Jak gdziekolwiek, istnieje ryzyko, jednak uważam, że złodzieje rzadziej działają w zamkniętym środowisku, w którym, jeśli zostaną złapani, nie mogą naprawdę uciec bez zeskoczenia z jadącego pociągu ...
Kiedy podróżowałem przez Europę i Rosję pociągami sypialnymi, zwykle był tam schowek z dużym bagażem do przechowywania plecaków. Trzymałbym plecak na ścianie łóżka, z dala od drzwi. Oznaczało to, że gdyby ludzie próbowali się wślizgnąć, musieliby albo wspiąć się po drabinie do dziury w schowku i przeciągnąć plecak, nie budząc żadnej z czterech osób, które tam śpią, albo też wspiąć się nade mną, by dostać się do plecaka. Było całkiem bezpiecznie i nigdy się nie martwiłem.
Przy okazji podróży i spania, kiedy byłem zdenerwowany, owinąłem pasy wokół nóg lub ramion podczas snu, aby obudzić mnie szarpnięcie lub przesunięcie torby.
Chciałbym dodać kilka punktów do już dobrej odpowiedzi Marka Mayosa:
Wyobraź sobie, że jesteś złodziejem:
Stwierdzam zatem, że ryzyko, że złodziej będzie próbował ukraść coś w pociągu sypialnym, jest stosunkowo niskie.
źródło