Dwukrotnie zabrałem swoją narzeczoną do Paryża - najpierw na naszą pierwszą rocznicę, a potem na naszą czwartą - i za każdym razem mieliśmy kłopoty z facetami przeszkadzającymi nam w pobliżu Sacré Coeur w Montmartre. Wieszają się przed wejściem do parku i dręczą turystów dziwnym planem polegającym na wiązaniu sznurka z ludzkimi palcami. Z tego, co mogę powiedzieć, każdy, kto wpadł w pułapkę tej sztuczki, zostaje zmuszony do zakupu odrobiny wełny za kilka euro.
Często zdołaliśmy ich ominąć natychmiast, mówiąc „nie”, ale w niektórych przypadkach byli wytrwali, aw kilku przypadkach ciągle nas łapali i krzyczeli na nas po naszej ucieczce. W jednym przypadku musiałem fizycznie ściągnąć jednego z nich z mojej narzeczonej, ponieważ mocno ściskał jej rękę i próbował związać sznurek do jej ręki. Niezbyt przyjemne, gdy próbujemy spędzić relaksujące wakacje. W końcu uciekliśmy się po długich schodach po lewej stronie parku i schodziliśmy w dół przez górne wejście, które było wyczerpujące i sprawiło, że poczuliśmy się nieswojo w upale.
Zauważyłem tylko, że co pewien czas pojawia się policja, a sprzedawcy uciekają lub ukrywają się bocznymi drogami. W jednym przypadku byliśmy oczarowani widokiem trzech uzbrojonych oficerów ścigających jednego z nich i powalających go na ziemię, co było przyjemnością dla wszystkich obserwujących.
Więc o co chodzi z tymi facetami? Czy łamią prawo, będąc tam? Jak najlepiej sobie z nimi poradzić? Uwielbiamy wszystko w Paryżu, zwłaszcza Sacré Coeur, ale ci faceci są irytacją, której wolelibyśmy uniknąć.
Odpowiedzi:
Myślę, że najlepszy opis na ten temat to Corporatetravelsafety.com :
Dzieje się tak w całym Paryżu, a zwłaszcza (oczywiście) w regionach o dużym stopniu turystyki. Oszustwem jest więc „obciążenie” Cię za tę bransoletkę, której nie chciałeś chcieć:
Jest to również powszechnie stosowane jako odwrócenie uwagi, gdy ktoś z nich cię zabiera.
Więc ktoś, kogo napotyka policja, mógł być jednym z tych kieszonkowców. Lub prawdopodobnie sprzedaje towary bez licencji, chociaż wydaje się mało prawdopodobne, by policja poradziła sobie z tym facetem (chociaż widać to również na Westminster Bridge w Londynie - pojawia się policja, wszyscy naganiacze uciekają).
Jak sobie z nimi radzić? Ta sama strona oferuje to:
źródło
Byłem kilka razy w tym parku i nigdy nie miałem do czynienia z tego rodzaju ludźmi (jestem Francuzem). Z pewnością są one skierowane do turystów, dlatego poleciłbym zwykłe rzeczy, które stosuję, aby się tym nie przejmować.
Oczywiście dużo trudniej jest nie zauważyć, kiedy jesteście parą i oczywiście wyglądacie na obcokrajowców ...
Zwróć uwagę, że po prawej stronie znajduje się małe wejście do tego parku.
źródło
W Paryżu zawsze odmawiaj adwokatom. Nie zdarzyło mi się to, ale zrobiono mi oszustwo z kartą telefoniczną. Moja odpowiedź brzmi zawsze: nie.
Nie sugeruję „non merci”. Tak, jest w języku francuskim, ale możesz wybrać angielskie akcenty mil.
Zawsze spaceruję po grupie. Jeśli złapią cię lub spróbują mnie powstrzymać, mówię „eh ohhh”. Musisz to powiedzieć lekko zaniepokojonym tonem i trochę głośno, ale nie bardzo. Używanie gardła do robienia hałasu to plus. Można też oderwać rękę, jeśli ją złapią. Mówiąc „eh ohhh” mówisz: „Jestem zdenerwowany, przekroczyłeś linię, zostaw mnie w spokoju.
Mieszkałem w Bretanii przez rok, a potem przez jakiś czas w regionie Marsylii.
źródło
Miałem to samo doświadczenie w Sacré Coeur w Montmartre (wiele razy).
Jestem facetem, ale jestem blondynką, mlecznobiałą i szczupłą, więc muszę wyglądać jak łatwy cel turystyczny. Gdy tylko wszedłem do małego parku na dole schodów, spotkałem pierwszego „sznurka”. Instynktownie wiedziałem, że to oszustwo, więc zacisnąłem dłoń, gdy tylko poprosili o palec, i dalej mijałem go (sukces).
Mam tylko kilka jardów, zanim zbliża się następny. Użyłem tej samej techniki, co na pierwszym, ale ten facet mocno chwycił mnie za nadgarstek i próbował rozerwać dłoń. Byłem trochę oszołomiony i wstrząśnięty, że musiałem walczyć z nieznajomym, ale myślałem, że to jedyny przypadek i starałem się nie dopuścić do zepsucia mojej wizyty w Sacré Coeur.
W drodze na dół moja czujność była naprawdę wysoka, zauważyłem drugiego faceta i poszedłem w drugą stronę, unikając go, by wpadł na trzeciego. Był oczywiście najgorszy z całej trójki, którą miał tak mocno na moim ramieniu, że nieznajomi biegali, by pomóc mi się uwolnić, krzyczałem, że krzyczy, to było okropne.
Przypuszczam, że odniosłem sukces, ponieważ nie dostali moich pieniędzy, ale myślę, że jeśli wyglądasz jak Bambi dla tych facetów, niewiele możesz zrobić, aby przestać być celem.
źródło
Paryż to wspaniałe miasto do odwiedzenia - wspaniałe muzea, niesamowite dzieła sztuki w galeriach, dobre jedzenie, ciekawa architektura i budynki. Niestety oznacza to, że wiele osób go odwiedza, a wraz z tym pojawiają się problemy ... Jak wspominają inne pytania , wielu paryżan ma dość turystów, którzy nie próbują mówić po francusku, a niewielka liczba próbuje skorzystać z nich :(
Jeśli zaznaczysz WikiVoyage , zobaczysz szczegóły niektórych oszustw, których należy unikać. Zasadniczo dla każdego z nich kluczowym czynnikiem jest to, że są sądzeni tylko przeciwko turystom, zwłaszcza tym, którzy nie mówią po francusku. Po części dlatego, że spędzając dużo czasu nauczysz się rozpoznawać oszustwo, a po części wiesz, jak zgłosić to policji. Jak wspomina Mark , zazwyczaj usuwają się, kiedy pojawia się policja ...
Na marginesie, podczas Świąt Bożego Narodzenia odbyłem interesującą rozmowę z moją siostrą na temat Paryża. Nauczyła się niemieckiego w szkole, ja nauczyłam się francuskiego, a nasze doświadczenia z Paryża były zupełnie inne. Cierpiała niegrzecznych kelnerów i ludzi, którzy próbowali ją oszukać, ogólnie uważam, że wszystko w porządku. Różnica wydaje się być niewielką ilością francuskiego.
W przypadku prawie całego Paryża spróbuj najpierw mówić po francusku, zgodnie z tym pytaniem . Jeśli to oszustwo, na ogół zignorują cię, jeśli będą myśleć, że jesteś tubylcem, więc „non, merci” powinno być w porządku. Jeśli to coś prawdziwego, albo przestawią się na angielski, albo zapytają kogoś innego (np. Kogoś, kto powstrzyma cię przed pytaniem o drogę). Trochę języka francuskiego prawie zawsze wydaje się pomagać w restauracjach, zwłaszcza w regionach turystycznych!
Jeśli będziesz wyglądać i zachowywać się jak miejscowy, wszystko będzie dobrze i możesz spędzić niesamowity czas w Paryżu. Jeśli wyglądasz jak małe dziecko, które zostało oddzielone od stada i jest teraz otoczone przez duże koty, cóż, sprawy nie wyglądają obiecująco ...
Szybkie podsumowanie - naucz się kilku słów po francusku, uprzejmie powiedz nie po francusku, jeśli podejdziesz na ulicę z czymś, co może być oszustwem, i staraj się nie wyglądać jak lekko zagubiony + zagubiony amerykański turysta.
Jeśli to możliwe, zbliż się do grupy, która tak wygląda, stado łowców wyczuje ich słabość i zdejmie je, pozostawiając twoją część stada swobodną pasą się i wędruj ;-)
(Poważnie, byłem dość często w Paryżu, gdzie poziom znajomości języka francuskiego wahał się od podstawowego początkującego do mojego obecnego poziomu, a jedynym problemem, jaki miałem, było to, że zasnąłem i odpowiedziałem po angielsku komuś z Sacré Coeur i ja wyszliśmy z tego z jednym ze wspomnianych bransoletek ze sznurka w cenie kawy)
źródło
Na całym świecie istnieją tego rodzaju oszustwa. W Paryżu to oszustwo „strunowe”. W Nowym Jorku, gdzie jestem, to oszustwo związane z „ketchupem”.
W wersji nowojorskiej jeden lub więcej operatorów zacznie od rozlewania keczupu na ubrania. Konfederat wskaże ci to i albo spróbuje cię „oczyścić” za pomocą surowych materiałów, a następnie obciąży cię za sprzątanie, albo odwróci twoją uwagę, gdy pierwsza osoba wybierze ci kieszeń.
Niestety, wiele z tego, czego dowiedzieliśmy się od matki o „nie rozmawiaj z nieznajomymi” ma zastosowanie. Oczywiście musisz rozmawiać z agentami biletowymi, przewodnikami i innymi podczas podróży, ale nie rozmawiaj z obcymi ludźmi, szczególnie w mundurach, którzy wydają się „zbyt” przyjaźni; zazwyczaj mają ukryte motywy. A jeśli ktoś zabrudzi ci ubranie, spróbuje przymocować sznurki do twoich ramion lub w jakikolwiek sposób zadzwoni z tobą, biegnij w kierunku wzgórz. Jeśli chcesz, możesz krzyczeć „policja” lub coś podobnego. (Brzmi tak samo po francusku, jak po angielsku, a inne słowo, którego użyłem to „voleurs”, złodzieje.)
Zasadniczo „dotykanie” w jakikolwiek sposób, w dowolnym kształcie lub formie jest podejrzane. Jeśli wydaje się to przypadkowe, pozwól mu odejść, chyba że się powtórzy i stanie się wzorem. Co więcej, jeśli dzieje się to bez Twojej zgody, samo w sobie jest przestępstwem i może być wstępem do prawdziwego przestępstwa. (Wskazówka: nie udzielaj zgody nikomu, kogo nie znasz dobrze.) Jako taki, masz prawo zabrzmieć odcieniem i wołać na policję i inne władze nawet o niewielki napaść. Żaden z „sznurków” nie chce być badany, więc uciekną, gdy tylko to zrobisz.
Aby się chronić, nie trzeba być lokalnym. Najważniejsze, aby nie zachowywać się jak typowy ciekawy, szukający zabawy „turysta”. Najlepszą mentalnością do użycia jest wartownik, patrolujący ziemię pod kątem wtargnięcia wroga, gotowy rzucić wyzwanie komuś (ustnie) przy najmniejszym podejrzeniu i, jeśli to konieczne, „strzelać na widok”.
źródło
Właśnie wróciłem z „le sacre coeur” i natychmiast połączyłem się z internetem, aby dowiedzieć się, na czym polegała ta struna.
Byłem bardzo wytrwały w ucieczce od nich, ale są nieugięci. Najpierw je zobaczyłem, włożyłem słuchawki i grałem głośno, myśląc, że nie będą próbować jak większość innych francuskich oszustów, ale moja czapka Cal z łatwością uczyniła mnie celem.
Pierwszy facet, na którego natknąłem się, rozmawiał ze mną, kiedy miałem na sobie słuchawki i mocny uścisk, a uwolnienie się zajęło sporo siły, co było niewygodne. Więcej mnie widziało, ale wyszedłem z frontowych bram u dołu w poszukiwaniu innej drogi i znalazłem boczne wejście po prawej stronie, które przechodzi przez pierwszy zestaw stopni, w którym jest większość. Skorzystałem z tego, a jeden z nich mnie zobaczył, obrzucił mnie paskudnym spojrzeniem i podążył za mną, więc wbiegłem po schodach i zobaczyłem, że jestem dobry.
Potem, wracając na dół, próbowałem iść z inną grupą ludzi, mając nadzieję, że nas unikną. Najpierw wycelowali kobietę w grupie, z którą się zetknąłem, po prostu przeszli obok i nic nie mówili, uciekli, a potem musiałem sobie z tym poradzić. Powiedziałem „nie dziękuję”, które natychmiast zrozumiałem, że to błąd, ponieważ był bardzo wytrwały.
Powiedziałem, że muszę iść spotkać się z kimś na lunch, proszę, puść mnie i KEPT WALKING. W końcu pierwszy facet zostawił mnie w spokoju, ale potem wpadłem na innego, a on trzymał moją rękę jeszcze mocniej, nie pozwalając jej odejść. Poruszałem też palcami, żeby nie mógł nic z tym związać. Trzymam również portfel i telefon w przedniej kieszeni kurtki z guzikiem nad nim, więc wiedziałem, że nie mogę dostać kieszonkowców, więc nie martwiłem się tym, ale oczywiście wiedziałem, że nikt po prostu nie chodzi i wiąże sznurki na palcach ludzi cały dzień bez powodu.
Ten facet starał się być miły i powiedział: „w porządku, spójrz na moje oczy, spójrz”, a potem wiedziałem, że przynajmniej próbują mnie okraść, ponieważ jeśli moje oczy patrzą na jego, to nie patrzę na moje rzeczy, więc po prostu złamałem uwolnił się z uchwytu bardzo mocno i szedł dalej.
Przez cały czas nigdy nie przestawałem chodzić, dlatego tak się uciekasz, a także nie reagujesz na nie. Jeśli zechcesz powiedzieć „nie dziękuję”, wiedzą oni, że prawdopodobnie bardziej prawdopodobne jest, że przestaniesz oglądać i mówić dalej. Starają się być dla ciebie mili, ale nie ma na to dobrego sposobu, musisz po prostu je zignorować i iść dalej. Polecam spróbować przejść przez wejście po lewej stronie głównego wejścia, możesz czasem uniknąć niektórych z nich, chociaż czasami czekają trochę wyżej.
Mam nadzieję, że to pomaga i tak, zgadzam się, że jest to dość denerwujące.
źródło
Byłem tego lata w Paryżu i widziałem wszystkich skrada próbujących sprzedać rzeczy ludziom. Faceci ze sznurka w Sacré Coeur byli w pełni sił, ale nie próbowali rozmawiać z moim przyjacielem ani ze mną (prawdopodobnie dlatego, że oboje jesteśmy blondynkami, rasy białej i wyglądamy jak tubylcy). Przeważnie zbiegają się one w dolnej części schodów do kościoła, więc po prostu uważaj na grupy włóczęgów próbujących rozmawiać z ludźmi i iść w przeciwnym kierunku. W Pont des Arts byli faceci sprzedający zamki i faceci próbujący pociągnąć za oszustwo. Byłem z grupą, ale stałem sam przez chwilę, gdy jeden facet podszedł do mnie i próbował podarować mi sznurek. Wiedziałem, co robi, i może byłem trochę za bardzo z moim „non, merci”. (Machnąłem ręką i mogłem dodać krótkie „Va t'en!”, Co z perspektywy czasu było ryzykowne.
źródło
Chociaż mogę wyglądać na turystę, jestem wystarczająco duży i głośny, aby zaskoczyć każdego rozsądnego drapieżnika. Przy wieży Eiffla: kiedy mnie dotknęli, sprzeciwiłem się bardzo głośno i ze złością machałem rękami (dotknięcie mnie czymkolwiek spowoduje to). Był zaskoczony / jeśli nie zaskoczony. Jego ton był natychmiast pojednawczy i odeszłam ze złością.
To powiedziawszy, moja reakcja była refleksyjna i zdaję sobie sprawę, że nie jest to trening każdego i nie każdy jest mężczyzną o wadze 200 funtów. Te drapieżniki stale oceniają swoją ofiarę według rasy, płci i zachowania: więc bądź świadomy swojego otoczenia, PRZECHOWYWAJ i NIE POZWALAJCIE CI CI
źródło