Czy rodzic powinien powiedzieć swojemu dziecku, że święta ojca nie są prawdziwe?

12

Zbliżają się święta Bożego Narodzenia i prowadzę obecnie debatę ze współpracownikiem na temat tytułu tytułu.

Uważa, że ​​powinieneś powiedzieć dziecku od najmłodszych lat, że istnieje wiele różnych rzeczy, które ludzie wierzą w religię itp. W tym fakt, że Święta Bożego Narodzenia nie są prawdziwe i po prostu są wymyślane przez rodziców.

Jestem głęboko przekonany, że dziecko w końcu sam sobie to uświadomi, kiedy osiągnie pewien wiek i będzie szczęśliwy, że przeżyło całe „Świąteczne doświadczenie Ojca”.

Jaka jest na tym ogólna koncentracja?

Elliott
źródło
1
Czy Święty Mikołaj (tj. Święty Mikołaj) jest tematem religijnym? W każdym razie nie ma ogólnego porozumienia w tej sprawie.
DA01
@ DA01: Cóż, samo Boże Narodzenie jest wydarzeniem religijnym, więc trochę stąd wynika - nawet jeśli wiele osób nie przywiązuje do tego większego znaczenia religijnego.
Torben Gundtofte-Bruun
6
Co? Ojcze Boże Narodzenie nie jest prawdziwe ?
Zestaw Z. Fox
Ale moje zapasy wciąż się zapełniają każdego roku! Kto Ci to powiedział? Jest prawdziwy i szaleństwem jest myśleć inaczej!
zrównoważona mama
Rób co chcesz. Ułóż opowieść o Świętach Bożego Narodzenia we wszystkim, w co chcesz, aby uwierzyli. Kiedy będą wystarczająco dorosli, by zdać sobie sprawę, że to tylko wakacje, wątpię, żeby się wściekły, że to nie było prawdziwe. Mówię moim dzieciom, że Święty Mikołaj jest złodziejem, który zaczyna szukać ciastek, a jeśli go nie znajdzie, spali twoje drzewo. Ponadto upuszcza zapakowane produkty konsumpcyjne, gdy wędruje po domu.
Kai Qing,

Odpowiedzi:

18

Nie ma konsensusu. Jednak nie powiedziałbym, że dzieci same w pełni zdają sobie z tego sprawę. Ktoś musi potwierdzić swoje podejrzenia i prawdopodobnie lepiej być rodzicami.

Znam wielu ludzi, którzy „cieszą się z tego doświadczenia”, ale nie jestem jednym z nich. Moi rodzice nie mieli się dobrze, więc w każde Święta zastanawiałem się, co zrobiłem, aby obrazić Świętego Mikołaja, aby przyniósł lepsze prezenty dzieciom, o których wiedziałem, że są niegrzeczniejsze ode mnie. Nie podobało mi się również to, że moi rodzice otrzymali ode mnie praktyczne prezenty, takie jak nowe ubrania, i dopiero wtedy, gdy byłem dużo starszy, uświadomiłem sobie, ile zaplanowali i poświęcili, aby Święta Bożego Narodzenia były dla nas jak najbardziej wyjątkowe.

Dlatego w naszych dzieciach nie promujemy ani nie zaprzeczamy. Dostają prezenty od Świętego Mikołaja, ale nie robimy z tego nic wielkiego. Musisz zdecydować, jaką równowagę zachować z własnymi dziećmi.

Karl Bielefeldt
źródło
17

Nie mogę rozmawiać z ogólnym konsensusem. Z mojego doświadczenia:

  1. Relacje oparte są na zaufaniu.
  2. Powiedzenie dziecku czegoś, co nie jest prawdą, zostanie w końcu odkryte
  3. I nawet subtelnie jest to atak na prawdziwe i absolutne zaufanie
  4. Co jest atakiem na sam związek

Jeśli dziecko zdecyduje się na podobne zachowanie w miarę dorastania, nie będziesz w stanie w nie uwierzyć, gdy spojrzy ci w oczy i powie coś ważnego. To bardzo przygnębiające.

Co więcej, jeśli poprzez twoje działania uczysz swoje dziecko, że nie wszystko, co mówisz, jest prawdą, to dlaczego mieliby ci wierzyć w naprawdę ważne rzeczy, które w tym czasie były poza ich zasięgiem?

Rzeczy takie jak bóg, narkotyki, edukacja, bezpieczeństwo - to tematy, którym chcielibyśmy, aby nasze dzieci nam zaufały, a później w życiu zrozumieją, dlaczego.

gahooa
źródło
Całkowicie się z tym zgadzam. Tak się składa, że ​​niedawno rozmawiałem o tym dokładnym pytaniu z kilkoma przyjaciółmi, a nie mniej niż trzech z nich opowiedziało, jak złościło się na rodziców za to, że powiedzieli im te „kłamstwa”. Nie zniszczyło to ich relacji z rodzicami, a gorsze rzeczy dzieją się w rodzinach, ale jak mówisz, wierzę, że relacje budowane są na zaufaniu i nigdy nie marzyłem o mówieniu mojemu dziecku nieprawdy, kiedy chce zrozumieć świat. Może, moim zdaniem, jest to jeszcze ważniejsze: udzielenie nieprawdziwych wyjaśnień utrudni ich rozwój.
5

Nie, nie mów. Nie zdradzaj tajemnicy ani nie łam iluzji (lub jakkolwiek chcesz ją zobaczyć). Tak długo, jak wszystko jest miłe i przyjemne, niech dzieciak sam to wymyśli. Zobacz to pytanie w celu dyskusji na ten temat: Kiedy dzieci zwykle przestają wierzyć w Świętego Mikołaja?

Wyjątek: odpowiedź Karla stwarza sytuację, w której sensownie byłoby powiedzieć. Utrwalanie mitu jest miłe i przyjemne, dopóki jest przyjemne (moim zdaniem przyjemność jest głównym celem), więc nie utrwalaj mitu, jeśli powoduje smutek.

Zakłada się, że podoba ci się mit; jeśli jest to sprzeczne z twoimi przekonaniami lub budzi zastrzeżenia z jakiegokolwiek innego powodu, to oczywiście nie musisz tego przestrzegać.

Torben Gundtofte-Bruun
źródło
Nie ma określonego wieku, w którym dzieci magicznie przestają wierzyć, chyba że podążają za zmianą konsensusu środowiskowego. Dowód z kontrprzykładu: zorganizowana religia.
hkBst
3

Słyszałem i sam argumentowałem, że nie powinieneś mówić swoim dzieciom o Świętym Mikołaju, ponieważ w końcu podważy to ich zaufanie.

Ale teraz, gdy mam dwoje dzieci, nie przestałem ich rozumieć, że istnieje Święty Mikołaj. Opowiadanie dziecku historii, która jest częścią mitologii waszej kultury, nie jest tym samym, co kłamstwo, a nie dalekim ujęciem. Mój najstarszy syn dowiedział się, że Iron Man nie jest prawdziwy, a magia nie istnieje i nie wpłynęło to wcale na naszą relację zaufania.

Ważne jest to , że nie używamy Świętego Mikołaja jako zagrożenia lub obietnicy, aby zapewnić dobre zachowanie w naszym domu , a także Święty Mikołaj przynosi tylko jeden prezent. Reszta pochodzi od członków rodziny.

Zrozumie to sam, jak wtedy, gdy zda sobie sprawę, że jego ulubieni superbohaterowie nie są prawdziwi, a kiedy zapyta nas, czy Święty Mikołaj jest prawdziwą osobą, odpowiemy zgodnie z prawdą.

Dla przypomnienia, jako najmłodszy z trzech nigdy nie wierzyłem w Świętego Mikołaja, ale wciąż pamiętam zapierające dech w piersiach oczekiwania na Boże Narodzenie. Mocno wierzę, że nie wypaczyłem się, wiedząc, że on nie istnieje. Pamiętam, jak rodzice mówili mi, że niektóre dzieci naprawdę lubią wierzyć, że jest prawdziwy, więc powinienem się z nimi bawić. Zgaduję, że nie chcieli, żebym był dzieckiem, które powiedziało wszystkim innym dzieciom.

Zestaw Z. Fox
źródło
3

Jest dla mnie bardzo ważne, aby mój syn nauczył się rozumieć świat takim, jaki (jak sądzę) jest. Wierzę, że nie ma Świętego Mikołaja (i bardzo prawdopodobne, że nie ma Boga), więc bardzo się staram, aby nie dać się indoktrynować przez te bajki, a jeśli mu to powiem lub przeczytam, albo powie mi, że ktoś powiedział mu takie fantasy, wyjaśniam, że nie są one prawdą i dlaczego ludzie je wymyślili. Jest to dla mnie ważne, podobnie jak dla mnie ważne jest to, że mój syn rozumie, że nie ma potworów, że ziemia nie jest płaska i że biali ludzie nie są lepsi od ludzi kolorowych.

Wierzę, że nasz świat, nawet z „agnostycznej” perspektywy, jest tak pełen magii i cudów, że naprawdę nie trzeba niczego wymyślać. Wyobraźnia jest potężną rzeczą i fajnie jest grać w „uwierz”, ale zdecydowanie gardzę złudzeniom, które są częścią naszej kultury.

Jak widzisz, pytanie nie dotyczy tego, czy pozwolenie dziecku uwierzyć w Świętego Mikołaja jest nieszkodliwe, ale czy chcesz, aby twoje dziecko dorastało w atmosferze przesądu lub w atmosferze sceptycyzmu. Nasz świat jest pełen ludzi, którzy nie chcą myśleć za siebie i wolą wierzyć w kłamstwa, które są karmione przez media. Chcę, aby moje dziecko nauczyło się myśleć i odkrywać własną prawdę. Uczę go więc, aby kwestionował ogólnie przyjęte prawdy. A Święta Bożego Narodzenia są dla mnie tylko jednym narzędziem do nauczenia go korzystania z jego zdolności umysłowych.


źródło
3

Sam sobie z tym walczyłem. Dokładam wszelkich starań, aby nigdy nie okłamywać moich dzieci (chłopiec 8, dziewczynka 5), ​​a jednak mówimy im o Mikołaju (i króliczku wielkanocnym, myszy ząb itp.). Pewnego dnia być może będę musiał im to uzasadnić, denerwując się tym, że kłamią.

W końcu, choć przyznaję, że to kłamstwo, dzieje się to bez zamiaru oszukiwania i krzywdy. W rzeczywistości robimy to tylko po to, by dodać światu odrobinę cudów i radości. Wkrótce zdadzą sobie sprawę, że świat może być dość nudnym i mało inspirującym miejscem bez wyobraźni. Myślę, że to uzasadnione.

Poza tym ... wciąż wierzę w Świętego Mikołaja. Po prostu wierzę w inny sposób.

Kontynuacja, 5 lat później: Oboje dzieci wiedzą teraz, że Święty Mikołaj nie jest prawdziwy i chociaż moja córka jest trochę smutna z tego powodu, nigdy nie była zdenerwowana oszustwem, a nawet odczuwa niewielkie zwycięstwo, gdy to zrozumiała. Mówię jej, aby uważała Świętego Mikołaja za „ducha dawania” i bycia dobrym dla innych.

Brian White
źródło
1
Mikołaj nie musi być metaforą. Upamiętniamy wielkiego historycznego człowieka, wręczając anonimowo prezenty na jego cześć każdego roku. Historyczny święty Mikołaj jest fascynującą osobą do studiowania, która była szanowana w swoim czasie i której wpływy są nadal odczuwalne do dziś.
pojo-guy
2

Odpowiedź, jak wszystko, co ma związek z religią i mitologią, jest taka, że ​​nie ma konsensusu, a nawet właściwej lub złej odpowiedzi, jest tylko opinia. Myślę, że większość osób na tym forum (w tym ja) zgodzi się z tobą, że nie ma dobrego powodu, aby pop bańki Mikołaja i że dziecko zda sobie sprawę, że nie ma czegoś takiego.

Jest tak wiele razy, że mówienie dziecku, że nie ma świąt Bożego Narodzenia, jest również właściwą rzeczą, zależy od oceny rodzica.

GdD
źródło
1

Chociaż coś takiego zawsze będzie subiektywne, a każdemu swojemu i temu innemu, osobiście uważam, że nie powinieneś im mówić. Powód numer jeden? Aby pobudzić ich wyobraźnię.

I (dla dzieci) nie ma to nic wspólnego z religią.

pleinolijf
źródło
1

Tak, kiedy nadejdzie właściwy czas. Mój syn spojrzał na mnie „spojrzeniem”, które pokazało prawdziwą potrzebę prawdy. Jego szkolni koledzy mówili mu, że Święty Mikołaj nie był prawdą, ale rodzina mówiła mu, że tak! Sposób, w jaki prosił, był ... z pewnym desperacją, by uwolnić umysł.

Pete
źródło
1

Jestem głęboko przekonany, że dziecko w końcu sam sobie to uświadomi, kiedy osiągnie pewien wiek i będzie szczęśliwy, że przeżyło całe „Świąteczne doświadczenie Ojca”.

Jaka jest na tym ogólna koncentracja?

Zapomnij o konsensusie, jesteś rodzicem.
Jest to rozsądne stanowisko wielu innych osób… jest mało prawdopodobne, aby zaszkodzić dziecku.

J. Chris Compton
źródło