Ilekroć mój syn dozna niewielkiego urazu (zadrapanie kolana, niedopasowany palec u nogi, uderzenie głową itp.), Najszybszym sposobem, aby przestał płakać, jest pocałunek w każdym miejscu, w którym został ranny.
Niemal zawsze natychmiast przestaje płakać, a kiedy zapytany „czy to jest lepsze?”, Prawie zawsze mówi „tak”.
Dlaczego to działa? Interesują mnie odpowiedzi, które dotyczą zarówno perspektywy dziecka (tj. Jeśli dziecko pyta, dlaczego pocałunki mamusi i tatusia sprawiają, że małe bóle czują się lepiej, jak odpowiadasz?), A także psychologicznej perspektywy, dlaczego to podejście jest tak skuteczne.
Czy są jakieś negatywne strony całowania obrażeń, które poprawiłyby ich samopoczucie (poza pułapką wpadłem na miejsce, w którym mój syn upadł na tyłek, a potem wskazałem na to i zażądałem, żebym to pocałował)?
Odpowiedzi:
Głównym powodem jest to, że twierdzisz, że tak . Nasze mózgi są potężne, a efekt placebo jest prawdziwy. Niektórzy lekarze przepisują nawet placebo, mówiąc pacjentom „wiele badań wykazało, że ta pigułka ci pomoże” (co jest prawdą). Jeśli rodzic mówi, że coś będzie działać, to zadziała.
Kiedy moja córka była przedszkolakiem, jej ciało bardzo reagowało na rzeczy, których inni nie zauważają. Jedno ugryzienie przez robactwo puchło jej dłoni, więc ledwo mogła z niej skorzystać. Była uczulona na Solarcaine. Powiedziałbym jej „powiedz swojej dłoni, żeby przestała puchnąć teraz”, a ona, nie wiedząc, że to absurdalna prośba, spełni się - a obrzęk zmniejszy się . Do dziś „ciepła ściereczka” i „zimna ściereczka” (zwykły ściereczek do twarzy z wodą z odpowiedniego kranu, wyciśnięty, aby nie kapał) są środkami, do których mogą się zwrócić moi młodzi dorośli w razie potrzeby. Te rzeczy pomagają im czuć się lepiej, po części dlatego, że powiedziano im, że przez całe życie. (A częściowo dlatego, że naprawdę pomagają w przypadku niektórych dolegliwości, np. Gorączkę poprawia zimna tkanina, a guz łagodzi ciepła.)
Co więcej, nawet dorośli, którzy nie wierzą już w moc buziaka od rodzica, czują się szczęśliwsi, gdy ktoś rozpoznaje ich ból, a dokładniej, tym lepiej i wyraża pragnienie, aby ten ból został zmniejszony. Dotyczy to bólu emocjonalnego i bólu fizycznego.
BTW, jeśli nie chcesz pocałować dokładnego miejsca zranienia (tyłki mnie nie przerażają, ale może skrobia sączy się i jest obrzydliwa lub guz jest bardzo obolały), możesz zrobić ci pocałunek lub pocałować rękę dziecka aby mogli sami dostarczyć pocałunek. Te działają również, o ile masz pewność, że będą.
źródło
Oprócz korzyści psychologicznych, o których wspomina Chrys (i uważam, że są one najsilniejsze), w rzeczywistości zmniejsza to reakcję na ból, ponieważ wysyłasz konkurencyjny sygnał (dotyk) do tego samego obszaru mózgu, który przetwarza ból. Pocieranie obszaru również pomaga, także u dorosłych (pewne badania na ten temat, pamiętam niejasno).
źródło
Oprócz powyższych odpowiedzi, pamiętaj, że jednym z powodów, dla których płaczą, jest przede wszystkim to, że chcą uwagi. Kiedy dajesz im buziaka, zwracają uwagę, której szukają, więc przestań płakać.
Możesz to zobaczyć, obserwując dzieci bawiące się na placach zabaw. Często dziecko, które się zderzyło, sprawdza, czy rodzic nie obserwuje. Jeśli rodzic je zobaczył, zaczną płakać, aby zwrócić na siebie uwagę. Jeśli żaden rodzic nie patrzy, może po prostu wstać i grać dalej.
Oczywiście, jeśli dziecko doznało poważnego pukania, w przeciwieństwie do małego uderzenia, będzie płakać niezależnie od tego, ale zabawne jest patrzeć, jak dziecko z małym pukaniem wybiera płacz, który źle ocenił poziom uwagi rodziców. Mogą stać się bardzo oburzeni!
źródło
Całowanie zwiększa oksytocynę, która zmniejsza stres i zwiększa naturalne środki przeciwbólowe (opiaty)
http://io9.com/5925206/10-reasons-why-oxytocin-is-the-most-amazing-molecule-in-the-world
źródło
Zawsze proszę mojego malucha, by ucałował moje zobowiązania. Robimy z tego wielką sprawę. (Oczywiście, że też ją całuję). Myślę, że to zmniejsza mój ból. Zacząłem myśleć, że szukam potwierdzenia, że zostałem zraniony, i dobrze jest, gdy ktoś martwi się o mój ból. Ale założę się, że jest w tym trochę energii. Wszyscy jesteśmy połączeni na głębszym poziomie i oczywiście mam silny związek z moim dzieckiem. Myślę więc, że dzielenie się tą energią miłości rzeczywiście robi coś pozytywnego w twoim ciele.
źródło