„5 = 1 €” za pamiątki w Paryżu, dlaczego tak podają cenę?

47

W Paryżu wielu ulicznych sprzedawców pamiątek położyło na ziemi swoje rzeczy, a na kartce papieru jest napisane „5 = 1 €”. Cóż, 1 € za 5 pamiątek byłby całkiem dobrą ceną, ale nie, cena wynosi 5 € za 1 sztukę.

Dlaczego tak piszą cenę?

5 = 1 €

Neusser
źródło
5
Spójrz na jakość pamiątek i zastanawiaj się, czy każda 0,20 € jest odpowiednią ceną. Wygląda na to, że może być.
Willeke
6
to wyraźnie oznacza 5 za 1 euro. Gdyby poprosili o 5 euro za 1 sztukę, mogłoby dojść do jakiegoś nieporozumienia. Również dlatego, że nawet w oficjalnych sklepach breloki Tour Eiffel nie kosztują tyle.
Val
34
Gdzie widzisz symbol «€» na zdjęciu? ;-)
Pierre Arlaud,
10
@PierreArlaud, może powinieneś spróbować zaoferować im pokrojonego banana i sprawdzić, czy dostaniesz za to 5
Chris H
3
Jestem Francuzem i kiedy w ubiegłym tygodniu pojechałem do Paryża, widziałem dokładnie takich samych kolesi sprzedających swoje badziewie pod wieżą Eiffla. Bez problemu sprzedali mi 5 pęków kluczy za 1 €. Zdecydowanie jest to pułapka turystyczna, ponieważ nie mają problemu ze sprzedażą za tę cenę, ale będą się kłócić z każdym, kto może, bawiąc się słowami, aby oderwać turystów.
Betcheg

Odpowiedzi:

70

Piszą to w ten sposób, aby wprowadzić zamieszanie. Przyciąga to więcej potencjalnych klientów do współpracy ze sprzedawcą, ponieważ ludzie dochodzą do wniosku, że cena jest niższa niż w rzeczywistości. Ta technika jest odmianą przynęty i przełącznika :

Po pierwsze, klienci są „przynętani” przez sprzedawców reklamujących produkty lub usługi po niskiej cenie, ale kiedy klienci odwiedzają sklep, odkrywają, że reklamowane towary albo nie są dostępne, albo nie są tak dobre, jak się spodziewano, lub że klienci są pod presją sprzedaży ludzie powinni rozważyć podobne, ale droższe przedmioty („zamiana”).

Tutaj, zamiast próbować nakierować klienta na różne droższe przedmioty, sprzedawca zapewnia, że ​​klient źle zrozumiał (celowo mylące) oznaczenie i że wystawiane przedmioty są w rzeczywistości droższe niż klient uważał.

W tym przypadku pomaga fakt, że docelowi odbiorcy są zagraniczni, ponieważ ludzie mogą zaakceptować „nieznany” sposób pisania ceny przy założeniu, że musi to być nieznana konwencja francuska.


Jak zauważono w komentarzu , praktyka może być bardziej oszustwem niż przynętą i zamianą, chociaż nie mogłem łatwo znaleźć żadnych obrazów w Internecie na poparcie tego twierdzenia. Najczęstszym sposobem wyrażenia ceny za kilka przedmiotów jest, na przykład, 5 euro za 2, jak na tym obrazie , co oznacza pięć euro za dwie sztuki.

Jak zauważono w innym komentarzu do odpowiedzi Willeke , niepoprawnie narysowany znak euro może również być umyślnym błędem, aby zapewnić oszustowi (nie tak) „prawdopodobną” zaprzeczalność. Może to również pomóc wybrać bardziej narażone osoby.

Odpowiedź Willeke również zasługuje na twoją opinię, ponieważ zauważa, że ​​zamieszanie wywołane przez znak może dać szansę kieszonkowcom, niezależnie od tego, czy są oni w sojuszu ze sprzedawcą, czy nie.

phoog
źródło
58
To kłamstwo. Ten styl ustalania cen jest dość powszechny na rynkach francuskich, gdzie oznacza oczekiwane pięć pozycji za jedno euro
Chris H
2
@ChrisH być może powinieneś dodać to jako odpowiedź.
phoog
1
gdybym miał zdjęcie, zrobiłbym to; może będę miał czas na znalezienie jednego
Chris H
3
Zdjęcie kiełbasy mówi „3 € za sztukę, 5 € za 2” - tzn. „3 euro za każde, 5 euro za dwa”, a nie pięć za 2 €.
użytkownik1908704
12
Pamiętaj, że prawdziwa cena nie jest 5 razy wyższa, to 25 razy wyższa!
CJ Dennis
24

Istnieje wiele sposobów pisania cen za pomocą znaku euro, wszystkie tradycje ze wszystkich krajów euro są akceptowane.

Ten na zdjęciu wydaje się wskazywać pisarza, który nie zna znaku €, używając trzech „horyzontów”. Może to również oznaczać, że nie zna on innych części tradycji pisarskich w Paryżu. Lub (jak zaznaczono w komentarzach i innych odpowiedziach) może być celowe, aby ułatwić oszustwo.

Z ilością pamiątek pozostawionych na tym kawałku materiału będzie chciał sprzedać. Nie będzie chciał brać udziału w walkach wszystkich potencjalnych nabywców.
Ale możliwe jest, że znalazłeś jedynego sprzedawcę, który jest naprawdę nieuczciwy.

Pamiętaj więc, że może spróbować.
Miej monetę o nominale jednego euro lub niewielką zmianę tej kwoty, wybierz 5 przedmiotów i trzymaj je w jednej ręce, a drugą pieniądze. Jeśli nie zaakceptuje, powie ci, że cena jest inna. W takim przypadku upuścisz pamiątki na jego szmatkę i odejdziesz.

Tymczasem ważne jest, aby uważać na kieszenie kieszonkowe. Nie tylko ty, ale cała impreza. Mogą być częścią tej samej konfiguracji lub po prostu szukają łatwych znaków.

Kupując cokolwiek od jednego ze sprzedawców, mówisz wszystkim innym, że jesteś otwarty na okazje, więc przygotuj swoje „nie”.

Po ponownym przeczytaniu pytania mam wrażenie, że jesteś przekonany, że wszyscy ludzie, którzy korzystają z tej metody pisania, płacą 5 EUR za jeden przedmiot na swojej tkaninie. Na zdjęciu nie jest jasne, czy pamiątki są wielkości, aby uzyskać oczekiwaną cenę. Jeśli tak, to cena jest zapisana jako rodzaj oszustwa i lepiej nie korzystać z tego rodzaju sprzedawcy.

Jak wskazał @Chris H w komentarzu do odpowiedzi, 5 = 1 € jest powszechnym sposobem na napisanie 5 za 1 euro na rynkach Francji. Na pewno oszuści będą udawać, że nie znają tej praktyki.
Sam często widziałem 5/1 EUR za 5 za jedno euro, że wziąłem to za to samo, napisane w wariacji.

Będąc w Paryżu, zawsze korzystałem ze sklepów, które sprzedają ten sam rodzaj pamiątek z dala od głównych atrakcji, które mieszczą się w tym samym przedziale cenowym co uliczni sprzedawcy, ale bez oszustw. Prawdopodobnie nadal przynoszą ogromne zyski z każdej pozycji, ale płacą za lokale, podatki i personel i nie przeszkadzają publicznie.

Willeke
źródło
11
Poleciłbym także sklepy, ponieważ są legalne, a cena obejmuje podatki.
guillau4,
2
Nie wiem dlaczego, ale uważam, że Paryż jest szczególnie zły w przypadku oszustw, takich jak oszustwo ze złotym pierścieniem (choć oczywiście zbyt dobre, aby być prawdziwe, ceny są powszechne wszędzie). Szczególnie Paryż, a nie inne duże francuskie miasta.
Chris H,
3
W Paryżu jest o wiele więcej turystów i o wiele więcej niewinnych turystów przybywających z całego świata, że ​​oszuści będą mieli tam więcej możliwości. Muszę powiedzieć, że chociaż dość często bywam w Paryżu, nie miałem zbyt wielu problemów ze sprzedawcami pamiątek i nie z oszustami.
Willeke
9
„Nieprawidłowy znak euro” jest prawdopodobnie celowy, tak więc jeśli coś się nagrzeje, oszuści mogą twierdzić, że wcale nie jest to „znak euro”, ale symboliczne przedstawienie jednego z bibelotów. Zatem „5 = 1 *” oznacza „5 (euro) kupi jeden bibelot”. Możesz więc powiedzieć, że to wina winy turystycznej, że nie znając znaku euro, nie wygląda w ten sposób.
Henning Makholm
2
„Nie miałem zbyt wielu problemów ze sprzedawcami pamiątek, a nie ze zwykłymi oszustami.”: Podejrzewam, że dzieje się tak, ponieważ (zakładam) masz zwyczaj celowego chodzenia obok takich ludzi bez kontaktu wzrokowego.
phoog
15

Dlaczego tak piszą cenę?

Ponieważ sprzedają więcej w ten sposób.

Ci faceci to profesjonalni sprzedawcy uliczni, którzy próbują sprzedawać bezużyteczne śmieci wyprodukowane w Chinach naiwnym podróżnikom i turystom za możliwie jak najwięcej pieniędzy.

Celowe wprowadzanie w błąd co do ceny z góry daje im większą sprzedaż niż bycie uczciwym, ponieważ większość ludzi po prostu przechodzi obok, gdy zobaczy rzeczywistą cenę tego badziewia. Gdy przestaniesz mówić, mogą zaangażować się (co większość z nich zrobi dość agresywnie i umiejętnie), aby słodko rozmawiać lub wywierać presję na sprzedaż.

Hilmar
źródło
Osobiście nie rozumiem, dlaczego ktoś zastanawia się nad zakupem, gdy sprzedawca zaczynał od celowego wprowadzenia w błąd.
gnasher729
3
@ gnasher729 Cóż, pamiętaj, że już ludzie, którzy wiedzą, czym jest Travel .SE, to wybór głównie od najbardziej świadomych turystów. Ci faceci grają w nią z powodu braku doświadczenia i dużego współczucia dla opowieści.
yo „
10

To jest oszustwo. To dlatego, że 5 = 1euro brzmi o wiele lepiej niż 5 euro za 1. Wtedy, jeśli spróbujesz zapłacić 1 euro, będą agresywnie sprawiać, że poczujesz się źle, mam głodne dzieci, nazywając cię bez serca, tanio itp.

Oni wprost kłamią turystom i oszukują ich.

I cokolwiek zrobisz, jeśli ktoś zaoferuje Ci zawiązanie bransoletki przyjaźni z twoim palcem lub nadgarstkiem:! Nie pozwól mu tego zrobić! Nie ma znaczenia, czy dana osoba mówi: „Nie martw się, bądź szczęśliwy!”

Zawiążą tę bransoletę w supeł, którego nie można zdjąć, a ta bransoletka sznurkowa wyniesie 5 euro, 10 euro itp.

Powinieneś być szczęśliwy! Ale bądź też mądry, ostrożny i tak: martw się o to, jak ludzie będą próbować cię wykorzystać.

indowill
źródło
1
Odejdź, jeśli ktoś podaruje ci przedmiot.
SBoss,
3
a ta bransoletka sznurkowa wyniesie 5 euro, 10 euro itd. - nie, niczego cię nie wyrówna. Po prostu odchodzisz bez interakcji z facetem. Uważaj jednak na swoje pieniądze.
WoJ,
1
@SBoss Przy takim nastawieniu powodzenia w luksusowych sklepach z czekoladą w Paryżu (lub gdzie indziej) :-) Wierzę, że działa to tylko w źle wyglądających miejscach.
yo „
@yo 'oczywiście kontekst ma znaczenie, jeśli podoba Ci się darmowy zakup produktu, dlatego istnieją. Jednak nigdy nie powinieneś czuć się zobowiązany do wydawania pieniędzy, ponieważ jesteś pod presją (słownie).
SBoss
3

Dodatek do innych odpowiedzi: Czy widzisz niebieski sznurek idący na brzeg tkaniny? Jestem całkiem pewien, że pozostałe krawędzie są również związane. Więc sprzedawca musi tylko podnieść i pociągnąć linie, aby „zamknąć” swój sklep (i uciec). Popieram twierdzenia, że ​​jest to oszustwo, ponieważ sprzedawca jest również przygotowany na szybki urlop.

DBX12
źródło
3
AFAIK, to nie jest właściwy powód. Niebieskie struny są przede wszystkim zagrożeniem dla policji, ponieważ tego rodzaju zakupy są nielegalne w Paryżu. Przynajmniej widziałem facetów uciekających kilka razy, kiedy policja się zbliżyła.
yo „
To, co mówi DBX, jest w 100% poprawne. (@yo ', możesz źle zrozumieć - oboje mówicie to samo i
macie
1
„to oszustwo” - w żadnym wypadku nie jest to „oszustwo”. to tylko sprzedawca uliczny, który sprzedaje bzdury tanio. oczywiście, w tym sensie, że „wielu sprzedawców samochodów to bystrzy sprzedawcy”, facet spróbuje cię sprzedać, „nie wprowadzaj zmian!” etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc etc
Fattie
3

Byłem wiele razy w Paryżu i jeśli dobrze pamiętam, za pierwszym razem, gdy tam byłem, kupiłem 3 za około 1 €. Ale spodziewałbym się, że sprzedawcy dostosują cenę do osoby pytającej . Jest to powszechne w wielu miejscach, celowo ustawią to w mylący sposób, a następnie poprosą o maksymalną kwotę, którą według nich zapłacisz.

Na przykład można to łatwo (błędnie) zrozumieć jako:

  • 5 elementów, 1 €
  • 5 elementów, każdy 1 €
  • 5 € 1 pozycja

Więc jeśli jesteś decydujący, weź 5 przedmiotów i daj tam osobie 1 €, który prawdopodobnie to załatwi. Jeśli zapytasz, powiedzą ci drugi lub trzeci. Jeśli wyglądasz niepewnie, pokaż kilka banknotów euro, a następnie zapytaj, najprawdopodobniej poprosą o najwyższą cenę.

Oferuj najlepszą ofertę, jaką możesz zinterpretować lub odejść w inny sposób. Bardzo prawdopodobne, że odejdą.

Francisco Presencia
źródło