Zarezerwowałem jutro miejsce w pociągu Warszawa-Toruń. FAQ na stronie internetowej PKP Intercity mówi, że jeśli przewozisz bagaż, który nie mieści się nad głową lub pod siedzeniem, musisz uiścić opłatę za nadbagaż. Ponieważ mam większy plecak, a opłata wyniosła jedynie 5,10 PLN, zapłaciłam.
Więc teraz mój bilet wyraźnie mówi, że zapłaciłem za „rzeczy” (dosłownie rzeczy ) i jestem ciekawy, jak to działa. Z tego, co przeczytałem, przechowalnia bagażu ogranicza się do przechowywania nad głową i pod siedzeniem. Płacisz tę opłatę, jeśli uważasz, że ta opcja przechowywania jest niewystarczająca, ale co ona w rzeczywistości daje?
Odpowiedzi:
Oprócz bagażników, które rzeczywiście były wystarczająco duże, aby zmieściły się w mojej paczce 70 l, w samochodzie drugiej klasy były dwa niezależne bagażniki do przechowywania dużych bagażu. W żadnym momencie konduktor nie sprawdził mojego biletu i nie dopasował mnie do torby w zbyt dużym magazynie.
Dla kompletności zaznaczę również, że w całym pociągu było sześć miejsc do cumowania rowerów. Zostały one również zakupione jako dodatkowa opłata na bilecie i zauważyłem, że konduktor faktycznie to sprawdził.
źródło
Powiedziałbym, że musisz uiścić tę dodatkową opłatę w przypadku, gdy twój bagaż jest czymś niestandardowym (nie jest to plecak ani walizka), wystarczająco duży lub ciężki, że musisz go położyć na ziemi lub na korytarzu (stąd częściowo blokujący sposób) lub zajmowanie miejsc, za które nie zapłaciłeś. W przeciwnym razie, jak zauważyłeś, jeśli wszystko pasuje do przedziałów bagażowych lub półek i żaden inny pasażer nie narzeka, że nie ma już miejsca na jego bagaż, to jesteś w porządku i nikt nie będzie zawracał sobie głowy.
źródło