Wczoraj byłem na dworcu Britomart w Auckland w Nowej Zelandii, aby zrobić zdjęcia tego miejsca. Aby to zrobić, zabrałem ze sobą mój statyw. Zdając sobie sprawę z tego, że niektóre miejsca nie lubią statywów, dwukrotnie sprawdziłem ich naprawdę ogromny znak rzeczy, które są w tym miejscu zabronione (autobusy, palenie, bieganie itp.), Używanie statywów nie było wśród tych rzeczy, więc pomyślałem, że było dobrze.
To było nieporozumienie po tym, jak ochroniarz powiedział mi, że stacje są zabronione na dworcu kolejowym. Ponieważ nie ma sensu rozmawiać z tymi ludźmi, schowałem to.
Wiem, że pytania prawne są całkowicie związane z danym krajem, ale generalnie zawsze zastanawiam się, dlaczego takie urządzenia są tak niespokojne wobec statywów. Czy ktoś ma pomysł? Po tym incydencie położyłem aparat na ziemi z książkami i innymi kawałkami, aby uzyskać odpowiedni kąt do mojego ujęcia, a ten drugi facet był całkowicie w porządku.
Co więcej, jak sobie z tym poradzić? Czy próbujesz uzyskać coś w rodzaju oficjalnego pozwolenia właściciela na korzystanie z niego? Czy to w ogóle warte jest kłopotów? Jak radzisz sobie z ograniczeniami w (pół-) miejscach publicznych? Zwłaszcza, jeśli uważasz, że są w błędzie i powinieneś mieć prawo do używania go w określonym miejscu?
To pytanie nie tyle zmierza do uzyskania odpowiedzi w sensie prawa, co do tego, jak sobie z tym poradzić na wolności.
Odpowiedzi:
Jeśli jest to zatłoczone, publiczne miejsce - wielu ochroniarzy często postrzega je jako zagrożenie potknięcia, być może nawet broń. Możliwe jest również, że fotografując sztukę publiczną, nie chcą, żebyś ją „ukradł”.
Są chwile, kiedy warto uzyskać pozwolenie, jeśli potrzebujesz długiego narażenia. W zależności od osoby, mogą poprosić cię o podjęcie innych środków ostrożności (taśma ostrzegawcza, stożki itp.), Aby odeprzeć potencjalnych potknięć lub mogą po prostu powiedzieć ci „nie”.
Jeśli nie potrzebujesz naprawdę długich ekspozycji, ale tylko trochę więcej stabilności, wypróbuj monopod (wprawia to w zakłopotanie wystarczającą liczbę osób, ponieważ nie wiedzą, co to jest, że często możesz to zrobić). Jeśli potrzebujesz stabilności, wypróbuj Gorillapod lub inny system mocowania.
Jeśli nie chcą, żebyś je „ukradł”, możesz mieć pecha, chyba że uzyskasz specjalne pozwolenie.
źródło
Wpadłem również na ten problem kilka razy, ponownie ochroniarze prosząc mnie o usunięcie statywu, gdy żadne oznakowanie nie wskazywało, że są niedozwolone. W obu sytuacjach zastosowałem się zgodnie z żądaniem, a następnie wróciłem do domu, a następnie znalazłem kierownictwo zakładu online i wysłałem je e-mailem z pytaniem, dlaczego. W obu przypadkach przeprosili i powiedzieli, że ochroniarz jest zbyt gorliwy (jest niespodzianka) i zaprosili mnie z powrotem do fotografowania ich miejsca. Trochę cierpliwości i podróży powrotnych, ale wyniki były warte wysiłku. Więc jeśli odmówisz użycia statywu, uprzejmie sprawdź z prawdziwymi bossami, czy jest to możliwe w jakikolwiek sposób.
źródło
Wierzę, że statywy w ogóle są rozumiane jako znak, że poważnie traktujesz fotografię, szczególnie w muzeach i ważnych kulturowo miejscach, gdzie fotografowie wyposażeni w statyw (= profesjonalni) mogą być uważani za zagrożenie dla zdolności instytucji do sprzedaży pocztówek. (Lub kradnąc duszę sztuki, którą posiadają).
I oczywiście należy pamiętać, że ludzie ze statywami mogą być terrorystami.
źródło
Innym powodem, o którym należy wspomnieć, jest to, że niektóre statywy mają kolce, które mogą uszkodzić podłogi lub ściany, jeśli nieostrożnie manewrujesz kapsułą.
Jeśli nie pozwolą ci na użycie monopod, to kawałek sznurka z pętlą wokół stopy i przymocowany do uchwytu statywu (za pomocą śruby z otworem na oko) może działać dobrze. Lub oprzyj osłonę obiektywu na pionowej strukturze, takiej jak ściana lub filar. To drugie może cię również zniechęcić, ale łatwo jest przestać to robić, dopóki nie odejdą ...
źródło
Kilka powodów:
Możesz uzyskać pisemne pozwolenie od niektórych organów władzy. Widziałem ludzi (którzy mniej więcej wyglądają jak profesjonalni fotografowie) błyskających jakiś dowód osobisty i poruszających się z otwartym statywem w ograniczonych obszarach.
źródło
Aby odpowiedzieć na ostatnią część pytania, jednym ze sposobów poradzenia sobie z tym jest po prostu skonfigurowanie i zrobienie strzału tak szybko, jak to możliwe, a do czasu, gdy ochrona (lub ktokolwiek) przyjdzie i każe ci przestać, już skończyłeś . Po prostu bądź miły, kiedy się pojawią, powiedz, że widok (lub cokolwiek innego) jest po prostu niesamowity, dużo się uśmiechaj i pakuj się!
Zwróć uwagę, że nie radziłbym tego, jeśli w rzeczywistości są zapiski z napisem „Brak statywów”, ponieważ w takim przypadku Twoja prawdopodobna zaprzeczenie wychodzi poza okno! Wahałbym się również w tej części świata, w której bezpieczeństwo może stać się agresywne.
źródło
Uważam, że niektóre miejsca unikają statywów, ponieważ zajmują sporo miejsca (czasami nawet trzy osoby stojące w pobliżu) i mogą stanowić ryzyko potknięcia, za które miejsce publiczne nie chce ponosić odpowiedzialności.
Poleciłbym wypróbowanie monopod w odpowiedzi na obawy, o których wspomniałem. Jeśli dzieje się tak dlatego, że nie chcą robić „poważnych zdjęć”, to i tak nie będziesz miał szczęścia.
źródło
Wiele odpowiedzi jest pozornie sensownych. Statywy zajmują miejsce. Możliwe, że ktoś potknie się o jednego. I tak dalej. Ale będąc na tej konkretnej drodze w miejscach takich jak Grand Central Station (za pozwoleniem ), doszedłem do wniosku, że chodzi bardziej o ludzi utożsamiających statyw z profesjonalistami, a następnie ekstrapolację na profesjonalistę = pieniądze, a następnie ekstrapolację na to, że albo coś w tym dla mnie lub tego fotografa nie zamierza robić swoich zdjęć.
Stało się to problemami administracyjnymi, po prostu unikam statywu, jeśli nie jestem pewien, czy nie wdam się w biurokratyczną walkę o jakąś bezsensowną zasadę. Moje prawa jako fotografa po prostu nie są uznawane za tak wysokie, jak prawa ludzi, którzy chcą dzielić się jakimkolwiek zyskiem (tak, słusznie), który mógłbym zrozumieć po zrobieniu tego jednego wspaniałego zdjęcia z punktu widzenia, którym rządzą. To jak radzenie sobie ze średniowiecznymi watażkami.
źródło
W niektórych sytuacjach pomocne może być połączenie obiektywu / kamery zapewniające stabilizację obrazu.
źródło
Goryle są niesamowite:
http://joby.com/gorillapod
To nie pomoże, jeśli strażnik jest przeciwko jakiejkolwiek fotografii.
źródło
W pewnym momencie byłem w katedrze św. Michała (w Watykanie dla was wszystkich filistynów). Były duże znaki informujące, że statywy nie są w porządku, ale aparaty były. Więc szczęśliwie chodziłem i robiłem zdjęcia bez problemu. Ale potem zdecydowałem się na HDR - słabe światło oznaczało długie czasy otwarcia migawki, a trzy nakładające się obrazy oznaczały, że potrzebowałem stabilnej powierzchni. Znalazłem drewniany płot na środku podłogi, na którym wielu ludzi się opierało ... położył na nim aparat ... i od razu poczułem szorstki stuk w plecy i imponującego ochroniarza. Okazało się, że nie tylko przeciwko statywom, ale w rzeczywistości jakiejkolwiek stabilizacji obrazu. Byłem zbyt zaskoczony, żeby się kłócić, to była taka trudna sytuacja…
.. Tak, w niektórych miejscach fizyczna stabilizacja obrazu jest nie-nie. Rozwiązania? Szybkie obiektywy, wysokie czułości ISO i elektryczna / optyczna stabilizacja obrazu.
Czy w ogóle stało się to z kimś innym?
źródło
Krótka odpowiedź: jeśli potrzebujesz stabilności, użyj łańcucha. Mówię łańcuch, ponieważ nie pozostaje zwinięty jak sznurek / lina, więc łatwiej jest nadepnąć.
Te łańcuchy wkręcają się w mocowanie statywu na spodzie aparatu i zwisają na tyle nisko, że przy podniesionym aparacie, aby wykonać zdjęcie, można na niego nadepnąć i przytrzymać aparat stabilnie względem napięcia =)
źródło