Zjawisko, które opisujesz, nazywa się paralaksą. Słyszałem technikę zwaną „usuwaniem paralaksy” lub „pędzlem rentgenowskim”.
Robienie 2 lub więcej zdjęć obiektu w jednej płaszczyźnie poprzez przesunięcie aparatu w drugiej, równoległej płaszczyźnie. W rezultacie obiekty nie znajdujące się na płaszczyźnie docelowej będą się „poruszać” względem płaszczyzny docelowej.
Możesz ręcznie nałożyć warstwę na „czysty” obraz, wyrównując warstwy i usuwając górną warstwę, aby odsłonić leżącą pod nią warstwę bez obrażającego obiektu.
Generalnie wykorzystuję do tego inteligentne obiekty w Photoshopie. Musisz zrobić co najmniej 3 zdjęcia, uważając, aby aparat i obiekt znajdowały się na własnych płaszczyznach, a następnie wyrównaj je i przekonwertuj warstwy na inteligentny obiekt. Następnie wybierz, Layer > Smart Objects > Stack Mode > Median
aby automatycznie wybrać średni piksel, a ponieważ masz dwa piksele pożądanego obiektu i jeden z obrażającego obiektu, za każdym razem otrzymasz pożądany piksel.
Nie działa to dobrze z rzeczami, które nie są nieruchome (liście, woda itp.).