna, że ​​niespójność w egzekwowaniu reguł jest pewnym sposobem na wychowanie niespokojnego dziecka. Jako rodzice macie obowiązek wspierać i umacniać nawzajem swoje decyzje W ZADOWOLENIU DZIECKA. Spory dotyczące sposobu radzenia sobie z konkretnymi sytuacjami są normalne i oczekiwane, ale te spory muszą zostać wypracowane między rodzicami, gdy dzieci nie ma w pobliżu. Drugie zgadywanie, cofanie rozsądnie przypisanych kar i inne niespójne zachowania wprowadzą dziecko w błąd i doprowadzą do niewłaściwego zachowania.
grill
37

Zarówno ty, jak i twoja żona macie fundamentalne spory. Niekoniecznie o rodzicielstwie.

Jeśli wyraziłeś, że to sprawia, że ​​jesteś nieszczęśliwy, a twoja żona jest zobowiązana do dyscyplinowania twojego syna, a twoja żona nadal uchyla się, nawet jeśli poprosiłeś ją, aby przestała unikać tego niezbędnego zadania, to zasadniczo daje twojemu emocjonalnemu szczęściu palec. I to jest tak duży problem jak sama dyscyplina: wy dwoje jesteście wzorem swojego dziecka na temat „normalnego” związku / małżeństwa. Rażące ignorowanie rozsądnych próśb małżonka nie powinno być „normalne”.

Skorzystaj z porad nieznajomych w Internecie, którzy tylko nieznacznie znają twoją sytuację z taką ilością ziaren soli, ile potrzeba, ale z twojego opisu brzmi dla mnie bardziej niż twój syn. I to nie jest złe.

Uzyskaj poradę. Teraz. Zanim ten problem (a może i inne?) Podważy twoje relacje, a dyscyplina rodzicielska stanie się późniejszą refleksją.

Jared Smith
źródło
20

Wydaje mi się, że oboje nie zgadzacie się na dyscyplinę. Twoja żona może powiedzieć, że tak, ale sądzę, że nie, i po prostu nie chce się z tobą kłócić (być może, znów się kłócić). W końcu czyny mówią głośniej niż słowa.

Z pewnością wasza dwójka ma pewną spójność, ale nie musi być identyczna . Kiedy jesteście osobno, jest to jeszcze mniej ważne; dzieci przyzwyczajają się do indywidualnej natury rodziców. Nadal powinieneś być na tym samym ogólnym boisku, ale oczekiwanie, że każdy z was podejmie takie same decyzje, jest głupie.

Jest to jednak bardziej mylące, kiedy jesteście razem; wtedy naprawdę musisz się zgodzić, a przynajmniej - uzgodnić, kto jest odpowiedzialny, kiedy jesteście razem. Moja żona i ja od czasu do czasu mamy ten problem; rozwiązujemy to na podstawie lokalizacji - to ja wykonuję większość wycieczek „poza domem” (do centrum, do muzeów itp.), podczas gdy ona jest częściej „w domu” z dziećmi, więc w domu jest podstawową i jestem. Oczywiście nie mówiąc o tym, że tylko jedno z rodziców rodzi dziecko, ale staram się pośredniczyć w odpowiedziach w oparciu o jej oczekiwania w domu, a ona próbuje zrobić to samo.

Ostatecznie myślę jednak, że musisz zgodzić się na szerszy obraz i do tego musisz dowiedzieć się, w co naprawdę wierzy twoja żona. Ona może wierzyć, że jesteś zbyt surowy, przesadzasz lub - kto wie. Musisz znaleźć się z nią na tej samej stronie, albo o tym rozmawiając, albo udając się do osoby trzeciej (doradcy lub podobnego), która może pomóc. Jeśli to zrobisz, musisz być otwarty na swoje uczucia, ale także nie narzucać jej swoich opinii / uczuć: musi to być otwarte środowisko, w którym oboje mogą dzielić się swoimi opiniami i wspólnie znaleźć wspólny wynik.

Joe
źródło
9

Wiele osób myli dyscyplinę tylko z karą:

Jeśli nie możesz po prostu uzasadnić tego z żoną, być może zasugeruj klasę dla rodziców lub poradnictwo rodzinne. Wygląda na to, że rozumie, że dyscyplina jest ważna. Czy rozumie, że dzięki dobrej dyscyplinie dzieci czują się bezpieczne, ważne i kochane?

Wiele osób myli dyscyplinę tylko z karą.

Słownik Google definiuje dyscyplinę jako:

rzeczownik

1. praktyka szkolenia ludzi, aby przestrzegali zasad lub kodeksu postępowania, stosując karę w celu skorygowania nieposłuszeństwa.

„brak odpowiedniej dyscypliny rodzicielskiej i szkolnej”

synonimy: kontrola, szkolenie, nauczanie, instrukcja, regulacja, kierunek, porządek, autorytet, zasada, surowość, stanowcza ręka

2. gałąź wiedzy, zwykle studiowana w szkolnictwie wyższym. „socjologia to dość nowa dyscyplina”

synonimy: dziedzina (studiów), dziedzina wiedzy, przedmiot, dziedzina; specjalność „socjologia to dość nowa dyscyplina”

czasownik 1. wytrenuj (kogoś) przestrzeganie zasad lub kodeksu postępowania, stosując karę w celu skorygowania nieposłuszeństwa.

„wielu rodziców bało się dyscyplinować swoje dzieci”

synonimy: pociąg, ćwiczenia, nauczanie, szkoła, trener; pułku „zdyscyplinowała się, by zignorować ból”

Dla mnie dyscyplina oznacza: praktykę szkolenia ludzi / nas samych, aby przestrzegali zasad lub kodeksu postępowania, wykorzystując (samoregulację) i naturalne konsekwencje w celu skorygowania nieposłuszeństwa. Im wcześniej to zaczniesz, tym łatwiej będzie później.

  • Ustalanie jasnych zasad, których wszyscy przestrzegają. Zachowaj zgodność z tymi zasadami. (W granicach rozsądku. Dorośli mogą prowadzić samochód.)
  • Nagradzanie i rozpoznawanie dobrego zachowania. (To nie jest nagroda za zabawkę lub cukierki / jedzenie. To pochwała i uściski.)
  • Nie kłócić się. Posłuchaj, dlaczego dziecko podaje, a jeśli ma rację, bądź elastyczny. Jeśli nie - nie kłóć się. („Jesteś podły!” - „Jestem twoim rodzicem i czasami muszę podejmować decyzje, które ci się nie podobają.” Następnie ucisz się i trzymaj się swojej decyzji.)
  • Modelowanie pożądanych i oczekiwanych zachowań.
  • Szanuj. Nie kpij z małżonka, dziecka ani nikogo innego.
  • Okazywanie (modelowanie) uznania i wdzięczności. Jeśli chcesz, aby twoje dziecko rozpoznało, że rzeczy, które dostarczasz, kosztują i wymagają opieki, wymodeluj je i okaż im swoją wdzięczność. Uznanie współmałżonka i dziecka (dzieci) za ich wkład.
  • Pomagać sobie wzajemnie. Zadaniem obiadu / sprzątania / kupowania / odrabiania lekcji nie jest twoja praca. To wkład w pracę rodziny. Każdy wnosi swój wkład.

W naszej rodzinie stwierdzam, że dyscyplina jest czymś, co wszyscy robimy (nawet moja córka) i że kara jest niezwykle rzadka. Wszyscy rozumiemy, dlaczego robimy rzeczy tak, jak to robimy i wszyscy okazujemy szacunek i jesteśmy wobec siebie szczerzy. Konsekwencje są naturalne.

Siadamy jako rodzina po zjedzonym wspólnie obiedzie i zmywaniu naczyń, aby odrabiać lekcje, płacić rachunki oraz czytać lub pisać. Prowadzimy również rozmowy, które nazywamy żartobliwie „stanem Unii”. Co działa Czy coś jest potrzebne, a nie potrzebne?

Nasza córka zaczyna jechać i chce kupić samochód. (Ona ma dziedzictwo.) Dyskutujemy teraz o tym problemie. Gromadzi informacje o bezpieczeństwie, konserwacji, ubezpieczeniu, zaawansowanych klasach prowadzenia pojazdu. Ona wie więcej o kupowaniu niż leasingu niż ja. Ustanawia zasady, które zgodzi się przestrzegać, jeśli pozwolimy jej na zakup samochodu. Będzie między nami umowa. Ona uczy się, aby osiągnąć ten cel. Będzie musiała znaleźć pracę i zapłacić za ubezpieczenie, utrzymanie i paliwo - czy utrzyma swoje oceny? Przyjmie to na siebie, a przywilej samochodowy zostanie usunięty, jeśli nie dotrzyma umowy.

WRX
źródło
3
„Jeśli nie możesz po prostu rozumować ze swoją żoną”, tnie na dwa sposoby. Sugerowałbym również „albo twoja żona po prostu nie może z tobą rozumować”, ale hej. Świetna odpowiedź! Zwłaszcza twoja uwaga na temat szacunku wobec dziecka , postrzegania go jako „całej osoby”.
Bogaty
@Rich masz rację i właśnie o to mi chodziło. Będę edytować.
WRX
Sugeruję, abyś wyróżnił swój główny punkt. To inny punkt widzenia, który powinien przyciągać więcej uwagi.
Ooker
@Ooker Myślałem, że to zrobiłem .. jest pogrubiony. Co masz na myśli? Dzięki za wkład.
WRX
1
Gdybym był tobą, sformułowałbym to zdanie jako nagłówek: „Wielu ludzi myli dyscyplinę tylko z karą”
Ooker
5

Jako ktoś, kto wychował się w domu o podobnym wychowaniu ... mogę ci powiedzieć, że ... z własnego doświadczenia, to, czego się boisz, może się zdarzyć. Moi rodzice grali dobrego gliniarza / złego gliniarza. Mój tata zwykle wykonuje surowsze kary, podczas gdy moja mama robiła drobniejsze lżejsze rzeczy lub klasyczne „poczekaj, aż twój ojciec wróci do domu”. Nie jestem pewien, czy jest to naturalna cecha pielęgnująca matki, czy nie, ale sugeruję znalezienie sposobu na zrównoważenie tego. Chociaż przyczyniają się do tego inne powody, nie jestem tak blisko mojego taty, jak z mamą. Nie powiedziałbym, że boję się mojego taty, ale kiedy zwykłem mieszkać w domu, wymyślałem usprawiedliwienia, żeby wyjść z domu, gdy byłby zły, nawet gdyby na mnie nie było.

Może nie będzie dla ciebie tak źle, że tak naprawdę zależy to tylko od tego, jak WYKONASZ karę. Ostatecznie jednak odpowiednia równowaga między 2 a pozytywną opieką powinna złagodzić większość obaw.


ggiaquin16
źródło
1
Sugeruję, abyś wyróżnił swój główny punkt. To inny punkt widzenia, który powinien przyciągać więcej uwagi. Możliwe, że powodem, dla którego żona tak naprawdę się nie włącza, jest to, że głęboko w niej nie zgadza się z tą metodą.
Ooker
@Ooker to prawda, ale z jakiegokolwiek powodu podstawową kwestią jest to, że wciąż jest niezrównoważony. Nie ma znaczenia, czy to oznacza, że ​​muszą zacząć uzgadniać metodę, czy też musi podtrzymywać rzeczy, na które się zgadza. Głównym problemem jest to, że muszą znaleźć sposób, aby to wypracować, aby był wyważony. Proszę również o przeczytanie mojej ostatniej linijki, wspomniałem, że sprowadza się to do sposobu wykonywania kary. Nie o to mi chodzi, ale mówiąc o jego obawach przed zniszczeniem relacji między nim a dzieckiem.
ggiaquin16
5

Byłem w dokładnie takiej sytuacji, a kilka odpowiedzi tutaj jest bardzo dobrych. Dla kontekstu jestem ojcem dwójki dzieci, moja najstarsza jest w liceum, a moja najmłodsza jest w szkole podstawowej. Moja żona nigdy nie chciała zdyscyplinować mojego syna, a chociaż lepiej jest zdyscyplinować moją córkę, jej objawienie przyszło pod niektórymi względami za późno, więc oboje dzieci regularnie wpadają jej pod skórę. Odbywam wyjazdy służbowe mniej więcej raz w miesiącu, które zabierają mnie od nich na dwa dni na raz, i prawie zawsze odbieram z nią telefony pod koniec rozumu i dzieci.

Po pierwsze, nie zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, że twoja żona nie jest tak naprawdę zaangażowana w dyscyplinę, ponieważ nie chce być strażnikiem. Obserwując moją własną żonę, jej intelektualna zgoda co do potrzeby dyscypliny pozwala przezwyciężyć emocjonalny ciężar bycia „twardym” dla dzieci. Zwłaszcza, gdy moja pierworodna (nowa mama) była przed K. I nie mówię klapsów; miała trudności z ograniczeniami lub zabieraniem rzeczy. Na szczęście nigdy nie był tak trudny do zniesienia, gdy był młody, stał się o wiele bardziej twardy jako nastolatek.

Po drugie, zgadzam się z ludźmi, którzy twierdzą, że pójście z żoną na jakąś formę zajęć dla rodziców jest dobrym pomysłem. Przysięgam, gdyby można było uczynić z tego prawo, że trzeba iść na zajęcia i uzyskać „prawo rodzicielskie”, tak jak trzeba uzyskać prawo jazdy, głosowałbym na to z radością. Skończyło się na tym, że moja córka osiągnęła 1. klasę i zaczynała być bardzo kontrowersyjna. Chciałbym, żebyśmy poszli wcześniej, to był prawdziwy otwieracz dla mojej żony. Zaczęła brać czynną rękę w dyscyplinę, ale odkryliśmy, że przejście od bycia osobą, do której dzieci mogą przejść , jest bardzo ciężką zmianą, do trzymania kija (że tak powiem, w naszym domu nie ma kija! )

W rzeczywistości mój syn wciąż nie sądzi, że musi jej słuchać, nawet po kilku poważnych rozczarowaniach, że musiał cierpieć (rzeczy odebrane) jej słowu z powodu jego złego zachowania.

Tak jak powiedzieli inni, zrób to wcześnie. Twoja żona potrzebujebyć szanowanym przez twoje dziecko (dzieci), a ona nie zyska tego szacunku, chyba że zostanie uznana za posiadającą autorytet. Nie będzie postrzegana jako posiadająca taki autorytet, chyba że będzie w stanie odpowiednio wydać zarówno kary, jak i nagrody. Jeśli to pomoże, możesz jej powiedzieć, że w moim przypadku, pomimo tego, że przez całe życie była ona strażnikiem, moje dzieci i ja mamy bardzo dobre relacje (moim zdaniem). Wciąż gramy razem, kochamy się, głupie razem. A jeśli są niewłaściwie postępowani, nadal jestem gotów egzekwować wszelkie środki dyscyplinarne, jakie są potrzebne. Czasami są łzy lub oczy szczeniąt (zwłaszcza moja córka, ona nadal myśli, że działają, chociaż nie), ale zwykle po prostu się uśmiecham i mówię, żeby je zachowała, gdy chce samochodu

Paweł
źródło
2

Istniejące odpowiedzi bardzo dokładnie opisują twoje relacje z żoną, pozwólcie, że dodam trochę o waszym związku z synem.

Erich Fromm ma przemyślenia na temat dwóch rodzajów miłości, których potrzebują dzieci. To, co nazywa „matczyną miłością”, to bezwarunkowa miłość: dziecko wie, że na to nie zarabia się i że nawet jeśli ich działania wkurzą cały świat, miłość matczyna nigdy nie zniknie, zawsze znajdzie się ktoś, kto pomoże im zdobyć z ich problemów. To, co Fromm nazywa „ojcowską miłością”, opiera się bardziej na wyzwaniach, oczekiwaniach, indywidualności: dziecko zyskuje pewność siebie i wzmacnia się, wiedząc, że jest kochane, ponieważ jest zdolną i odnoszącą sukcesy osobą.

Ojciec może kochać dziecko matczyną miłością (czasem lub zawsze) i odwrotnie. Rodzice zwykle zamieniają się tymi rolami, a typowy samotny rodzic musi mieć dla dziecka niektóre z obu rodzajów miłości.

Teraz ważnym przesłaniem Fromma jest to, że każde dziecko musi czasami odczuwać oba rodzaje miłości, jako silną potrzebę psychologiczną i rozwojową. Może się zdarzyć, że twoja żona nie jest w stanie lub nie chce pełnić roli ojca. Może to być dla niej strata, ale nie musi to być strata dla twojego dziecka, ponieważ ma szczęście mieć dwoje rodziców z komplementarnymi ustawieniami rodzicielskimi.

A czy to dla ciebie strata? Nie musi tak być. Musisz wybrać. Możesz być „bezwarunkowo kochającą matką nr 2”, kiedy tylko zechcesz, i „ojcem z oczekiwaniami”, kiedy tak wybierzesz. To sprawia, że ​​twoja naturalna rola jest jeszcze ważniejsza w rozwoju twojego dziecka, ale jestem pewien, że twoje dziecko nie jest w stanie ciągłego nieuniknionego niewłaściwego zachowania i kary, więc możesz cieszyć się obiema rolami w swoim życiu! Tyle, ile wybierzesz.

Jirka Hanika
źródło
3
Nie podoba mi się jego użycie pojęcia matczyna / ojcowska, ale zasadniczo zgadzam się z Frommem. Istnieje bezwarunkowa miłość rodzicielska i jest warunkowa miłość rodzicielska - wciąż nie jest to idealny termin, ale trochę lepszy imo. Osobiście zgadzam się, że naturalne dawanie i przyjmowanie na co dzień jest najlepszą formą dyscypliny.
WRX
@WRX Myślę, że musimy przypisać ojcowską / matczyną terminologię jego czasowi i „typowym” (lub „archaicznym”) rolom ojca / matki (i ich emocji, oczekiwań itp.)
Delioth
2

Osobiście trudno mi wymierzyć karę za coś, czego nie byłem świadkiem.

W moim przypadku, gdybym wrócił do domu, a moja żona czekała mnie kara, że ​​muszę się poddać ... nie zrobiłbym tego. Była tam, więc sobie z tym radzi. A jeśli będzie jej trudno, wyjaśnię, dlaczego maluch jej nie słucha, a on mnie.

Nie może być miłą mamą, a jej dziecko powinno być dyscyplinowane przez kogoś innego w tym samym czasie.

użytkownik24119
źródło
1

Istnieje wiele kwestii, o których powinieneś wiedzieć, a które mogą pomóc ci lepiej współpracować z żoną podczas wychowywania dziecka:

Po pierwsze, dzieci już od najmłodszych lat rozumieją, że każdy rodzic robi rzeczy inaczej, i pójdą do rodzica, który da im to, czego chcą lub potrzebują, a nawet będą zachowywać się zupełnie inaczej w zależności od rodzica, z którym są. Niekoniecznie jest to problemem, ale oznacza to, że oboje jesteście osobami indywidualnymi i każdy z was będzie miał inny związek z dzieckiem. Może to być korzystne na dłuższą metę, pod warunkiem, że jesteś ogólnie zjednoczony w rzeczach, które cenisz i w co wierzysz. Posiadanie tych samych wartości i przekonań pochodzących od dwóch osób o dwóch perspektywach może silniej utrwalić te wartości i przekonania.

Twoje dziecko będzie jednak wykorzystywać te różnice do manipulowania sytuacjami. Dopóki nie jest to rażące, nie martwię się o to, o ile upewniasz się, że nie dochodzi do nadużyć i nie uczysz ich przypadkowo samolubnych wzorców, które mogą stać się przeszkodami w przyszłości. Ludzie często szukają najłatwiejszej drogi do celu, czy to w pracy, szkole czy w domu, więc nie jest to z natury rzeczy złe, o ile nie są ekstremalne.

Po drugie, dyscyplina jest często jednym z aspektów szacunku. Tak długo, jak twoja żona ma pewne wyraźne granice lub jeśli zyska szacunek dziecka dla swoich myśli i oczekiwań w inny sposób, nie będzie to stanowić problemu.

Jednak widziałem zbyt wiele rodzin, w których gra się twoją dynamiką, a dzieci chodzą po niedyscyplinowanym rodzicu. Może to nie wydawać się problematyczne, jeśli rodzic chce błagać i błagać codziennie, aby jego dzieci spełniały oczekiwania, ale prawdziwy problem pojawia się w późniejszym życiu, gdy młodzież ignoruje porady tego rodzica w ważnych sprawach i słucha tylko drugiego rodzica, którego nauczyłem się szanować. Niedyscyplinujący rodzic czuje się pominięty lub ma niewielkie znaczenie.

Ponownie, dyscyplina jest tylko jednym aspektem silnych relacji rodzic-dziecko, który może na to wpływać i nie jest jedyną drogą do szacunku. Szacunek, działający w obie strony, jest jednak niezbędny do silnego związku i trudno go rozwijać bez jasno określonych granic. Warto zastanowić się, jak rozwinie się związek, jeśli twoje dziecko zrozumie, że nigdy nie musi słuchać tego, co mówi, chyba że jesteś w pobliżu.

Wreszcie, ten paradygmat nie jest niczym niezwykłym, ponieważ matka zapewnia bezpieczne, pielęgnujące środowisko, a ojciec zapewnia dyscyplinę i oczekiwania. Wielu odnoszących sukcesy dorosłych z silnymi relacjami z obojgiem rodziców kwitnie dziś na świecie i nie byłbyś pierwszą rodziną, która żyłaby w ten sposób. To nie jest złe rodzicielstwo, o ile istnieje równowaga i potrzeby dziecka są spełnione.

To, co może okazać się dla ciebie toksyczne, to uczucie, że wykonujesz pracę, która powinna być wspólną odpowiedzialnością.

Musisz albo zaakceptować pracę i że twoja żona nie będzie tego robić, albo ona musi wziąć na siebie tę odpowiedzialność. Jeśli nadal będziesz postępować zgodnie z tym poczuciem niesprawiedliwości, będzie to tylko wymuszać klin między tobą a nią, a to wpłynie na twoje dziecko. Chociaż łatwo jest powiedzieć, że to ona powinna się zmienić, być może najlepiej będzie, jeśli zmienisz się i przyjmiesz tę odpowiedzialność. Nie wiem wystarczająco dużo o tobie lub twojej rodzinie, aby to zalecić, po prostu wspominam o tym jako coś, co powinieneś poważnie rozważyć.

Adam Davis
źródło
1

Jednym z możliwych (nie świetnych, ale możliwych) podejść jest wyraźne odmawianie wymierzenia kary za przestępstwa, które dotyczą twojego małżonka bardziej niż ciebie .

Powiedzmy, że twój małżonek nienawidzi nieporządku, podczas gdy nie obchodziło cię, czy książki i zabawki są rozrzucone po całej powierzchni.

W typowej, funkcjonalnej sytuacji dyscypliny oboje zgadzacie się, że jest to karalne i oboje karani. Jeśli jednak małżonek w ogóle nie karze, odmawia się ukarania go za zrobienie bałaganu i / lub nie sprzątanie w ten sposób .

Zalety to:

  1. Ponieważ nadal dyscyplinujesz się za inne rzeczy, ogólnie nie psujesz dziecka, stosując podejście „bez dyscypliny”

  2. Praktycznie dziecko będzie mogło swobodnie naruszać zasady, które ci nie przeszkadzają.

  3. Mamy nadzieję, że zmusi twojego małżonka do zmiany ich zachowania; ponieważ będzie im przeszkadzało dziecko, które łamie zasady bardziej niż zwykle.

Wady:

  1. To ogólnie podważa dyscyplinę, przynajmniej trochę, ponieważ nie dyscyplinujesz za ustaloną zasadę.

  2. Twój małżonek może czuć się urażony. To, czy chcesz pogodzić się z tym (biorąc pod uwagę, że małżonek skrzywdził cię znacznie gorzej), nie wchodzi w grę z kwestiami rodzicielskimi i ma więcej wspólnego z dynamiką małżeństw między wami.

użytkownik3143
źródło
0

Jeśli nie chce dyscyplinować, gdy jesteś w pobliżu, są szanse, że nie chce dyscyplinować, gdy cię nie ma. Twoje dziecko w końcu to zrozumie. W najgorszym przypadku może on zachowywać się celowo, wiedząc, że nie ma żadnych konsekwencji. Twoja żona nie będzie miała z nim władzy.

Jeśli w końcu zdyscyplinuje go w przyszłości po tym, jak nigdy tego nie zrobi, myślę, że istnieje większa szansa, że ​​będzie bardziej wobec niej oburzony. Jeśli robi to nieustannie, zrozumie, że to część życia i sobie z tym poradzi.

max
źródło
Opinia negatywna jest prawdopodobnie dlatego, że nie oferujesz żadnych rozwiązań, a jedynie komentujesz drugiego rodzica. Jeśli dodasz kilka sposobów, które Twoim zdaniem mogłyby to naprawić, downvoter może zmienić zdanie.
WRX
-2

Staraj się dawać przykład

Mówisz, że twój syn „zacznie źle się zachowywać, bo może”. Na miłość boską, ma 5 lat . W tym wieku dzieci rzadko pamiętają, co zrobili źle, ponieważ po prostu robili . Musi dawać przykład, aby nauczyć się zachowywać . Wymierzanie kary izolacji („time out”, jak to nazywasz) za coś, o czym ledwo pamięta, jest na ogół złym pomysłem i powoduje, że stajesz się „tyranem”. Psychologia doświadczana przez dzieci „wściekłego taty” jest bardzo nieprzyjemna. Wygląda na to, że chcesz być bardziej połączony, a nie mniej ...

Co do współudziału twojej żony w jego zachowaniu? Szczerze mówiąc, nie mogę ufać, że twoja ocena jest kompletna, co jest absolutnie zrozumiałe. Jak napisałem w innym miejscu, wydaje się, że być może musi ona cofnąć twoje negatywne wzmocnienie własnym pozytywnym wzmocnieniem . Staraj się być bardziej pozytywny, dawaj przykład. Wszystko potoczy się i poprawi.

Jeśli wydaje się to zbyt trudne , może tak jest. Byłem dokładnie w takiej samej sytuacji jak ty kilka lat temu. Byłem też tatą dla pięcioletniego chłopca. Przekażę to, czego się nauczyłem. Przykro mi powiedzieć , że zajmie ci to wszystko kilka lat, a poczujesz, że nic nie osiągniesz, ale trzymaj się tego, a ostatecznie dotrze tam, będziesz lepszym tatą do tego , a mama będzie cię bardziej kochać. # 1 Syn będzie miał wspaniałych rodziców i solidny fundament, z którego wyskoczy.

Powodzenia!

Bogaty
źródło
2
Skąd bierze się pojęcie, że dziecko jest karane za coś, czego nie pamięta? W pierwotnym pytaniu nic nie sugeruje takiej rzeczy. Ponadto, gdzie jest to wzmocnienie ujemne, do którego się odwołujesz? W pytaniu nie ma takiej wzmianki. Wygląda na to, że przyjmujesz założenia bez prawdziwych dowodów.
grill
@barbecue - To nie jest bezczynne założenie. OP to kara za dyskusję, a nie dyscyplina, a dzieci w tym wieku nie pamiętają. Dlatego dziecko jest karane za coś, czego nie pamięta. Drugi punkt, w kontekście wychowania dziecka, „kara” jest świeckim określeniem negatywnego wzmocnienia. OP omawia „karę”, dlatego omawia wzmocnienie negatywne.
Bogaty
Kara i negatywne wzmocnienie to nie to samo. Świeccy nie używają kary jako negatywnego wzmocnienia, używają kary jako kary. Zakładasz również, że istnieje pewne duże opóźnienie między momentem złego zachowania dziecka a wymierzeniem kary, czego nigdy nie stwierdzono w OP. Przeskakiwanie do wniosków i przyjmowanie założeń na temat tego, co MOGŁO zrobić plakat, nie jest pomocne. Nie jest również prawdą, że dzieci w tym wieku nie są w stanie pamiętać.
grill